Królestwo dusz recenzja

„Charakter człowieka poznać można nie po jego stroju, ale czystości jego duszy.”, czyli debiutancka powieść Reny Barron.

Autor: @withwords_alexx ·2 minuty
2020-08-28
Skomentuj
2 Polubienia
Królestwo dusz to książka, która ostatnio zawładnęła społeczeństwem bookstagrama. Widziałam ją dosłownie wszędzie, a jej różne opinie zachęciły mnie do sięgnięcia po nią. Kolejnym czynnikiem, który mnie przyciągnął była wzmianka, że lektura jest inspirowana Afryką Zachodnią. Jeszcze nigdy nie czytałam takiej książki, więc byłam bardzo ciekawa, jak to autorce wyszło.

Urodzona w rodzinie potężnych szamanów, szesnastoletnia Arrah zupełnie nie radzi sobie z magią, nie potrafi wróżyć z kości, nie umie przywoływać duchów przodków. Ku rozczarowaniu jej okrutnej matki, nie potrafi rzucić nawet najprostszej klątwy.

Pewnego razu Arrah odkrywa, że jej matka kradnie dzieci, aby z pomocą czarnej magii stworzyć drugą, lepszą córkę. Kobieta planuje, że nowe, demoniczne dziecko obudzi Króla Demonów, którego nienasycone pragnienie dusz zniszczyło już niejedno królestwo. Tym razem, jeśli Król Demonów wróci, zniszczy wszystko na swojej drodze.

Zanim Arrah zdąży kogokolwiek ostrzec, jej matka więzi ją w klątwie milczenia. Aby powstrzymać matkę i demoniczną siostrę, której moc dorównuje nieśmiertelnym orishom, Arrah musi poświęcić resztę pozostałych lat życia. Każdy wykonany rytuał coraz bardziej zbliża ją do śmierci, ale dla Arrah najważniejsze jest, aby powstrzymać siostrę i Króla Demonów.

Początek był dla mnie bardzo oporny. W ogóle nie mogłam wczuć się w lekturę. Zostajemy od razu wrzuceni w świat wykreowany przez Barron i praktycznie nic o nim nie wiemy. Przez pierwsze kilkanaście stron byłam wielokrotnie znużona tą historią. Na szczęście im dalej tym jest lepiej. Warto przebrnąć ten kiepski początek. Królestwo dusz to książka przepełniona demonami, magią i bogami. Wszystko oczywiście opiera się na kulturze afrykańskiej, która według mnie jest bardzo ciekawa.

Największym problemem tej opowieści jest tempo akcji, które momentami jest tak powolne, że można się zanudzić. Kolejnym aspektem, który nie do końca się udał to wątek romantyczny. Wydaje mi się, że został on za szybko poprowadzony, a pomiędzy bohaterami w ogóle nie czuć chemii. Strasznie sztucznie to wyszło. Królestwo dusz ma kilka wad, ale znajdą się także pozytywy. Na pewno wśród nich będzie świat wykreowany przez autorkę. Magia, polityka i intrygi.

Książka jest dobrą lekturą, idealną na relaks, ale brakowało mi „tego czegoś”, co by nie pozwoliło oderwać się od niej. Mam nadzieję, że kolejne książki będą dużo lepsze. Ta myślę, że spodoba się fanom powieści młodzieżowych i niewybrednym fanom fantastyki. Sporo dokładnych opisów, co w niektórych momentach było zbędne. Potencjał był, ale niestety nie został on w pełni wykorzystany. Jest to debiut Reny Barron, więc wiele można wybaczyć. Mimo wszystko przeczytam kolejne książki, ponieważ ten świat bardzo mnie zaciekawił.

Wydanie tej książki zachwyca w każdym calu.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Królestwo dusz
Królestwo dusz
Rena Barron
6.8/10
Cykl: Królestwo Dusz, tom 1

Urodzona w rodzinie potężnych szamanów, szesnastoletnia Arrah zupełnie nie radzi sobie z magią, nie potrafi wróżyć z kości, nie umie przywoływać duchów przodków. Ku rozczarowaniu jej okrutnej matki, ...

Komentarze
Królestwo dusz
Królestwo dusz
Rena Barron
6.8/10
Cykl: Królestwo Dusz, tom 1
Urodzona w rodzinie potężnych szamanów, szesnastoletnia Arrah zupełnie nie radzi sobie z magią, nie potrafi wróżyć z kości, nie umie przywoływać duchów przodków. Ku rozczarowaniu jej okrutnej matki, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Macie postanowienia na 2024 rok względem czytania? Moim głównym celem czytelniczym, jest czytać więcej starszych książek tzn. Takich wydanych kilka lat temu. W grudniu przeczytałam kilka stars...

@guzemilia2 @guzemilia2

Arrah, Mała Kapłanka jak miał w zwyczaju zwać ją ojciec, jest jego oczkiem w głowie, dla matki zaś rozczarowaniem. Im jest starsza tym maleją szansę, by magia do niej przyszła. Jakim cudem mając za ...

AG
@agnieszkawa1

Pozostałe recenzje @withwords_alexx

Podzieleni. Unwholly
„Gdyby każdy rodzic mógł rozszczepić swoje dziecko z powodu okazywania mu braku szacunku, rasa ludzka wyginęłaby w jednym pokoleniu”, czyli dystopijna wizja świata według Neala Sustermana.

Neal Shusterman to autor, którego książki odkryłam w tamtym roku. Bestsellerowa seria Kosiarze to jedne z moich ulubionych książek 2023 roku. Jeśli jeszcze ich nie czyta...

Recenzja książki Podzieleni. Unwholly
Confessio
„Przez pierwsze dwa lata swojego macierzyństwa czuła się jak więzień w obozie Guantanamo”, czyli historia matki wychowującej syna z autyzmem.

Confessio to debiut literacki Natalii Kruzer. Pod tym pseudonim ukrywa się czynna zawodowo prokurator. Do napisania tej książki skłoniły ją własne doświadczenie — jest m...

Recenzja książki Confessio

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl