*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Otwartym*
Kolejne spotkanie z twórczością autorki, podchodziłam do lektury zarówno ze sporymi oczekiwaniami, jak i z dozą niepokoju, bo na wstępie wiadomo, że fabuła inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami. To połączenie kryminału/thrillera z powieścią przygodową/survivalową.
Miley jest sportsmenką, która na wskutek wypadku traci szanse na olimpijskie złoto, jednak nie zamierza się poddawać. Żeby się zregenerować i krok po kroku wrócić do treningów, kobieta podejmuje pracę w górskim hotelu. Obecni przestrzegają ją przed samotnymi wyprawami, sugerując niebezpieczeństwo. Zdeterminowana Miley jednak nie słucha porad i wciąż oddaje się treningom, przez co zostaje uprowadzona i uwięziona w chacie na głębokim odludziu. Kobieta musi wykorzystać swoje zdolności, żeby przetrwać traumatyczne wydarzenia, i jednocześnie wypatrywać szansy na ucieczkę.
Zawsze z dystansem podchodzę do tego typu historii, inspiracja prawdziwymi wydarzeniami jest naprawdę kuszącą perspektywą, jednak zawsze przy takim stanie rzeczy nasuwa mi się jeszcze więcej pytań. Książka ma bardzo dużo cech thrillera, poznajemy powiedziałabym psychopatycznych oprawców - kawał dobrej roboty przy kreacji tych postaci. Mamy tutaj brutalne opisy przemocy i traktowania kobiet. Z drugiej strony możemy obserwować zachowanie uprowadzonych kobiet, które muszą dostosować się do nowej sytuacji, autorka ze szczegółami opisuje co muszą znosić i jaki wpływ bestialskie traktowanie ma na ich psychikę. Mamy także opisy determinacji osób wyruszających na poszukiwanie zaginionej Miley. Dlatego muszę przyznać, że książka jest napisana w wyśmienitym stylu, pokazującym wielowymiarowość jednego wydarzenia.
Choć ta powieś robi naprawdę ogromne wrażenie, czyta się ją dość szybko, bo autorka pomimo umieszczenia brutalnych opisów, ma naprawdę lekkie pióro, przez co przy czytaniu nie czuć upływającego czasu, to ja jakoś nie do końca mogłam się w nią wczuć. Mam wrażenie, że wszytko jest za bardzo rozwleczone, uwielbiam jak wchodzi się w szczegóły i detale więc teoretycznie powinnam być usatysfakcjonowana, jednak w przypadku tej książki czuję przesyt. Autorka wiele razy nawiązuje do biatlonu, do atletycznych zdolności sportowców, survivalu, wiem że niektórzy bardzo lubią takie tematy, ale ja osobiście nie gustuję w podobnej tematyce, więc niekiedy historia mnie nudziła, sprawiała że nie mogłam się wkręcić i wczuć w tą powieść. Mam też mieszane uczucie do zakończenia, które pozostawia wiele niewiadomych, i w przeciwności do niemal całej fabuły jest pozbawione szczegółowości.
Bardzo fajnie, że autorka na końcu książki wyjaśniła, na czyjej historii i ogólnie na czym się inspirowała przy pisaniu książki, ja nie znałam tej historii, więc bardzo się cieszę, ze mogła dowiedzieć się czegoś nowego. To naprawdę niezwykła lecz bardzo trudna powieść o zagrożeniu, determinacji, woli życie i sile przetrwania. Muszę przyznać, że to kawał dobrej lektury.