Annika recenzja

Ciężka przeprawa...

Autor: @justus228 ·3 minuty
2022-07-10
Skomentuj
2 Polubienia
Dajecie drugie szanse autorom, w momencie gdy ich pierwsza książka nie przypadła Wam do gustu? Ja przeważnie tak, ale musi minąć trochę czasu nim sięgnę po kolejną pozycję danego autora.

I tak właśnie było w przypadku „Anniki”. Moje pierwsze spotkanie z twórczością Alicji Skirgajłło nie należało do udanych. „Trapped” to była jedna z gorszych książek, na jakie udało mi się trafić w 2020 roku. Te pszczółki… aniołki… nieee, wole sobie tego nie przypominać. Pomyślałam wtedy, że jednak twórczość autorki nie jest dla mnie i odpuściłam ją sobie. Jednakże gdy w zapowiedziach zobaczyłam „Annikę”, a do tego bardzo dobre rekomendacje osób które obserwuje na IG, pomyślałam - a co tam, może akurat drugie podejście będzie bardziej udane, tym bardziej, że przekonały mnie zachwyty co poniektórych osób. I jak myślicie? Czy tym razem byłam usatysfakcjonowana lekturą?

Otóż po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu, że jednak twórczość pani Alicji mi nie odpowiada. I choć tak samo jak w przypadku „Trapped”, pomysł na fabułę był, tak z wykonaniem jest już dużo gorzej. Na szczęście w tej książce zdrobnienia nie rzucały mi się tak bardzo w oczy ( chociaż początkowe nazywanie głównej bohaterki „dziewicą” powodowało u mnie irytację i nagminne wywracanie gałek ocznych ku górze). Kim jest nasza tytułowa „Annika”? Otóż aby za bardzo się nie rozpisywać, napiszę tylko, że jest to dziewczyna, która początkowo była grzeczna, a potem wstąpił w nią szatan. Trzymana przez większość życia pod kloszem, idzie na studia (oczywiście w tajemnicy przed ojcem tyranem, zamiast na prawo idzie na mechanikę - wiedząc, że gdyby tatuś się dowiedział, powyrywałby jej nogi z … ). I na tych studiach zaczyna używać życia. Oczywiście na kierunku na który się wybrała jest rodzynkiem, więc już na dzień dobry nie będzie miała lekko. Ale tam spotyka jego… i ich pierwsze spotkanie nasunęło mi na myśl, że to nie będzie dobra lektura….

Przymknęłam oko na to „ciekawe” rozpoczęcie znajomości. Jednakże im dalej tym zachowanie poznanego „amanta” było coraz bardziej bezsensowne. Momentami zastanawiałam się czy nie miał on rozdwojenia jaźni. I pomimo tego, że w dalszej części książki co nieco zostało wyjaśnione, tak niesmak we mnie pozostał. Główna bohaterka Annika przechodzi tak wielką przemianę, robi są całą masę tatuaży, kolczyki wszędzie gdzie popadnie, a do tego po rozstaniu z chłopakiem popada w tak wielką rozpacz, że mężczyzn zaczyna traktować jak zabawki, przeważnie wykorzystuje ich do jednonocnych zabaw (gdzie w połowie książki twierdzi, że ona „nie sypia z byle kim!” - no ale może pijana była przy każdym, nie wnikam ). Poza tym tyle rzeczy, ile przytrafiło się Annice, to jest po prostu nie do pomyślenia! Najpierw Matt, z rozdwojeniem jaźni, potem tyran tatuś, który też miał nie po kolei w głowie i Colin - facet, który nie chce się wiązać, ale później szybko zmienia zdanie… ehh i wystarczyło tylko w końcu wyrwać się spod klosza… Dla mnie było tego zdecydowanie za dużo. Spodziewałam się też nieco więcej motoryzacyjnych smaczków w tej historii, a nie tylko rozchwianego życia głównej bohaterki. No ale niestety, nic z tego tutaj nie otrzymałam. Nic ta dziewczyna z tej mechaniki nie wyniosła, nic.. :P

Jeszcze wiele innych „smaczków” mogłabym tu przytoczyć, ale nie chce za dużo Wam zdradzać, bowiem może ktoś z Was będzie chciał tę książkę przeczytać! Ja, po raz kolejny, jestem rozczarowana poznaną historią spod pióra autorki i raczej odpuszczę sobie czytanie innych jej książek. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę, że są osoby, którym ta książka podobała się ogromnie i oczywiście ja to szanuje. Nie każdy musi wszystko lubić i nie każdemu wszystko się musi podobać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-21
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Annika
Annika
Alicja Skirgajłło
7.3/10

Oto Annika. Dziewczyna z dobrego domu. Zwyczajnie, bez ekstrawagancji ubrana i uczesana. Dobrze ułożona, grzeczna. Można by wręcz powiedzieć: nudna. Dotychczas chowana pod kloszem, właśnie robi pierw...

Komentarze
Annika
Annika
Alicja Skirgajłło
7.3/10
Oto Annika. Dziewczyna z dobrego domu. Zwyczajnie, bez ekstrawagancji ubrana i uczesana. Dobrze ułożona, grzeczna. Można by wręcz powiedzieć: nudna. Dotychczas chowana pod kloszem, właśnie robi pierw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uwielbiam twórczość Alicji. Po jej książki sięgam bez wahania, bo wiem, że się nie zawiodę. Tak też było i tym razem. "Annika" to kolejna powieść Alicji Skirgajłło, która dostarczyła mi wielu czyteln...

@Za_czy_ta_na @Za_czy_ta_na

Autor: Alicja Skirgajłło Annika postanawia sprzeciwić się ojcu i zamiast wyjechać na studnia prawnicze leci do Miami studiować mechanikę samochodową. Jej ojciec nic o tym nie wie, a dziewczyna nie z...

@kadynkaczyta @kadynkaczyta

Pozostałe recenzje @justus228

Niesamowita Betty. Niespodzianka dla mamy
Jedna z ulubionych książek moich dzieci!

"Niesamowita Betty" po raz kolejny jest naszym numerem jeden podczas czytania bajek na dobranoc. No po prostu czasem już przewracam oczami, jak za setnym razem przy pyta...

Recenzja książki Niesamowita Betty. Niespodzianka dla mamy
Miłosne równanie
Strasznie mnie wymęczyła ta historia...oj strasznie

Motyw różnicy wieku, to coś co polubiłam dopiero od niedawna. I to za sprawą Lucii Franco i jej serii "Na krawędzi". O matko, ta seria jest tak fenomenalna, że sięgając...

Recenzja książki Miłosne równanie

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Nastraja świąteczne ❣️🎄
@zksiazkaprz...:

𝕶𝖎𝖑𝖐𝖆 𝖘łó𝖜 𝖔 𝖐𝖘𝖎ąż𝖈𝖊 𝖕𝖙.📃📖 📚📍"̲Z̲i̲m̲o̲w̲a̲ ̲K̲s̲i̲ę̲g̲a̲ ̲L̲u̲d̲o̲m̲i̲ł̲y̲"̲ 📖 ☆𝐀𝐧𝐧𝐚 𝐁𝐢𝐜𝐡𝐚𝐥𝐬𝐤𝐚 ☆𝐖𝐲𝐝𝐚𝐰𝐧𝐢𝐜𝐭𝐰𝐨 𝐇𝐚𝐫𝐩𝐞𝐫𝐂𝐨𝐥𝐢...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Nigdy się nie poddam
Ta książka jest na prawdę świetna
@zksiazkaprz...:

💌💘 𝕶𝖎𝖑𝖐𝖆 𝖘łó𝖜 𝖔 𝖐𝖘𝖎ąż𝖈𝖊 𝖕𝖙. 🍇🍷"ℕ𝕚𝕘𝕕𝕪 𝕤𝕚ę 𝕟𝕚𝕖 𝕡𝕠𝕕𝕕𝕒𝕞"🍷🍇 ♡ 𝐁𝐚𝐫𝐛𝐚𝐫𝐚 𝐖𝐲𝐬𝐨𝐜𝐳𝐚ń𝐬𝐤𝐚 ♡ 𝐖𝐲𝐝𝐚𝐰𝐧𝐢𝐜𝐭𝐰𝐨 𝐅𝐈𝐋𝐈𝐀 🅿🆁🅴🅼🅸🅴🆁🅰 𝟎𝟗.𝟏𝟎.𝟐𝟎𝟐𝟒 K...

Recenzja książki Nigdy się nie poddam
Nie do wygrania
Recenzja | Nie do wygrania
@literkowanunka:

„W tamtej chwili zdałem sobie sprawę, że prąd, który miał mnie ponieść, tak naprawdę mnie porwał. I że nie posiadałem n...

Recenzja książki Nie do wygrania
© 2007 - 2024 nakanapie.pl