Wspominałam już kiedyś, że przeszłam przez fazę zagłębiania się w horoskopy i różne temu podobne rzeczy, jak choćby księgi imion czy znaki zodiaku. Miałam niezłą frajdę z porównywania zapisanych w nich informacji ze znajomymi osobami, raz były zgodne niemal w stu procentach, w innym przypadku kompletnie się rozjeżdżały. "To jest ci pisane. Jak za... Recenzja książki To jest Ci pisane. Jak zaakceptować siebie dzięki astrologii