Cicha lokatorka recenzja

"Cicha lokatorka" to thriller psychologiczny, który charakteryzuje się mrocznym, niemal klaustrofobicznym klimatem. Na tej atmosferze autorka oparła swoją powieść, jednak fabuła nie porywa. Akcja rozwija się bardzo powoli i jest nie tylko przewidywalna, ale w dużej mierze zdradzona już w oficjalnym opisie książki.

Początkowo byłam pod wrażeniem, ponieważ pierwsze strony zaciekawiły mnie opowiedzianą historią, jednak z czasem zaczęłam się stopniowo nudzić. Postaci jest niewiele, a informacje o nich są bardzo powierzchowne – brakuje głębszego wglądu w ich charaktery. AidanThomas, będący psychopatycznym, seryjnym mordercą, jest jedynie szkicowo zarysowany, bez głębszego przedstawienia jego motywacji. Nawet drugie jego oblicze – pozytywnego, zwyczajnego mieszkańca – zostało opisane pobieżnie, przez co trudno zrozumieć jego postać.

Kobiece bohaterki, z perspektywy których poznajemy fabułę, są nieco lepiej zarysowane, ale ich działania nie były dla mnie przekonujące. Początkowo spodziewałam się, że autorka przedstawi syndrom sztokholmski, jednak historia poszła w innym, według mnie, mało wiarygodnym kierunku. Pod koniec książki moje zainteresowanie i emocje trochę wzrosły, ale nie na tyle, by zakończenie było satysfakcjonujące. Moim zdaniem powieść jest słaba, a powolny rozwój fabuły nie wynika z charakterystyki gatunku. Brakuje mi bardziej wyrazistych postaci, ich motywacji oraz głębszego tła historii.

Podsumowując, książka miała potencjał na trzymający w napięciu thriller psychologiczny, ale niestety autorka nie wykorzystała go w pełni. Mroczny klimat i początkowe zainteresowanie fabułą szybko ustępują miejsca znużeniu, wynikającemu z braku wyrazistych postaci oraz motywacji ich działań.

Oczekiwałam bardziej wnikliwego przedstawienia psychiki zarówno ofiar, jak i oprawcy. Niestety, rozwój akcji jest zbyt powolny, a momenty, które mogłyby przyspieszyć tempo, zostają potraktowane po macoszemu. Choć pod koniec pojawiła się nadzieja na ciekawsze rozwiązania, zakończenie pozostawia wiele do życzenia i nie wynagradza wcześniejszych niedociągnięć.

Według mnie jest to powieść dla fanów thrillerów, którzy lubią, gdy fabuła rozwija się w wolniejszym tempie. Jednak jeśli ktoś oczekuje głębokiej analizy psychologicznej i dynamicznej akcji, może poczuć się rozczarowany.