Seks. Odwieczny problem Kościoła recenzja

No więc (nie zaczyna się zdania od no więc) to jest kapitalna książka. Jeny, ale fajnie się tu Autorka znęca nad Augustynem, Tomaszem z Akwinu i Karolem Wojtyłą. Autorka książki to nie byle kto, to profesor teologii. Odebrano jej katedrę właściwie tylko dlatego że bezlitośnie rozprawiała się z mitem wiatropylności Maryi oraz za krytykę celibatu. Słuchajcie bo to jest bomba: otóż celibat funkcjonuje dzięki niezrozumieniu słów Pisma Świętego przez ówczesnych mądralinskich.
Autorka cudownie pisze, jej praca zawiera ogromną wiedzę, jest napisana przystępnym językiem a przy tym jest bardzo zabawna, można momentami ryczeć ze śmiechu.

Od stuleci autorytety kościelne usiłują stworzyć świat bez kobiet. Uwiera ich jednak fakt że tylko kobieta może rodzić. Dlatego kobieta jest ostatecznie uznana za człowieka ale niepełnego. Małżeństwo jest grzechem i wymaga wybaczenia. Seks jest dozwolony tylko w celu mienia dziatek a staje się grzechem śmiertelnym gdy wynika z lubieznych chuci. Przy tym należy zwazyć fakt że to kobieta jest chutliwa i nie potrafi ona nad swoją żądza zapanować. W przeciwieństwie do mężczyzny.

Kościół uważa że kobiety są głupie. Na pewno niektóre są. Może zresztą jest to przejawem mądrości być głupią, prawie na pewno tak jest. Problemem jest fakt że każdy jest tak samo głupi w obliczu Boga który wszystkich i tak potępia ze względu na stosunki seksualne. Jak chcesz osiągnąć świętość to nie współżyj seksualnie z kobietą na miłość boską! Tym bardziej z mężczyzną.
I pamiętajcie: nie godzi się marnować nasienia. Every Sperm is good! To też niezwykle ważna kwestia religijna. Nasienie i co z nim czynić wolno a czego nie. Czyli z jednej strony doskonałość w oczach boskich - dziewictwo a z drugiej grzech konieczny czyli małżeństwo, oto dualizm wiary chrześcijańskiej. Ja się wcale nie dziwię że oni do dziś się w tej kwestii nie dogadali.
Przez setki lat uczeni kościelni deliberuja nad kwestią orgazmu. Orgazm jest grzechem śmiertelnym lecz bez niego ciężko o zapłodnienie. Nie można zatem orgazmu zakazać. To im spędzalo sen z powiek, to spędzalo sen z powiek niejednego papieża w tym tego naszego polskiego. To są ważne sprawy religii.

Polecam tę pracę wszystkim, wierzącym czy nie bo jest po prostu genialna.