Świetna, solidnie udokumentowana książka historyczno-politologiczna analizuje politykę Putina w kontekście historycznym. Pokazuje, że Putin kontynuuje w istocie politykę carów i bolszewików, której istotą była ekspansja imperium.
Książka podzielona jest na trzy części. W pierwszej części zawierającej świetną analizę historyczną autor pisze, że carska polityka imperialna (kontynuowana przez bolszewików) polegała głównie na ekspansji terytorialnej, stanowiącej zastępcze źródło satysfakcji dla pozbawionego praw i żyjącego w nędzy chłopstwa. Ów czynnik zastępczej satysfakcji ważny jest do dziś. Imperializm carski oparty był na prawosławiu, panslawizmie i ksenofobii, wręcz rasizmie, zaś polityka putinowska oparta jest na prawosławiu, centralizmie i ksenofobii. Gołym okiem widać duże podobieństwa.
W drugiej części książki autor szczegółowo przedstawia system polityczny ukształtowany w okresie rządów Putina, oparty, jak już wspomniałem, na centralizacji władzy, prawosławiu i nacjonalizmie, wręcz rasizmie. Bardzo ciekawe są tu porównania z faszystowskimi Włochami Mussoliniego, oba systemy polityczne są do siebie bardzo podobne.
Autor pisze, że polityka Putina ma dwa główne cele:
„1. Odtworzenie co najmniej słowiańskiego trzonu byłego Związku Radzieckiego.
2. Ponowne nawiązanie bliskiej współpracy gospodarczej oraz polityczno-militarnej z niesłowiańskimi krajami byłego Związku Radzieckiego pod wyłącznym przewodnictwem Rosji.” Celom owym podporządkowane są wojny wewnętrzne i zewnętrzne toczone przez Rosję.
W trzeciej części autor szczegółowo analizuje politykę Putina w czasie dwóch wojen prowadzonych za jego rządów: drugiej wojny czeczeńskiej (1999-2009) i wojny z Gruzją (2008). Druga wojna czeczeńska była niezwykle brutalna, ucierpieli zwłaszcza cywile, torturowani, porywani i mordowani na masową skalę. Autor szczegółowo opisuje uprawiany przez armię rosyjską potworny proceder wysadzania ludzi w powietrze według zasady: nie ma ciała, nie ma dowodu zbrodni. Według ostrożnych danych w obu wojnach czeczeńskich eksterminowano od 15 do 20% populacji; to liczba porównywalna z największą zbrodnią w historii – wyczynami Pol Pota w Kambodży, gdzie wymordowano przeszło 20% populacji.
Ważnym elementem konfliktu z Gruzją była wojna informacyjna, w szczególności zmasowana kampania dezinformacji, ataki hakerskie na gruzińskie serwery czy kampania internetowa. Działania te przyniosły duży sukces: świat uwierzył, że to Gruzja ponosi wyłączną odpowiedzialność za działania wojenne. A w rzeczywistości było inaczej: Rosja przygotowywała się do wojny z Gruzją od 2000r. wprowadzając m.in. paszporty dla Osetyjczyków a przede wszystkim bezprawnie przerzucając ciężki sprzęt wojskowy do Osetii Południowej, która w tym czasie była terytorium gruzińskim. W czasie samej wojny ani jeden żołnierz gruziński nie przekroczył granicy rosyjskiej, bo to była rosyjska wojna z Gruzją na terenie Gruzji. Zaiste, kremlowska propaganda czyni cuda...
Książka została wydana w roku 2014, przed wojną na Ukrainie, ale autor proroczo napisał: „Gdyby Ukraina zdecydowała się starać o dalszą integrację ze strukturami Unii Europejskiej, nie można by było całkowicie wykluczyć powtórki ze scenariusza gruzińskiego. Tym razem Kreml mógłby wywołać zamieszki na wschodzie Ukrainy bądź na Krymie, gdzie wielu ludzi dysponuje rosyjskimi paszportami.” Na szczęście teraz Zachód trochę przejrzał na oczy, miejmy nadzieję, że do dalszej ekspansji nie dojdzie.
Książka stanowi absolutnie niezbędne źródło dla zrozumienia polityki Putina; jest zwłaszcza godna polecenia różnym politykom i publicystom.