wszystko będzie niedobrze recenzja

Chciałam zmienić pracę, ale teraz to nie wiem

Autor: @Chassefierre ·3 minuty
2024-10-05
2 komentarze
26 Polubień
Teraz na poważnie: czytanie tej książki jest wyzwaniem. Wyzwaniem ze względu na to w jaki sposób została napisana. Tu nie ma łagodnego wejścia, żadnego misternego wprowadzającego w świat przedstawiony przejścia. Nie. Od razu wpadamy w strumień myśli narratora i musimy sobie z tym radzić.
A strumień ten jest wartki, meandryczny i pełen ukrytych pod wodą głazów o które możemy się rozbić.

To, podobnie jak ,,Ślepnąc od świateł'', nie jest lektura dla delikatnych dusz wzdragających się przed użyciem w książkach słów powszechnie uznawanych za niecenzuralne. Poza tym, tak naprawdę cenzuralnie momentami się nie dało.

,,wszystko będzie niedobrze'' opowiada o tygodniu (czy aby na pewno tylko o nim?) z życia pewnego dyrektora kreatywnego zajmującego się reklamą. Ręka do góry, kto nigdy nie pomyślał, że w tytule ,,dyrektor kreatywny'' nie ma swoistego romantyzmu? No wiecie, że dyrektor i do tego kreatywny. Kreatywny, znaczy twórczy, tak? Że wymyśla, kreuje, tworzy rzeczywistość, którą oglądamy i wchłaniamy w telewizji-radiu-internecie, i potem też tak chcemy, radosne święta wersja 101, z Mikołajem od Coca Coli.
A tu nie. To wcale tak nie wygląda. W tej pracy o której mówi narrator, której wizję przed nami rozciąga, nie ma nic romantycznego. Jak w każdej pracy kreatywnej, która zostaje ujęta w jakieś sformalizowane ramy, pozwolę sobie dodać.
Jeśli chcecie być artystami - twórzcie.
Jeśli chcecie być pisarzami - piszcie.
Ale róbcie to dla siebie, a nie dla pracy, która jest maszynką do mięsa. A wy dla niej - łakomym kąskiem, który można przemielić i zastąpić. I to tanim kosztem.
Wtedy możecie się obudzić na miejscu bohatera powieści. Bohatera, który jest człowiekiem wypalonym, w pewnym sensie skończonym. Takim, który jest cyniczny, nieszczęśliwy, zagubiony i gdyby tylko ktoś-coś (nie wiem, dłoń pomocną wyciągnął?), to może jego życie by się zmieniło. Ale sam wie, że tak się nie stanie, bo przecież ma mieszkanie na pięknym osiedlu grodzonym, w dobrej dzielnicy, i kredyt na to mieszkanie sam się nie spłaci.
Trzeba dbać o markę osobistą, prawda? Prawda?

I tak to się toczy, życie naszego dyrektora. Tak spiraluje on coraz bardziej i bardziej (byle do piątku), i czasami nawet zdaje sobie z tej spirali sprawę. Ale to w niczym nie pomaga, bo nie wiadomo jak się z tego wydostać, gdzie szukać, co zmienić, czy coś w ogóle - po tych wszystkich latach - jeszcze da się zrobić?


W swojej książce Wiktor Orzeł nie używa ani dużych liter, ani kropek. Pierwszy zabieg od razu przywiódł mi na myśl ,,Gwiazdozbiór psa'' Hellera, ale Heller kropki na końcu zdań i słów stawiał. Konkretne. Twarde. Mówiące, że nic nie ma już do powiedzenia, do dodania. Kropki definitywne.
U Orła tych kropek nie ma i nie wiemy, gdzie się mamy zatrzymać. Jeden temat płynnie przechodzi w drugi, dni się ze sobą zlewają, rozdziały przeskakują, dygresja zamienia się w dygresję, narracja wije się i płynie, ale nigdy nie traci wątku i to jest absolutnie cudowne, przed tym chylę czoła. Bo wiem, że ciężko jest taki efekt uzyskać i utrzymać.
U Orła nawet zakończenie jest bez kropki, urwane, niedopowiedziane. Kropka jest tam jedynie symboliczna - jest słowem, ale nie jest znakiem. Tym, co wszystko kończy jest przecinek, za którym przecież coś powinno być, prawda? Po przecinku czegoś oczekujemy, jakiejś kontynuacji, jakiegoś ale, bo, wyjaśnienia może?
Ale tego nie dostajemy.

Podobnie jak wtedy, kiedy życie urywa się w jednej chwili. I już nic nie można do niego dodać.



*książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-03
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
wszystko będzie niedobrze
wszystko będzie niedobrze
Wiktor Orzeł
6.3/10

Do kupienia: @Link wszystko będzie niedobrze to mikropowieść, która przybliża historię siedmiu dni wyjętych z życia korporacyjnego dyrektora kreatywnego, który ma piękny apartament, pięknych znajomy...

Komentarze
@Rudolfina
@Rudolfina · 5 miesięcy temu
O nie. Nie potrafię czytać książek bez kropek. Nie potrafię ☹️
× 5
@Chassefierre
@Chassefierre · 5 miesięcy temu


× 2
@Asamitt
@Asamitt · 5 miesięcy temu
Dla mnie też jest to prawdziwy dyskomfort, bez kropek, bez Wielkiej litery! Ale to wpadanie w strumień myśli narratora już brzmi ciekawie:)
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · 5 miesięcy temu
Kiedyś zaczęłam czytać „Wojnę polsko-ruską”. Bardzo to było ciekawe. Przez dwie strony. Porzuciłam.
@Asamitt
@Asamitt · 5 miesięcy temu
Ups! za daleko nie zaszłaś.
@Rudolfina
@Rudolfina · 5 miesięcy temu
Stylistycznie to jest bomba, ale czytanie to udręka 🙃
@Asamitt
@Asamitt · 5 miesięcy temu
Dla Ciebie kreatywny=twórczy, dla mnie taka osoba zawodowo zajmuje się kreowaniem czegoś, ale jest to zadanie bardziej schematyczne, narzucające, sztuczne, z twórczością ma niewiele (albo i nic!) wspólnego. Jesteś romantyczką:)
× 2
@Chassefierre
@Chassefierre · 4 miesiące temu
Cholera... No i wydało się. :(
wszystko będzie niedobrze
wszystko będzie niedobrze
Wiktor Orzeł
6.3/10
Do kupienia: @Link wszystko będzie niedobrze to mikropowieść, która przybliża historię siedmiu dni wyjętych z życia korporacyjnego dyrektora kreatywnego, który ma piękny apartament, pięknych znajomy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

#reklama #WiktorOrzeł @Obrazek Wszystko ma swoją cenę, człowiek również. W czasach mniej i bardziej pełnoletnich influencerów, kreatywnych działalności jednoosobowych, a nawet pracowników na et...

@dominika.nawidelcu @dominika.nawidelcu

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. "wszystko będzie niedobrze" to naprawdę krótka powieść podzielona na każdy z dni tygodnia i opowiada o tym jak ten tydzień przeżywa dyrektor kreatywn...

@monia04101997 @monia04101997

Pozostałe recenzje @Chassefierre

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostatnie - wiadomo - jest kwestią gustu. I schematów. I...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Samotnie przeciwko falom. Samotna przygoda nad brzegiem jeziora
Jeśli paragrafówka to tylko od Black Monka

Tym razem przenosimy się do Esbury – nieco ponurego i tylko pozornie spokojnego miasteczka położonego nad malowniczym jeziorem. Jeziorem, którego wody nagle zaczną się p...

Recenzja książki Samotnie przeciwko falom. Samotna przygoda nad brzegiem jeziora

Nowe recenzje

Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
Sen o okapi
Okapi = śmierć
@Moncia_Pocz...:

Książka "Sen o okapi" niemieckiej pisarki Mariany Leky przyciągnęła moją uwagę Interesującą szatą graficzną oraz opisem...

Recenzja książki Sen o okapi
© 2007 - 2025 nakanapie.pl