Cienie przeszłości recenzja

Cienie przeszłości...

Autor: @ewelina.czyta ·2 minuty
2024-08-30
Skomentuj
13 Polubień
Na kontynuację debiutanckiej powieści pana Marcinowskiego przyszło nam czekać dłuższy czas, ale autor zdecydowanie wynagrodził swym czytelnikom ten czas i oddał w ich ręce prawdziwą perełkę. Historia jest dopieszczona w najdrobniejszym szczególe, a wir sensacyjnych wydarzeń porywa od pierwszego zdania. A co nowego u naszego bohatera?

Andrew Freshet próbuje dojść do siebie po porwaniu którego padł ofiarą, walczy z zespołem stresu pourazowego (PTSD), męczącymi go koszmarami i demonami przeszłości oraz...tęsknotą za adrenaliną i ryzykiem, które dostarczał mu świat wielkich pieniędzy. Wraca do zajęć, w których czuje się niczym ryba w wodzie, jednak znów nie zastaje upragnionego spokoju, a wokół niego znów pojawiają się ludzie, którzy tylko czekają na jego potknięcie...
Czy decyzja o powrocie do pracy dla bogatego Charlesa okaże się dobrym wyborem? Czy Andrew wyjdzie z kolejnych komplikacji obronną ręką? Czy wszyscy są tymi, na których się kreują?
Tego już Wam nie zdradzę, ale odpowiedzi na wszystkie te i wiele innych pytań znajdziecie w tej historii.

Autor w tej części genialnie przemeblowuje to co poznaliśmy do tej pory, zaskakuje odważnymi posunięciami i sprawia, że to, co uważaliśmy za oczywistość do tej pory, tak oczywiste już nie jest, a niektóre wydarzenia posiadają drugie, a nawet i trzecie dno. Ci, którzy do tej pory byli tylko wykonawcami powierzonych zadań stają się głównymi decydentami i pojawiają się osoby, które do tej pory były tylko bolesną przeszłością, nikłym wspomnieniem, wyobrażeniem. Bohaterowie dojrzewają, poznają smak życia i przekonują się na własnej skórze, że to, co nas otacza, nie zawsze jest szczere i prawdziwe... Przed nimi trudne wybory, poważne decyzje i prawdziwe ich konsekwencje...
Akcja tej części jest niezwykle dynamiczna a jej zwroty zaskakujące i mocno nieprzewidywalne.
Książkę pomimo objętości czyta się doskonale, zdecydowanie ta historia (cała) należy do gatunku tych "nieodkładalnych", nie ma tu niedomówień, urwanych wątków czy przemilczanych rozwiązań, wszystko zostaje dokładnie i z sensem wyjaśnione, choć dzieje się w fabule bardzo dużo, wszystkie wątki z pierwszej i drugiej części łączą się w spójną, logiczną i przejrzystą całość.
Bardzo lubię warsztat pisarski pana Marcinowskiego, barwne opisy pobudzają wyobraźnię, pozwalają wykreować sobie świat, który chce nam pokazać. Książki napisane są z rozmachem, ale ładnym i bardzo przystępnym językiem. Czyta się je z wielką przyjemnością. Z ciekawością będę wyglądać kolejnych historii, które wyjdą spod pióra pana Marka.
Na duży plus zasługuje również wydanie tej części. Twarda okładka robi prawdziwą robotę.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To świetna dylogia, która ukazuje świat wielkich pieniędzy z wszystkimi jego blaskami i cieniami. Napisana z rozmachem sensacyjna opowieść, w której każdy znajdzie coś dla siebie

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-21
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cienie przeszłości
Cienie przeszłości
Marek Marcinowski
8.6/10
Cykl: Wiele do stracenia, tom 2

Andrew Freshet, ścigany przez cienie przeszłości nowojorski finansista, próbuje odnaleźć się w chaosie własnego życia. Po krótkiej bezczynności powraca do bezwzględnego świata wielkich pieniędzy. Kto...

Komentarze
Cienie przeszłości
Cienie przeszłości
Marek Marcinowski
8.6/10
Cykl: Wiele do stracenia, tom 2
Andrew Freshet, ścigany przez cienie przeszłości nowojorski finansista, próbuje odnaleźć się w chaosie własnego życia. Po krótkiej bezczynności powraca do bezwzględnego świata wielkich pieniędzy. Kto...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zapewne większość z Was, nazwisko tego Autora kojarzy się z genialnymi książeczkami dla dzieci. I prawidłowo ;) Ale Pan Marek tworzy również świetne historie dla dorosłych czytelników. I taka właśnie...

@Bibliotekarka_Natalka @Bibliotekarka_Natalka

„Wiele do stracenia. Cienie przeszłości tom 2” to moje kolejne spotkanie z twórczością Marka Marcinowskiego. Po zakończeniu pierwszego tomu z niecierpliwością czekałam na kontynuację i w końcu mogłam...

@aneta5janiec12 @aneta5janiec12

Pozostałe recenzje @ewelina.czyta

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę, że jest to dla mnie zaskoczeniem, bo wydawało mi ...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Gorąca trzydziestka. Za mundurem...
Za mundurem...

**PATRONAT MEDIALNY/ RECENZJA PATRONACKA** Dzień dobry serdeczne. Dziś chciałabym napisać kilka słów o wyjątkowej antologii, której mam olbrzymi zaszczyt patronować. Uwi...

Recenzja książki Gorąca trzydziestka. Za mundurem...

Nowe recenzje

Smugi
Smugi
@book_matula:

Pod hasłem „superprodukcja” z pewnością warto zwrócić uwagę na nowość Małgosi Starosty – „Smugi”. Nie przesadzam, a po ...

Recenzja książki Smugi
Przerwa świąteczna
Ktoś chce nieprzesłodzoną opowieść świąteczną?
@kkozina:

❓️Czy w dzisiejszych zabieganych czasach wierzycie jesz­cze w magię Bożego Narodzenia? W pewnym parku, przy alejce pro...

Recenzja książki Przerwa świąteczna
Zło w ciemności
W ciemności wszystko jest straszniejsze.
@florenka:

“Zło w ciemności” to kolejna książka Alex Kavy, w której pierwsze skrzypce odgrywają agentka FBI Maggie O’Dell, Ryder C...

Recenzja książki Zło w ciemności
© 2007 - 2024 nakanapie.pl