Szkoła, miłość i inne diety recenzja

Dostałam "Szkołę , miłość i inne diety" w prezencie . I bardzo się z tego cieszę :)
Przede wszystkim czyta się ją przyjemnie. Pani Robin Brande, oraz pewnie jej tłumaczka, ma lekkie pióro i spore poczucie humoru. Nawet nie zauważyłam, a już większa część książki była za mną. Poza tym bardzo odpowiada mi temat.
Książka jest historią nastolatki, Cat, która przeprowadza szkolny projekt- cofa się do czasów prehistorii, czyli naturalne jedzonko w menu, brak udogodnień spacery zamiast autobusu. A że ma problemy z nadwagą, to łatwo się domyślić, jak te zmiany wpływają na jej życie:) A wiadomo jak jest w szkolnych czasach- wraz z nową figurą pojawiają się chłopcy i tak dalej i tak dalej.
Oprócz lekko i pozytywnie opisanych perypetii odchudzanie- naturalny tryb życia, jest też wątek miłosny. I to całkiem pokręcony.

tak że polecam wszystkim czytelniczkom, tym młodszym ,ale nie tylko :) "Szkoła, miłość i inne diety" na pewno zapewni niejedną chwilę lekkiej rozrywki !