Dziewczyna, którą znałaś recenzja

Zaczęło mi się podobać dopiero, gdy sama ze sobą uzgodniłam, że nie jest to ten typ książki jak pisano w zapowiedziach.

No, nie jest to stricte thriller.

Przez pierwsze rozdziały tak bardzo szukałam napięcia i zwrotów akcji typowych dla tego gatunku, że przeszkadzało mi to w cieszeniu się świetnym opisaniem środowiska brytyjskich studentów z początku XXI wieku. A ten wątek obyczajowy jest naprawdę kapitalnie zrobiony. Autorka ma zmysł obserwacji oraz umiejętność interesującej analizy tego środowiska. Znakomicie pokazuje rozdźwięk klasowy, który nadal jest obecny w tym kraju. Kilka razy Kat – jedna z opowiadaczek tej historii podkreśla, jak bardzo czuła się gorsza od studentów pochodzących z lepszych rodzin, z rodzin o utrwalonej, wieloletniej obecności pieniądza.

Nicola Rayner zwraca uwagę na niuanse, niewidoczne dla osób spoza brytyjskich środowisk, po których można poznać, że ktoś nie pachnie „starymi pieniędzmi”, że jest - w opinii Brytyjczyka -parweniuszem.

Z drugiej strony autorka świetne opisuje też zepsucie i poczucie bezkarności dzieciaków pochodzący z takich rodzin. Oraz cenę jaką trzeba zapłacić, by „doskoczyć” do wyższej klasy, poprawić swój status. Pokazuje też czy to jest warte wysiłku….

Zwykle nie wybieram takich książek, po prostu obyczajowych – nudzą mnie - ale w tym przypadku autorka naprawdę wzbudziła moje zainteresowanie.

Alice, Kat i Naomi – to trzy dziewczyny, które opowiadają nam tę historię. Historię zaginięcia Ruth Walker. Każda z nich pokazuje nam fakty oraz swoje odczucia z innej perspektywy. Skaczemy też w czasie – raz jesteśmy w samym środku tych wydarzeń, czyli w roku 1999/2000, za chwilę widzimy którąś z bohaterek współcześnie, czyli w 2016.

To jest wszystko dobrze przemyślane przez Autorkę. Puzzle powoli się układają….

Dopiero pod koniec akcja tak zakręca, że faktycznie można nazwać te ostatnie rozdziały thrillerem. W sumie jednak ważniejsze od nazwania gatunku literackiego jest to, że jest to bardzo dobrze napisana książka. Polecam ją, nie będziecie się nudzić.