Kiedy J. S. Le Fanu opublikował swoje opowiadanie Carmilla , właściwie nikt chyba nie przypuszczałby, iż zrewolucjonizuje ono dotychczasowe poglądy oraz historie o wampirach, wprowadzając doń motyw kobiety - wampira, kobiety - wampa, kobiety o homoseksualnych skłonnościach... Kobiety, która stała się niewyczerpalną skarbnicą inspiracji dla twórców kinematografii od Dreyera do Vadima.
Portret kobiety fatalnej jako wampira sięga czasów romantycznych w dużej mierze pod wpływem legendy Byrona. W pierwszej połowie XIX wieku wampirem był mężczyzna jako okrutny kochanek. Role się odmieniły i kobieta staje się wampirem, tj. w zapoczątkowującej nowożytny prąd wampiryczny balladzie Goethego "Narzeczona z Koryntu". Portret kobiety - wampira fin de si'ecle'u nakreślił Baudelaire ("Szczątki" 1866), odzwierciedlając kobietę jako wijącą się żmiję pełną skrajnych sprzeczności: skromna i rozpustna, krucha i krzepka. W filmie pojawia się kobieta fatalna - 'vamp'. Słowo to powstało dla określenia aktorki duńskiej, która przybrała sobie imię Theda Bara. Miała przeczuwać fatalizm swej filmowej postaci, gdyż pseudonim jej był anagramem słów arab death - śmierć arabska.
Joseph Sheridan Le Fanu (1814 - 1873) to bez wątpienia prekursor Brama Stockera, który został uznany za nowatora w dziedzinie fantastyki wiktoriańskiej. Ów Irlandczyk w sposób niezwykły i niespotykany dotąd w literaturze odzwierciedlił kobiece pożądanie i niezgłębione pragnienie objawiające się w formie wampiryzmu lesbijskiego, czego wyrazem jest omawiane opowiadanie.
Carmilla to jedno z pięciu opowiadań zbioru Przez zwierciadło w zagadce (In a glass darkly, 1872).
Temat opowiadania dotyczy fenomenu 'doppelgängera', czyli sobowtóra. Tytułowa Carmilla staje się ucieleśnieniem anagramu Mircalla lub Millarca, pięknej i młodej dziewczyny, która pożąda i wysysa krew z ofiar tej samej płci. I w tym właśnie momencie - wysysania z ofiar krwi - można śmiało zaryzykować stwierdzenie, iż przeżywa uniesienia seksualne, zaspokaja apetyt seksualny.
Mircalla zmuszona była używać imienia, które jeśli nawet nie było jej własnym, musiało się składać z tych samych liter.
Opowiadanie mistrzowsko oddaje nastrój ambiwalencji miłości, zawierającej w sobie pierwiastki nadnaturalne i realistyczne. Jest to proza bardzo poetycka, przepełniona bardzo dokładnymi opisami przyrody.
Carmilla podróżuje z matką, starszą, władczą damą w czerni, a w powozie znajduje się również trzecia kobieta. To "wstrętna Murzynka", jakby w kolorowym turbanie, która śmieje się szyderczo, błyska białkami oczu i szczerzy zęby jak gdyby w grymasie wściekłości. Wszystko jest tajemnicze, mroczne jak w opowiadaniach Poego.
Istotnym punktem utworu jest znaczenie snu, który przyśnił się dwóm dziewczynkom, a tak znamiennie wrył się w pamięć każdej z nich, zwiastując coś fascynującego i przerażającego jednocześnie. Sen ten sygnalizował nierozerwalną więź, która miała dopiero nastąpić; tajemniczy rodzaj miłosnego przeznaczenia. Poetyka snu, tak charakterystyczna w literaturze gotyckiej czy modernistycznej, jest kluczowym momentem w utworze.
Obraz śpiącej kobiety zajmował wyobraźnię artystów na przełomie XVIII i XIX wieku. Ten topos niejednokrotnie pojawiał się także w powieści Stokera: Lucy to przecież lunatyczka i somnambuliczka, wskutek tego wampir może ją szybko zahipnotyzować. Także Mina, odsyłana często do łóżka na spoczynek staje się łatwą ofiarą dla wampira.
W Carmilli Laurę we śnie nawiedza "czarne jak sadza zwierzę, podobne do kota", które przeistacza się w drgającą, ogromną masę. Istotnie taki sam obraz widzi Mina, odnalazłszy Lucy na cmentarzu, jeszcze w transie lunatycznym.
Obie kobiety zapałały do siebie gorącym uczuciem. Spotkanie z wyśnioną Carmillą obudziło w Laurze uśpione pożądanie. Z jednej strony groza, strach, kontrastowały z uczuciem zachwytu, fascynacji, czegoś niepojętego. Kiedy Carmilla pyta Laurę, czy także odczuwa ową "osobliwą moc", która tak ją do niej przyciąga, Laura myśli, że doznaje "niepojętego pociągu ku pięknej nieznajomej", ale jednocześnie coś ją od niej odpycha.
Laura wydaje się być w transie, odurzona i sparaliżowana, zupełnie tak jak ludzie zachowują się podczas spotkania z wampirem, a co może być znakiem przekroczenia dopuszczalnego zakazu, tabu, dotyczącego nekrofilii czy homoseksualizmu. Laura wielokrotnie bowiem powraca w pamięci do zniewalającej piękności Carmilli, w szczególności niezwykłego znaczenia nabierają jej wspaniałe włosy. A w końcu Laura staje się akolitą wampirzycy.
W apostrofach Carmilli do Laury wyrazy miłości łączą się z okrucieństwem. Słowem: musimy umrzeć razem, by potem razem żyć. Wampirzyca staje się gwarantem pośmiertnego życia, jednakże w opowiadaniu wyraźnie można zaobserwować chore zamiary Carmilli. Laura momentami jawi się nie jako kochanka, oblubienica, a raczej jako zniewolona nazbyt niezrozumiałym uczuciem niewolnica. Zwykłe, konwencjonalne wyrazy miłości nabierają znaczenia, kiedy mamy świadomość, że wygłasza je wampir.
Carmilla, która na początku może uosabiać wieczne uczucie miłości czy pożądania, teraz symbolizuje tylko zniszczenie i śmierć. Oczywiście Laura nieświadoma kim jest jej przyjaciółka, nie rozumie dosłownie wyznań miłości ze strony Carmilli. We śnie doznaje z nią przeżyć seksualnych, na jawie zaś na jej szyi odnajdują się sine plamki.
Wampirzyca staje się protekcją pewnego wynaturzonego pragnienia tłumionego lub odrzucanego, które spełnia się w dwuznacznej gratyfikacji i w żądzy kary, które rodzą się w Laurze, wychowanej zgodnie z surowymi regułami moralności wiktoriańskiej i przygotowującej się do opuszczenia świata wróżek i gnomów swojego dzieciństwa, aby wejść w świat dorosłych.
Jedynym przewodnikiem po tym świecie, a zarazem strażnikiem Laury jest jej ojciec. On, wspólnie z generałem, który stracił siostrzenicę zarażoną i uśmierconą przez tego samego "potwora", radzi się lekarzy i doświadczonych mężczyzn, aż wreszcie przybywa komisarz, by unicestwić na zawsze wampira, wbijając Carmilli osinowy kołek w serce.
Szatańskie monstrum (Carmilla nazwana przez generała) wyposażone w piękność i urok, nie przestaje niepokoić narratorki opowieści, która pod koniec wyznaje, iż widzi teraz "dwie Carmille".
Le Fanu wplótł w swą opowieść wiadomości wampirologiczne. Wśród nich wiele dotyczyło życia seksualnego wampira, jego nienasyconych dążeń do morderczej rozkoszy, które wyraźnie charakteryzuje Carmilla.
Utwór ten zrywa przede wszystkim dotychczasowe przypisane kobiecie role społeczne. Przede wszystkim wampirzyca łamie zakaz aktywności seksualnej, która przysługiwała jedynie mężczyźnie, a także pożądała kobiety jako kobiety, a to przeczyło normie heteroseksualnej.
Opowiadanie Le Fanu doczekało się ekranizacji. Pierwsza powojenna adaptacja Carmilli to "I umrzeć z rozkoszy" włoskiej produkcji z 1960 roku w reżyserii Rogera Vadima [w roli Carmilli Anette Vadim]. Należy wspomnieć, iż powstała trylogia Karnstein, a pierwsza część nawiązywała do omówionego opowiadania pt. "Wampiryczne kochanki" reżysera Roya Warda w 1970 roku [w roli Carmilli Ingrid Pitt].
Polecam entuzjastom dobrej literatury, a także wielbicielom poezji E.A. Poego.