Ciemna strona Sary recenzja

"Ciemna strony Sary" to sympatyczna powieść obyczajowo-kryminalna. Jest to trzecia część serii o prywatnym detektywie Mirku Filerze. W dworku pod Krakowem zamordowano młodą kobietę - Sarę Janicką, pochodzącą z bogatej rodziny, działającej w branży farmaceutycznej.

Mirek Filer prowadzi obecnie pensjonat dla seniorów, jego żona Magdalenka - jak ją czule nazywa, oczekuje ich drugiego dziecka. Wychowują również córkę Mirka z pierwszego małżeństwa, rezolutną 11-latkę - Nelę. Nad ich rodzinę napływają czarne chmury, a za wszystkim stoi była żona Filera, właśnie zwolniona z więzienia - Dominika.

Mirek dostaje zlecenie wyjaśnienia morderstwa Sary Janickiej. W trakcie prowadzenia śledztwa okazuje, że tak naprawdę Sara miała swoją drugą "ciemną stronę". W rzeczywistości nie była taką miłą osobą, jak ją odbierano. Skrzywdziła kilka osób, w tym własnego brata, nie miała żadnych skrupułów i zupełnie nie liczyła się z innymi ludźmi, czy własną rodziną.

Książki Danki Braun dobrze się czyta. Autorka znakomicie przedstawia tło obyczajowe z historiami z życia wziętymi. W "Ciemnej strony Sary" świetnie pokazała wątek romantyczny między matką Mirka Filera, kobietą 60-letnią i mężczyzną po 50-tce Igorem, pracownikiem "od wszystkiego" w pensjonacie dla seniorów. Igor to inżynier, który wykładał na AGH. Niestety wpadł w alkoholizm, pod jego wpływem potrącił człowieka i wylądował w więzieniu. Przez to stracił rodzinę, majątek i dach na głową. Autorka bardzo dobrze pokazała wątek mężczyzny, który upadł bardzo nisko, po wyjściu z więzienia był bezdomnym, ale udało mu się przestać pić i wyszedł na prostą. Bardzo podobał mi się sposób, w jaki przestawiła miłość dwojga dojrzałych ludzi, na początku samotnych, ze strachem wchodzących w nowy związek. Do tego trzeba dołożyć duże poczucie humoru Danki Braun, co sprawia dodatkową przyjemność w lekturze książki.

Kto zna tę autorkę, ten wie, czego się spodziewać, a kto ma ochotę na ciekawą powieść obyczajowo-kryminalną, to warto przeczytać "Ciemną stronę Sary".