Szansa na start recenzja

Chyba się nie polubiliśmy...

Autor: @thatgirlwithbook ·2 minuty
2020-07-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Byłem typem człowieka, który nie miał odwagi zrobić pierwszego kroku. Wolałem już, aby było, jak jest, niż się skompromitować. Po prostu za bardzo bałem się opinii innych.”
Książkę „Szansa na Start” otrzymałam z klubu recenzenta na serwisie „nakanapie.pl”. Autorem jest Daniel Zbiróg, a wydawcą wydawnictwo Novae Res.
Już na samym początku poznajemy głównego bohatera, którym jest Mike. Chłopak właśnie obchodzi swoje szesnaste urodziny, na które od najlepszego przyjaciela dostaje dwa bilety na koncert ulubionego zespołu „The Svam”. Niestety, mieszka w dosyć biednej rodzinie, rodzice nie chcą się zgodzić na tak drogi prezent, a chłopak natychmiast ma zwrócić bilety.
Na szczęście z pomocą przyjaciela, Mike w końcu otrzymuje zgodę na wyjazd. Potem wszystko dzieje się szybko, a szesnastolatek staje przed bardzo trudną decyzją.
Bo co robić, kiedy rodzice starają się wybić mu z głowy marzenia o zostaniu wielką gwiazdą?
Czy wystarczy mu siły i determinacji, by osiągnąć to, czego zawsze tak bardzo pragnął?
Książka, a raczej książeczka ma niecałe 200 stron, więc nie jest bardzo wymagająca, jeśli chodzi o czas przeznaczony na przeczytanie jej. Niestety, jeśli szukasz książki, która pozwoli ci się odprężyć, to szukaj dalej, bo to na pewno nie jest książka w tym stylu. Czytając ją cały czas przeżywałam i marudziłam komu mogłam, że pomysł był dobry, ale wykonanie gorsze. Irytowałam się bardziej niż kiedykolwiek.
Potencjalny czytelnik, widząc na półce w księgarni książkę z motywem muzyki, ma nadzieję, na choć kilka przemyconych tekstów ulubionych piosenek, czy tych wymyślonych przez autora, czy tych lecących codziennie w radiu.
Tutaj dowiadujemy się, że teksty pisane przez Mike’a są naprawdę dobre, cały czas mamy dosyć zwięzłe opisy tego, jak cudownie nasz bohater potrafi pisać, jednak na ani jednej stronie nie ma nawet linijki owego tekstu. Nie jestem pewna, ale chyba nie pojawił się też ani jeden tytuł. Co nam zabiera dużo z zabawy przy czytaniu takiej pozycji.
Jeśli chodzi o opisy, też szału nie zauważyłam, koncert opisywany jest trzema zdaniami, w skrajnych przypadkach może pięcioma dłuższymi. A emocje bohatera są szybkie i mało zrozumiałe. Nawet powiedziałabym, że w niektórych sytuacjach chaotyczne!
Plusy, jakie zdołałam zauważyć to prosty, niewymagający przekaz, który może, (ale nie musi) przypaść do gustu fanom opowiadań na Wattpadzie. Jak i ciekawy temat, który autor próbował podchwycić, czyli brak zrozumienia między nastolatkiem, a jego opiekunami.
Żałuję, że nie polubiłam się z „Szansą na Start”, ale może wy znajdziecie w niej coś wartego uwagi, dlatego, jeśli macie możliwość kupienia jej na jakiejś przecenie, zróbcie to i przeczytajcie. Zawsze to kolejna książka, którą możecie dopisać do listy przeczytanych w tym roku :P

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-28
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szansa na start
Szansa na start
Daniel Zbiróg
6.2/10

Nigdy nie wahaj się sięgać po marzenia! Szesnastoletni Mike nie potrafi wyobrazić sobie życia bez muzyki. Jego rodzice jednak zupełnie nie podzielają jego pasji i starają się wybić mu z głowy marzeni...

Komentarze
Szansa na start
Szansa na start
Daniel Zbiróg
6.2/10
Nigdy nie wahaj się sięgać po marzenia! Szesnastoletni Mike nie potrafi wyobrazić sobie życia bez muzyki. Jego rodzice jednak zupełnie nie podzielają jego pasji i starają się wybić mu z głowy marzeni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Muszę przyznać, że jest to książka, którą z pewnością chętnie podsunęłabym nastoletniej córce czy synowi, sama jednak odrobinę si...

@joanna123 @joanna123

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakapanie.pl. Daniel Zbiróg w powieści Szansa na start przedstawia historię szesnastoletniego Mike. Chłopak ma głowę pełną marzeń, dużą wyobraźnię...

@Aleksandra_99 @Aleksandra_99

Pozostałe recenzje @thatgirlwithbook

Księga magii
No coś nie tym razem…

„Księga Magii” to ogromny zbiór opowiadań znanych i lubianych autorów. Niestety jak dla mnie była to za mało przystępna fabularnie książka, tzn. Nie mogłam się wciągnąć ...

Recenzja książki Księga magii
Miłość to czasownik. Jak być ze sobą czulej, bliżej, dłużej. I na większym luzie
Wszystko o miłości i jak z nią nie zwariować

Książka Pani Olgi Kordys-Kozierowskiej pt: "Miłość to czasownik" była ostatnio czymś co zaprzątało moje myśli w każdej chwili spędzanej z moim chłopakiem. Jest to kawał ...

Recenzja książki Miłość to czasownik. Jak być ze sobą czulej, bliżej, dłużej. I na większym luzie

Nowe recenzje

Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
Dziewczyna Szamana
Oczy szeroko otwarte
@spiewajacab...:

Pewnego dnia siostra Niki, Klara, znika bez śladu. W okolicy grasuje seryjny morderca. Policja bagatelizuje sprawę, Nik...

Recenzja książki Dziewczyna Szamana
Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl