Lata beztroski recenzja

Całkowicie '' beztroska '' buchalteria

Autor: @Siostra_Kopciuszka ·3 minuty
2020-03-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
'' Lata beztroski '', to pierwszy tom cyklu '' Saga rodu Cazaletów '', autorstwa Elizabeth Jane Howard. Autorka ta, zmarła sześć lat temu , w wieku 90 lat, była nie tylko pisarką, ale i cenioną scenarzystką. Na podstawie napisanej przez nią sagi o rodzinie Cazaletów, BBC wyprodukowało w 2001 roku miniserial, w ilości pięciu odcinków. Jest to historia wielopokoleniowej bogatej rodziny która specjalizuje się w produkcji i sprzedaży drewna. Kiedy czytelnik ma okazję ich poznać jest wiosna roku 1937 i wszyscy szykują się na wyjazd z Londynu do rodzinnej posiadłości Home Place w hrabstwie Sussex. Przyjeżdżają więc : Hugh,Edward, Rupert, oraz ich niezamężna siostra Rachel. Oczywiście wszyscy z całym '' dobrodziejstwem inwentarza '' czyli ze swoimi rodzinami , zwierzakami , służącymi i nawet z guwernantką . Jest więc rojno i gwarno i ciągle coś się dzieje, zwłaszcza że mimo beztroski jaka towarzyszy, głównie dzieciom , wyczuwa się również napięcie, chociaż wciąż jeszcze nikt nie wierzy że wybuchnie wojna. Panowie dyskutują nad tym co powinien zrobić premier Chamberlain i czy nadal powinien się '' układać '' z Hitlerem za wszelką cenę, czy wobec coraz większej bezczelności tego drugiego Wielka Brytania powinna przystąpić do wojny. Kobiety gotują, popijają tradycyjną angielską herbatę, grają w tenisa, kupują sukienki , wychowują dzieci itd. A dzieciaki , te to mają dopiero pomysły. W każdym razie na pewno się nie nudzą.

Książka jest napisana z typową angielską flegmatycznością, ale i z niemiecką dokładnością i precyzją. Ma ponad 340 stron, z czego jakby tak pozbierał i wyrzucił wszystkie zestawienia i opisy zostało by może z 250. Przyznaję że na początku bardzo się nudziłam i co kilka kartek powtarzałam sobie że jeszcze ze dwadzieścia, trzydzieści stron i daję sobie spokój, bo tego nie da się czytać. Na przykład '' sprawozdanie '' z zakupów. Wyliczona każda kupiona rzecz , majtki sztuk trzy, jedne zielone w białe groszki, drugie w drobną krateczkę, trzecie w małe pieski , te w krateczkę kosztowały tyle i tyle , tamte zaś tyle i tyle. Takie same '' zestawienia tyczyły się jedzenia i picia. Na lunch była gotowana szynka w sosie pietruszkowym i placek z melasą na deser, a do tego kompot ze śliwek . I tak każdego dnia, każdy posiłek, każde zakupy. Równie dokładnie omawiane były zajęcia pokojówek , ogrodników , guwernantki , no i rzecz jasna dzieciaków z nazwaniem i zasadami każdej zabawy . Jednak pomiędzy te wyliczeniowe sprawozdania autorka potrafiła wpleść ważne treści które mnie zaciekawiły i jakoś doczytałam ją do końca , chociaż wcale mi się ten styl pisania nie spodobał. Jeszcze nie wiem więc czy zdecyduję się przeczytać pozostałe dwa tomy. Może jednak tak, gdyż zmieni się sytuacja , wybuchnie wojna więc chyba będę chciała dowiedzieć się jak ta wielka rodzina radzi sobie już nie w czasach beztroski. Również postacie wprowadzane do powieści, mimo że dość dobrze skonstruowane psychologicznie, to są w historię zrzucane jak desant lotniczy, znienacka bez żadnego wprowadzenie , czytam o jednej osobie nagle po kilku zdaniach okazuje się że czytam o zupełnie kimś innym . Bardzo to wszystko chaotycznie robione. To była jedna z tych nielicznych książek do czytania której prócz oczu i rąk potrzebowałam też kartki i ołówka by rozpisać sobie postacie i ich zależności względem siebie, bo niechybnie bym się pogubiła. Nie wiem zresztą czy sama pisarka się nie pogubiła, gdyż w jednym miejscu, przy opisie tej samej osoby, jak mi się zdaje, czytam że była to '' wysoka ciemnowłosa piękna kobieta '', a zaraz potem w następnym zdaniu że '' jej twarz okalały jasne włosy uczesane w modne loczki ''. Autorka sama trzykrotnie zamężna, ukazuje też w swojej powieści poglądy pro feministyczne . Bardzo uwypukla '' rolę '' kobiety w małżeństwie '' żona ma wychowywać dzieci i wykłócać się ze służącymi '' , oraz że żona mężowi nie powinna odmawiać spełnienia '' małżeńskiego obowiązku '' nawet jak jest to dla niej przykre i nieprzyjemne . A czy tak właśnie powinno być ? Widać też w tej książce wciąż jeszcze naleciałości epoki wiktoriańskiej z jej dziwnymi zasadami i pozornością. Czy polecam tę pozycję ? Właściwie to sama nie wiem , na pewno sporo osób by znudziła, ale pewnie i tacy by byli których by zainteresowała , więc czytajcie jak chcecie :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lata beztroski
2 wydania
Lata beztroski
Elizabeth Jane Howard
6.7/10
Cykl: Saga rodu Cazaletów, tom 1

Saga trzypokoleniowej bogatej angielskiej rodziny mieszczańskiej. Wiosną 1937 roku William i Kitty Cazaletowie zamykają dom w Londynie i przenoszą się do Home Place w hrabstwie Sussex. W posiadłości...

Komentarze
Lata beztroski
2 wydania
Lata beztroski
Elizabeth Jane Howard
6.7/10
Cykl: Saga rodu Cazaletów, tom 1
Saga trzypokoleniowej bogatej angielskiej rodziny mieszczańskiej. Wiosną 1937 roku William i Kitty Cazaletowie zamykają dom w Londynie i przenoszą się do Home Place w hrabstwie Sussex. W posiadłości...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czym są dla Ciebie lata beztroski? 💬 Dla mnie lata beztroski to te dni, kiedy słońce zachodziło zbyt szybko, a my chcieliśmy jeszcze biegać boso po trawie, zjeżdżać na rowerze z górki i robić babki z...

@tomzynskak @tomzynskak

Pozostałe recenzje @Siostra_Kopciuszka

Smocze ziarno
Mój jest ten kawałek podłogi...

"Był człowiekiem pospolitego wyglądu, a mowę miał wyświechtaną od bezustannego używania" Pięknie, niespiesznie snuta opowieść o wojnie, okupacji i znowu wojnie (tym raz...

Recenzja książki Smocze ziarno
Profesor
Profesor od strachu

"Jako psycholog własne życie poświęcił rozwiązywaniu zagadek. Dlaczego się boimy? Dlaczego zachowujemy się tak, a nie inaczej? Co sprawia, że czujemy to, co czujemy? Ską...

Recenzja książki Profesor

Nowe recenzje

Mój książę
Londyn, 1813. Czy istnieje coś bardziej fascynu...
@burgundowez...:

Drodzy Książkoholicy! Londyn, 1813. Czy istnieje coś bardziej fascynującego niż rozgrywki towarzyskiego sezonu wśró...

Recenzja książki Mój książę
Matki Konstancina
„Antymatki” Konstancina – brutalna prawda o poz...
@sylwiacegiela:

Bardzo trudno jest mi napisać te słowa, zważywszy na fakt, że autorka książki, którą właśnie miałam okazję przeczytać, ...

Recenzja książki Matki Konstancina
Izrael na wojnie
Sto lat nienawiści i przemocy
@ladymakbet33:

Sądzę, że fakt ten doskonale oddaje istotę tego, co obecnie dzieje się na Bliskim Wschodzie. Ostatnie wydarzenia wstrzą...

Recenzja książki Izrael na wojnie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl