Komisarz Bordelli Morderca, którego nie było recenzja

Camilleri to nie jest

Autor: @almos ·1 minuta
2022-10-27
1 komentarz
22 Polubienia
To pierwszy przeczytany przeze mnie kryminał z cyklu o komisarzu Bordellim a rzecz cała dzieje się we Florencji w latach 60. Sam komisarz Bordelli to pięćdziesięciotrzyletni stary kawaler i namiętny palacz. A ponieważ akcja toczy się, jak się rzekło, w latach 60., wszyscy palą namiętnie; w tych czasach można było to jeszcze robić bezkarnie... Poglądy Bordelli ma lewicowe: jak zatrzymuje biednego złodzieja, to często puszcza go wolno i jeszcze daje pieniądze na jedzenie. W sumie sympatyczny gość.

W tym tomie komisarz prowadzi sprawę zagadkowej śmierci staruszki, która cierpiała na astmę i zostawiła ogromną fortunę. Oczywiście głównymi podejrzanymi są krewni, którzy mają nadzieję na wielki spadek, ale sprawa trudna jest, bo brak poszlak i dowodów.

Przy okazji śledztwa poznajemy różnych dziwaków florenckich: na przykład człowieka, który kocha myszy, lub świetnie gotującego starego złodzieja, który doskonalił swój fach w niejednej kuchni więziennej. No jest tam niezła menażeria męskich typów. Książkę ubarwiają wspomnienia pierwszych doświadczeń erotycznych komisarza, opowieści o jego fascynacji płcią piękną, czy o jego przyjaźniach ze starymi złodziejami i prostytutkami. Oczywiście są smaczki kulinarne, na przykład zupa fasolowa po lombardzku, ale niestety szanowny autor nie wyjaśnia, jak się to danie przyrządza. A wszystko to dzieje się we Florencji w środku lata, gdzie żar lejący się z nieba jest wprost nie do wytrzymania.

Znajdzie się w książce parę niezłych zdań, na przykład takie: „Wydawało się, że jest człowiekiem bardzo niecierpliwym, z rodzaju tych, co to spuszczają wodę, zanim skończą się odlewać.”, ale po pewnym czasie lektura staje się monotonna i powtarzalna. Wszystko zbytnio się ciągnie, na przykład za dużo tam wspomnień wojennych, no ale Vichi Camillerim nie jest. No właśnie, niby jest wszystko jak w cyklu Andrei Camilleri z komisarzem Montalbano, ale jednak to nie to samo, coś tam zawadza, nie konweniuje, może po prostu Vichi jest gorszym pisarzem od Camilleri? Niemniej czyta się rzecz całą nieźle.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2016-03-04
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Komisarz Bordelli Morderca, którego nie było
Komisarz Bordelli Morderca, którego nie było
Vichi Marco
6/10
Cykl: Komisarz Bordelli, tom 1

Pierwsza z cyklu włoskich powieści kryminalnych, których bohaterem jest inspektor Bordelli, osadzona w realiach Florencji lat 60. XX wieku. Florencja, lato 1963 roku. Inspektor Bordelli jest jednym z ...

Komentarze
@Betsy59
@Betsy59 · około 2 lata temu
No, wreszcie o palaczach! Nie są tu traktowani jak narkomani, lub ludzie specjalnej troski wymagający izolacji. Chociażby ze względu na to muszę przeczytać!
× 3
@almos
@almos · około 2 lata temu
No tak, ale pamiętaj, że książka się dzieje w latach 60...
× 1
@Betsy59
@Betsy59 · około 2 lata temu
Wiem. Piękne czasy...
× 2
Komisarz Bordelli Morderca, którego nie było
Komisarz Bordelli Morderca, którego nie było
Vichi Marco
6/10
Cykl: Komisarz Bordelli, tom 1
Pierwsza z cyklu włoskich powieści kryminalnych, których bohaterem jest inspektor Bordelli, osadzona w realiach Florencji lat 60. XX wieku. Florencja, lato 1963 roku. Inspektor Bordelli jest jednym z ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Bóg nie jest wielki
Powstawanie nowej religii

Powróciłem po latach do książki jednego z apostołów Nowego Ateizmu i muszę powiedzieć, że jest to trudna lektura. Rzecz jest chaotyczna, a praca redakcyjna woła o pomstę...

Recenzja książki Bóg nie jest wielki
Wariatka Maigreta
Ministudium kobiecej samotności

Ta 72 książka w serii z paryskim komisarzem w roli głównej została wydana w 1970 r. Rzecz cała zaczyna się tak, że samotna, starsza kobieta, Madame Antoine de Caramé, na...

Recenzja książki Wariatka Maigreta

Nowe recenzje

Nic oprócz strachu
„Nic oprócz strachu”
@gulinka:

Sięgając po „Nic oprócz strachu”, zaczęłam się zastanawiać, czym jeszcze Magdalena Knedler może nas zaskoczyć. Moja prz...

Recenzja książki Nic oprócz strachu
Patrz ze mną w gwiazdy
Patrz ze mną w gwiazdy
@marcinekmirela:

„... Mimo to każdy na pewnym etapie życia napotyka przeszkody, pod których wpływem zniechęca się albo zupełnie załamuje...

Recenzja książki Patrz ze mną w gwiazdy
Śniadanie u Tiffany'ego
„Śniadanie u Tiffany'ego”
@gulinka:

„Śniadanie u Tiffany’ego” to niewielka powieść, a może raczej nowela. Prawdopodobnie bardziej kojarzona z ekranizacją i...

Recenzja książki Śniadanie u Tiffany'ego
© 2007 - 2024 nakanapie.pl