Letni domek recenzja

Był sobie domek - a zwano go letnim domkiem

Autor: @gudrun ·2 minuty
2011-08-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Marzyła żeby zostać baletnicą. Od zawsze uwielbiała książki. Kiedyś nawet nie przypuszczała, że stanie się autorką wielu poczytnych powieści. O kim mowa…? O światowej sławy pisarce – Marci Willett, której twórczość wkrótce dotrze do jeszcze szerszego grona odbiorców... Za sprawą wydawnictwa Replika na polskim rynku ukazał się „The summer house” jej autorstwa. W przygotowaniu zaś są już kolejne tytuły, ale póki co skupię się na „Letnim Domku”.

Tytułowy dom początkowo stanie się przyczynkiem do sporu, by w rezultacie zaprowadzić jednego z bohaterów do rozwiązania zagadki jego przeszłości. Bohaterem tym będzie Matt – autor bestsellera, który po wielkim i głośnym sukcesie swojego debiutanckiego „Objawienia” nie może odnaleźć weny i stworzyć czegoś na jego miarę. Pomóc mają mu w tym szkatułka z pamiątkami, którą odnajdzie po śmierci matki. W jej wnętrzu są zdjęcia Matta z dzieciństwa, których on kompletnie nie pamięta. Mężczyzna nie rozpoznaje własnych ubrań, zabawek, rzeczy, miejsc... Co dziwne na żadnej z fotografii nie ma też jego siostry Imogen. Wątek tajemniczego odkrycia będzie się przeplatał z rodzinnymi perypetiami jego siostry, jego „dziewczyny” i spraw sercowych oraz przyjaciół, którzy opiekowali się nim po śmierci ojca i w czasie choroby rodzicielki. A stary dom w odpowiednim czasie odświeży wiele zadziwiających wspomnień…

Można by rzec, że „Letni domek” to książka bezpieczna, gdyż porusza znane wątki, nie szokuje, nie przeraża, treści w niej zawarte snują się powoli. Dla jednych może to być wadą, dla innych zaletą. W tego typu opowieści odnajdą się amatorzy ciepłych rodzinnych historii, urokliwego wiejskiego krajobrazu oraz mniejszych czy większych sekretów. Przede wszystkim także fani sielskiego klimatu nie powinni być zawiedzeni, gdyż panuje on w dużej części lektury. A że jest to typowo życiowa książka - ową sielskość od czasu do czasu przerywają rozmaite rodzinne problemy. Między innymi małżeńskie kłótnie, zdrady, brak pieniędzy, zamierzchle miłostki czy losowe wypadki. Wszystko odpowiednio dawkowane, w taki sposób, że lektura nie jest ani przesłodzona ani naszpikowana dramatami.

Warto jeszcze wspomnieć, że chociaż powieść osadzona jest w obcych realiach, to w jakiś bliżej nieokreślony sposób wydaje się obracać w terenach dobrze wszystkim znanych. Może dlatego, że dotyka kwestii, które bez względu na długość i szerokość geograficzną, wyglądają wszędzie tak samo. W końcu gdzie nie ma familijnych konfliktów, malowniczych zakątków, gdzie świat jest wolny od ludzkich słabości czy kłamstw…?

Ktoś mógłby powiedzieć, że „Letni domek” to nieco naiwna lektura, bez rewelacji, bez głębszego sensu, ktoś inny, że wzruszająca, a nawet magiczna, a jeszcze ktoś, że pouczająca i prawdziwa. A ja po trochu zgodziłabym się z każdą z tych osób, a w większym stopniu z żadną z nich… Dla mnie powieść ta, to ni mniej, ni więcej, jak historia pewnej rodziny, w pewnym momencie życia, w pewnym zakątku na ziemi. I pewnie także u nas znajdzie ona swoich fanów. Wszak ma swój urok, wystarczy go odnaleźć.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Letni domek
Letni domek
Marcia Willett
7.6/10

Zanurzona w sielskim uroku wiejskiego krajobrazu opowieść o więzach, które łączą i sekretach, które dzielą. Po śmierci matki Matt znajduje małą szkatułkę, w której zgromadziła ona wszystkie pamiątki ...

Komentarze
Letni domek
Letni domek
Marcia Willett
7.6/10
Zanurzona w sielskim uroku wiejskiego krajobrazu opowieść o więzach, które łączą i sekretach, które dzielą. Po śmierci matki Matt znajduje małą szkatułkę, w której zgromadziła ona wszystkie pamiątki ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dziś chciałabym Wam polecić odrobinę relaksu. Gdyby to był środek zimy powiedziałabym, żebyście wskoczyli pod ciepły kocyk z filiżanką gorącej herbaty w dłoni. Ale uważam, że tę lekturę będzie Wam si...

@MartaAnia @MartaAnia

Po książkę "Letni domek" sięgnęłam całkiem niedawno czyli w grudniu. Można by przypuszczać, że książkę o sielskim klimacie i pięknym letnim domku wypadało by przeczytać porą bardziej letnią, jednak mu...

@agacia @agacia

Pozostałe recenzje @gudrun

Złomiarz
ZŁOMIARZ - uczta wyobraźni

Czytelnicy i czytelniczki, zapraszam was w niezwykłą czytelniczą podróż. Na pokład słownego okrętu należy zabrać trochę czasu oraz wyobraźni, po czym jak najprędzej otwor...

Recenzja książki Złomiarz
Osobliwy dom pani Peregrine
Przedziwna czytelnicza podróż...

Sięgając po „Osobliwy dom pani Peregrine" obawiałam się tylko jednego, że książka nie dotrzyma kroku tym wszystkim intrygującym zapowiedziom obiecującym niesamowitą i wci...

Recenzja książki Osobliwy dom pani Peregrine

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"
@ksiazkiagi:

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska d...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Cienie pośród mroku
Cienie pośród mroku
@Logana:

Seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną w dorobku autora. Stało się to głównie za sprawą niejednoznacznych, wielo...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.
@jatymyoni:

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano t...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
© 2007 - 2024 nakanapie.pl