Fatalne kłamstwo recenzja

Są takie książki, które chcesz przeczytać ze względu na zachęcające opinie innych osób. Tak było w moim przypadku - nasłuchałam się pozytywnych i bardzo zachęcających, krótkich opinii na temat "Fatalnego kłamstwa". Nie byłabym sobą, gdybym nie przekonała się na własnej skórze "o czym mowa".

Trzy przyjaciółki, które łączy tajemnica. Jakie skutki może mieć z pozoru "niewinne" kłamstwo oraz tajemnica, która tak na prawdę miała nigdy nie ujrzeć światła dziennego? Czy po 20 latach kłamstwo boli mniej? Jakie mogą być jego konsekwencje?

Przyznam, że opis książki sprawił, że miałam ogromną ochotę ją przeczytać. I niby historia jest ciekawa, niby fabuła wciąga, język też jest lekki i przyjemny dzięki czemu książkę czyta się zdecydowanie szybciej (chociaż przyznam, że nie zawsze!), ale... No właśnie - trochę za dużo niby i to "ale" psuje mi ostatecznie odbiór całości. Czegoś mi zabrakło w historii Beth, Joanne i Megan.

Początek i koniec powieści mnie wciągnął, czytałam to może nie z zapartym tchem, ale z pewnego rodzaju ciekawością na to, jak historia ostatecznie się potoczy. Środek zaś za bardzo mnie wynudził, jakoś nie mogłam się skupić i wejść w rozwinięcie historii. Końcówka była swego rodzaju strzałem w pysk (być może troszkę przekombinowanym ale jednak zaskakującym), przez co "Fatalne kłamstwo" wypadło lepiej niż się na to zanosiło. Czy jestem zachwycona tą powieścią tak jak wielu recenzentów? Sama nie wiem... Chyba nie do końca.

Chyba takim głównym zarzutem z mojej strony jest fakt, że Autorka nie trzymała wciąż tego samego poziomu, tylko jakoś zboczyła z dobrej drogi w środku historii. Ogromna szkoda bo historia miała na prawdę fajny potencjał. Być może też za bardzo nastawiłam się na efekt WOW po zasłyszanych recenzjach. Muszę nauczyć się tego, że nie do końca wychwalane książki odpowiadają moim gustom.

Cóż mogę rzec - kwestia tajemnicy i kłamstwa opisana w tej powieści w pewnym sensie skłania nas do refleksji, co uważam za plus tej historii. Nie mniej nie potrafię zaliczyć się do fanów tej powieści. Nie oznacza to, że skreślam tę książkę bo nie należę do grona fanów. Uważam, że warto ją przeczytać by samemu wyrobić sobie o niej własne zdanie i opinię.

Zastanawiałam się jaką ocenę powinna dostać ode mnie ta książka. Wahałam się między 5 a 6, ale ostatecznie postanowiłam dać 6 gwiazdek ze względu na zakończenie, którego kompletnie się nie spodziewałam.