To jest Ci pisane. Jak zaakceptować siebie dzięki astrologii recenzja

Chyba nie jest mi to pisane

Autor: @zaczytanaangie ·1 minuta
2023-08-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wspominałam już kiedyś, że przeszłam przez fazę zagłębiania się w horoskopy i różne temu podobne rzeczy, jak choćby księgi imion czy znaki zodiaku. Miałam niezłą frajdę z porównywania zapisanych w nich informacji ze znajomymi osobami, raz były zgodne niemal w stu procentach, w innym przypadku kompletnie się rozjeżdżały.
"To jest ci pisane. Jak zaakceptować siebie dzięki astrologii" to pozycja, do której podeszłam z ogromnym przymróżeniem oka. Dzięki niej przypomniałam sobie te nastoletnie zabawy w odczytywanie horoskopów, ale z pewnością nie byłam na takim poziomie zaawansowania.
Chani Nicholas nie ogranicza się bowiem do samego znaku zodiaku. Na jej stronie internetowej można za darmo wygenerować indywidualny horoskop urodzeniowy oparty o datę, godzinę i miejsce urodzenia. Otrzymujemy wykres, tabelki i krótkie hasła, których wyjaśnienie odnajdziemy w książce.
Przeczytałam ją od deski do deski, nie ograniczając się do informacji rzekomo odnoszących się do mnie. I jestem nieco rozczarowana, bo w zasadzie niczym nie różni się ona od standardowych opisów skupionych na samych znakach zodiaku. Mamy tu podział na planety, Słońce, Księżyc, dwanaście domów i najistotniejszy ascendent, jednak wszystko sprowadza się do tego samego, a różnice pomiędzy poszczególnymi układami są znikome.
Na końcu pochyliłam się nad "sobą". Autorka oczywiście zapewnia, że zrozumienie tego, co mówią o nas gwiazdy, wymaga czasu i otwartości, że sama ciągle to odkrywa i konsultuje. Trudno jednak wywnioskować coś z wzajemnie wykluczających się tez. Z całą pewnością nie czuję w sobie powołania do mówienia innym, jak mają żyć, a ponoć jest mi pisane zostanie duchowym przewodnikiem. Chyba że uznamy, że przez polecanie dobrych kryminałów mogę odmienić czyjąś egzystencję.
"To jest ci pisane. Jak zaakceptować siebie dzięki astrologii" autorstwa Chani Nicholas to pozycja, którą traktowałam czysto rozrywkowo, ale trochę mnie znudziła. Liczyłam chyba na to, że odkryję dzięki niej coś nowego, a skończyło się na brnięciu po raz kolejny przez znane schematy.
Moje 5/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-18
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
To jest Ci pisane. Jak zaakceptować siebie dzięki astrologii
To jest Ci pisane. Jak zaakceptować siebie dzięki astrologii
Chani Nicholas
5/10

Czy w gwiazdach zostało zapisane nasze życiowe powołanie, predyspozycje, drogi rozwoju? Amerykańska astrolożka Chani Nicholas twierdzi, że tak. Przekonuje, że moment, w którym zaczerpnęliśmy pierwszeg...

Komentarze
To jest Ci pisane. Jak zaakceptować siebie dzięki astrologii
To jest Ci pisane. Jak zaakceptować siebie dzięki astrologii
Chani Nicholas
5/10
Czy w gwiazdach zostało zapisane nasze życiowe powołanie, predyspozycje, drogi rozwoju? Amerykańska astrolożka Chani Nicholas twierdzi, że tak. Przekonuje, że moment, w którym zaczerpnęliśmy pierwszeg...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @zaczytanaangie

Papier, kamień, nożyce
Oryginalna intryga

Chciałabym w tym roku czytać więcej książek zagranicznych autorów. Ostatnie lata poświęciłam niemal wyłącznie tym rodzimym, czego absolutnie nie żałuję, ale nie tylko on...

Recenzja książki Papier, kamień, nożyce
Król uzdrowiska
Niezapomniana rozrywka

Nie jest żadną tajemnicą, że uwielbiam trylogie, podobnie jak Marek Stelar. I choć z reguły broni się zamykanie historii w trzech tomach, to tym razem mam ogromną nadzie...

Recenzja książki Król uzdrowiska

Nowe recenzje

Klepak. Gang z Wołomina
Klepak
@Gosia:

„Klepak. Gang z Wołomina” Artur Górski to książka, która przybliża nam realne zdarzenia, które miały miejsce w naszym k...

Recenzja książki Klepak. Gang z Wołomina
Zadzwoń, jak dojedziesz
Kiedy role się odwracają
@iris06648:

Ta urocza, kojarząca się z jesienią okładka skrywa prawdziwą bombę emocjonalną w środku. Z jednej strony to dobra lektu...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz
Królowa lodu
Upiorna rodzinka
@jorja:

„Kiedy o niej myślał, widział przed oczami lodową figurę. Przezroczystą, nieskalaną, perfekcyjną, ale też zimną i odpyc...

Recenzja książki Królowa lodu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl