Nasze piekło recenzja

”Nasze piekło” jest fenomenalnym debiutem @agatamania.autorka . Z twórczością autorki miałam przyjemność zapoznać się dużo wcześniej na platformie Wattpad, gdzie zadebiutowała w 2017 roku. Jestem niezmiernie szczęśliwa, że w końcu mogę trzymać historię Luka i Victorii w rękach. Jeszcze raz gratulacje 💜

“Nasze piekło” to historia o dwóch osobach, które zostały połączone przez los. Victoria Regan jest twardo stąpającą po ziemi nastolatką, która ma plan na przyszłość. Jednak pewnego dnia za namową przyjaciela wybiera się na imprezę, gdzie poznaje Luke White. Ich znajomość nie zaczęła się najlepiej, jednak jakaś niewidzialna nić ciągnie ich w swoje strony. Czy rozwijająca się relacja między dwójką młodych ludzi wywróci ich życie do góry nogami?

Pióro autorki jest bardzo lekkie, przez co książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Ale niech Was to nie zmyli ono również, potrafi wywołać dobry rollercoaster emocjonalny. Do tego pełna wyrazu akcja sprawiła, że śledziłam losy głównych bohaterów z pełnym zaangażowaniem, a końcówka zdecydowanie złamała mi serce.

Dobrze wykreowani bohaterowie jak i opisane emocje nie raz sprawili, że zapomniałam o tym iż czytam. Wchodząc w wykreowany świat przez autorkę, wybierasz drogę bez możliwości powrotu.

Książka ukazuje problemy, z którymi na co dzień mierzą się ludzie. Możemy w niej spotkać między innymi obchodzenie żałoby po śmierci bliskiej osoby zarówno u Victorii jak i Luka. Niby podobna sytuacja a zupełnie inna. Również został poruszony temat śmiertelnej choroby, który na każdego z bohaterów wpłyną inaczej.

Jedną z unikalnych cech książki jest poruszenie tematu handlu ludźmi. W „Nasze piekło” spotkałam się z nim po raz pierwszy. Autorka w dobry sposób ukazuje cierpienie między innymi młodych kobiet, które zostają porwane. Ale i również stronę osób, które są oprawcami.

Na sam koniec jeszcze wspomnę o tym jak książka została pięknie wydana. Ta okładka jest boska. A grafiki, które znajdują się między innymi przy rozdziałach mnie urzekły. Jedynie podczas czytania przeszkadzał mi mały odstęp tekstu od górnej krawędzi.