Iść, czy nie iść do Psychiatry ? Oto jest pytanie.
Profesor Bogdan de Barbaro jest lekarzem psychiatrą i psychoterapeutą. Ma talent dydaktyczny, bo to jak tłumaczy zagadnienia dotyczące życia psychicznego są zrozumiałe i jasne dla każdego.
Kiedy sięgnęłam po jego pozycję „Po co światu psychoterapia”, pomyślałam na początku: no, tak wydawnictwo poszło na łatwiznę, wydając wcześniej opublikowane wywiady i wystąpienia z profesorem de Barbaro w książce. Podobną wątpliwość wyraził autor we wstępie, że to może być mało atrakcyjne dla czytelnika.
W trakcie czytania pomyślałam, że ta książka może jednak pomóc wielu osobom. Pokazać, że oni lub ich bliscy powinni skorzystać z pomocy psychiatry lub psychologa.
Podstawowa sprawa, której wielu nie wie - jaka jest różnica między tymi dwoma zawodami ? Cyt.: „Czym się różni zawód psychologa od psychiatry? By zostać psychiatrą, trzeba najpierw zostać lekarzem, słowem: skończyć medycynę. A w praktyce oznacza to, że psychiatra może przepisać lekarstwa. Psycholog pomaga tylko rozmową. Czasami ona jest najważniejsza”.
I jeszcze jeden cytat związany tym razem z depresją cyt.: „Rozmowa bardziej leczy niż lekarstwo? Zdarza się, że nie ma wyjścia i lek trzeba podać. Kiedy ktoś jest w bardzo głębokim smutku – lekarze to nazywają depresją – to dobrze dobrane lekarstwa z tego stanu wyprowadzą.”
Mieszkam w dużym mieście w Polsce i zauważyłam, że kobiety mówią głośno o tym, że chodzą do psychiatry lub psychologa, czy posyłają do nich swoje nastoletnie dzieci. To przestaje być tematem tabu. Trzeba szukać fachowej pomocy, kiedy cierpi nasze zdrowie psychiczne. Kiedy boli ząb, czy brzuch, to idziemy do lekarza, ale kiedy „boli dusza” lub brak nam sił do życia (depresja), to jest gorzej.
Prof de Barbaro porusza w tych wywiadach ważne tematy, obecne w życiu każdego z nas: problemy w małżeństwie, rodzinie patchworkowej, odpowiada też na pytanie, czy można się zakochać w swoim terapeucie. Bardzo ważna jest rozmowa poświęcona przemocy fizycznej i psychicznej.
Poruszyła mną historia, którą przytoczył autor ze swojej praktyki terapeutycznej (cyt.: „Nie jest zmyślona, chociaż niektóre szczegóły – dla zachowania zasady poufności terapii – będą zmienione). Małżeństwo wykształconych, z dobrymi zawodami ludzi i dwójka ich nastoletnich dzieci. Trudna relacja rodziców, która zaczęła się odbijać na ich dzieciach doprowadziła ich do gabinetu terapeuty. Terapia skończyła się po kliku spotkaniach, bo mąż nie będzie brał udziału w takich „psychologicznych głupotach”. Sytuacja miała miejsce kilkanaście lat wcześniej. Epilog tej rodziny jest smutny. Para rozwiodła się, a dzieci ponoszą do dzisiaj konsekwencje życia w takiej rodzinie. Chłopcu nie udało się skończyć żadnych studiów. mimo kilku prób ich podjęcia. Żyję samotnie i pracuje dorywczo. Córka mieszka samotnie z mamą i chodzi na terapię z powodu zaburzeń lękowych.
Korzystanie z pomocy psychologa lub psychiatry bywa jeszcze ciągle sprawą wstydliwą. Taka książka może pomóc, by przestać bać się takiej wizyty.
Na świecie panuje coraz większy chaos, a to będzie się odbijało na naszym zdrowiu psychicznym – brak poczucia bezpieczeństwa, niepewna przyszłość. Jak mówią specjaliści, w ekspresowym tempie przybywa osób, które mają problemy psychiczne.
Może ktoś w opowiadanych historiach odnajdzie coś znajomego ze swojego życia lub odpowiedź na dręczące go problemy. Kiedy ktoś jest smutny i nie chce mu się wstać z łóżka, to może być depresja. Mówienie takiej osobie: wstań, weź się garść – nie pomoże. Trzeba iść do psychiatry, a lekarz przepisze odpowiednie leki, które pomogą.
Więc, jeśli Ty lub twoi bliscy macie taką potrzebę, to trzeba iść do psychiatry lub psychologa. Tutaj nie ma miejsca na wstyd i strach.
To jest odpowiedź na pytanie: iść, czy nie iść do psychiatry.