Śmierć głośna, śmierć cicha recenzja

"Chcę oglądać twoje nogi", czyli historia łódzkiego mordercy

Autor: @maslowskimarcinn ·2 minuty
2022-09-25
Skomentuj
2 Polubienia
Ostatnie miesiące niepodległej II Rzeczypospolitej. Tętniąca życiem Łódź, pełna kawiarni, modnych dam, ruder Bałut i biedoty. To tu plątają się losy trójki bohaterów: pięknej i inteligentnej Soni, dziedziczki fabrykanckiej fortuny, uzdolnionego młodego pisarza Wiktora, którego powieści w odcinkach czyta całe miasto oraz odważnego komisarza, funkcjonariusza policji, Michała. Niemka, Żyd i Polak – połączeni więzami przyjaźni tak niezwykłej, jak niezwykle jest miasto, w którym dzieje się akcja najnowszej powieści Andrzeja Barta.
Tymczasem w zakamarkach chorej wyobraźni, w ciemnych zaułkach jednej z dzielnic czyha zło. Na schodach komisariatu ktoś podrzuca paczkę z krwawą zawartością. Michał, któremu zostaje przydzielone prowadzenia śledztwa w tej sprawie, stanie przed nie lada wyzwaniem. Kiedy bowiem morderca uderza ponownie, a wieść o odcinanych kończynach dolnych roznosi się lotem błyskawicy, wnioski nasuwają się same – po mieście grasuje wyjątkowy morderca. Trójka przyjaciół podejmuje wyzwanie szaleńca i robi wszystko, by wspólnie go odszukać i postawić przed sądem.
To dość uproszony zarys historii, jaką zaserwował na ponad pięciuset stronach Andrzej Bart. Historii niezwykle bogatej, wypełnionej krwistymi i pełnowymiarowymi postaciami, mrocznej i porywającej Czytelnika w szalony taniec. Historia mordercy jest tu jednym z wątków – bohaterowie czują już na karkach oddech zbliżającej się wojny, a po mieście grasują nazistowscy tajniacy – to nie jest dobry czas, by ścigać zbrodniarza.
A sama Łódź? W powieści Andrzeja Barta nie jest już miastem fabryk i zapracowanych włókniarek –raczej pełna kawiarni, sklepów i miejsc, gdzie spotykają się młodzi, chętni życia ludzie. To miasto artystów, pisarzy, hoteli i pałaców, w których mieszkają bogacze – Łódź zupełnie nie przypomina reymontowskiego, zakopconego lasu fabrycznych kominów. I doskonale pasuje jako tło akcji: jest dostatecznie tajemnicza, ale jednocześnie piękna, biedna i oślepiająca kosztownościami, pełna nienawiści, a z drugiej strony stojąca na straży tych, którzy nie mogą bronić się przed nią sami. Aby mocniej osadzić opowiadaną historię w ówczesnych czasach Autor wprowadził wiele odnośników nie tylko do wydarzeń historycznych, ale i do postaci, które znane są każdemu łodzianinowi – gdzieś w tle „przewija się” pewien znany kontrowersyjny malarz, który leje (jak mówią) swoją żonę-rzeźbiarkę, oglądamy grób czarnoskórego artysty, a bohater rozmawia z Oskarem Konem o zawiłościach Tory.
Fabularnie Bart poprowadził bohaterów nieco inną niż przyjęte w kryminałach ścieżką – zwłaszcza, jeśli spojrzy się na ich losy, które Autor przedstawił po wybuchu wojny. Książka stała się wtedy bardziej powieścią historyczną, niż thrillerem. Było to dla mnie pewnym zaskoczeniem, lecz czy się sprawdziło, tego nie potrafię do końca ocenić. Brakowało mi również mocnego finalnego akcentu, jakiejś dostatecznie wyrazistej pointy wyjaśniającej motywy mordercy. Z pewnością „Śmierć głośną, śmierć cichą” czytało się wyśmienicie (bo i warsztat Autora doskonale nienaganny), ale z przykrością muszę skonstatować, że książka nie wywołała u mnie „efektu wow”. Co nie oznacza, że nie będę jej polecać – warto!
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Śmierć głośna, śmierć cicha
Śmierć głośna, śmierć cicha
Andrzej Bart
7.3/10

Za kilka miesięcy ulicą Piotrkowską przejedzie Adolf Hitler. Tymczasem inny niedoszły artysta morduje młode kobiety. Dla lepszego efektu w starannie wybranych miejscach podrzuca elegancko opakowane c...

Komentarze
Śmierć głośna, śmierć cicha
Śmierć głośna, śmierć cicha
Andrzej Bart
7.3/10
Za kilka miesięcy ulicą Piotrkowską przejedzie Adolf Hitler. Tymczasem inny niedoszły artysta morduje młode kobiety. Dla lepszego efektu w starannie wybranych miejscach podrzuca elegancko opakowane c...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Głównie nie czytam thrillerów, jednak osadzenie akcji w przedwojennej Łodzi mnie zainteresowało i w ten sposób ta książka znalazła się w moich rękach. Dla ogólnego wprowadzenia: Autor wplata w fabuł...

@Marta_Sztuka_3 @Marta_Sztuka_3

@Obrazek „Życie to nie jest towar, który można obstalować u krawca czy szewca. Często bywa niewygodne.” Do powieści „Śmierć głośna, śmierć cicha" usiadłam z zapałem, licząc na dobrą, dynamiczn...

@Mirka @Mirka

Pozostałe recenzje @maslowskimarcinn

Unicestwianie
Où es-tu, Michel?

Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek pomyślę: où es-tu, Michel? Qu'est-ce qui, pour l'amour de Dieu, t'est arrivé? Że tęsknić będę za mizoginizmem Houellebecqua, wściek...

Recenzja książki Unicestwianie
Niewinni. Powieść w jedenastu opowiadaniach
Przed plemię kołtunów stawiać lustro czyli powieść ku zadowoleniu autora

Nie dajcie się zwieść pozorom. Forma „Niewinnych” zapowiada się jako opowiadania – to tylko trick autora, który zupełnie przez przypadek wprowadza nas w wątki, które będ...

Recenzja książki Niewinni. Powieść w jedenastu opowiadaniach

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl