Ciemność zła recenzja

Zdarzyło Wam się kiedyś przeczytać książkę, która okazała się którąś częścią z całej serii? Otóż mnie właśnie to spotkało... Skusiłam się na Ciemność zła Dawida Waszaka z wydawnictwa Novae Res i nawet nie wiedziałam, że to trzecia część z serii Jarocin. Dlatego też z początku ciężko mi było się w nią wkręcić. Było dużo odniesień do poprzednich wydarzeń, które miały wpływ na obecną historię. I to był jeden z głównych powodów mojego początkowego zniechęcenia do jej czytania. Ale że nie mam w zwyczaju odkładać książki dopóki jej nie przeczytam, postanowiłam ją zmęczyć. I nie żałuje. Im dalej w las tym było lepiej :) książka powoli zaczęła mnie coraz bardziej wciągać i interesować. Liczne intrygi, tajemnice, ciągła niepewność jutra głównego bohatera - wszystko to spowodowało, że byłam coraz bardziej zainteresowana jak ta historia się potoczy i jak się zakończy. Główny bohater trochę mnie irytował swoim zachowaniem, bo był tak uparty i nie chciał nikogo słuchać, przez co, co chwile wpakowywał się w tarapaty. Ale pomimo wszystko jakoś udawało mu się wychodzić z nich cało, ale rozumu mu niestety nie przybywało. Nawet w momentach zagrożenia zycia jego najbliższych.

Lewe interesy, polityczne przekręty, łapówki, nadużycia władzy, wyłudzanie pieniędzy, sprzedaż organów - wszystko to tworzyło świetną historię, bardzo realistyczną i spójną. W ogóle część z tych wydarzeń niestety miała miejsce naprawdę, co jest dla mnie dodatkowym plusem i dodaje książce smaku - a część jest już wytworem wyobraźni samego autora, która świetnie uzupełnia całość. Jeśli chodzi o zakończenie było dla mnie sporym zaskoczeniem, bowiem nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Coś oczywiście podejrzewałam podczas czytania, ale do końca miałam nadzieje, że jednak zakończy się ta cała historia inaczej. Bardzo ubolewam, że nie czytałam poprzednich części ale na pewno jak będzie okazja to je nadrobię. Jeśli choć trochę Was zainteresowałam, to polecam Wam zacząć od początku serii a nie tak jak ja - od końca jej końca :)