Sprzedaliśmy dusze recenzja

Hejka!

Kto z was bierze udział w maratonie czytelniczym z książkami od Wydawnictwa Vesper?
Cały lipiec trwa #vesperiada u @unirosbooks i @the.booking

Za mną jest już pierwsza książka w maratonie: "Sprzedaliśmy dusze" autorstwa Grady Hendrix.
Autor ma na swoim koncie już 4 powieści, a ta jako pierwsza ukazała się w Polsce. Premiera powieści miała miejsce 17 czerwca.
Mój wzrok przyciągnęła ta mroczna okładka, spodziewałam się po niej czegoś mocniejszego, a dostałam historię, gdzie będzie nam towarzyszyć muzyka rockowa. Nie dokońca były to moje klimaty, nie słucham ciężkiej muzyki i nie dokońca odnalazłam się w tym świecie, jednak historia sama w sobie była dobra.

"Sprzedaliśmy dusze" to historia kobiety - Kris Pulaski, która po kolejnym upokorzenia ma dość pracy w motelu, postanawia w końcu coś zrobić że swoim życiem. 20 lat wcześniej Kris była gitarzystką w kapeli Dürt Würk, zespół, który miał dużą szansę na sławę.
Niestety zespół się rozpadł, a jego członkowie rozpoczęli nowe życie. Wyjątkiem jest wokalista Terry Hunt, który dalej realizował swoje marzenia i stał się najpopularniejszym rockmenem.
Kris postanawia dowiedzieć się, co wydarzyło się pewnej nocy, i dlaczego zespół się rozpadł. Postanawia dotrzeć do wszystkich członków zespołu. Pomoże jej w tym Troglodyta. Czy kobieta uzyska odpowiedzi na swoje pytania?

Na pewno osoby, które słuchają cięższej muzyki, lepiej odnajdą się w tej historii.
Pomijając aspekty muzyczne, książkę czytało mi się dobrze i szybko. Można to zawdzięczyć autorowi, który ma lekkie pióro. Z wielką ciekawością towarzyszyłam głównej bohaterce podczas podróży, byłam również ciekawa jej zakończenia. Między rozdziałami przeplatane są wywiady radiowe.

Wydawnictwo Vesper poraz kolejny zaskakuje wydaniem książki. Twarda okładka, która pięknie się prezentuje, a do tego świetne ilustracje w środku wykonane przez @maciejkamuda_art

Dziękuję Wydawnictwu Vesper za egzemplarz i możliwość przeczytania książki.