Listy miłosne recenzja

Burzliwy związek i wzajemna fascynacja ... Koniecznie przeczytajcie!

Autor: @malgosialegn ·2 minuty
2024-07-14
Skomentuj
13 Polubień
Prawdziwa i szczera uczta czytelnicza. Zwłaszcza dla miłośników historii miłosnych i wielbicieli sztuki pisania listów. A gdy dojrzycie między kim jest prowadzona ta korespondencja, z ciekawością sięgnięcie po tę lekturę.
Virginia Woolf poznała Vitę Sackville – West na przyjęciu w latach XX ubiegłego stulecia. Vita to powieściopisarka z manierami, poetka i znana w kręgu arystokratka, no i safistka. Spotkanie dało początek ponad dwudziestoletniej znajomością, ale i przyjaźni na niwie twórczości literackiej. Obie tworzyły dzieła literackie, wzajemnie się wspierały i uzupełniały. Krytykowały i recenzowały swoje utwory. Ale robiły to z takim taktem, klasą i szacunkiem do drugiej osoby, że można by się od nich uczyć kultury w tej materii. Ich korespondencja była burzliwa i szczera, przechodziła kryzysy i trudne chwile, zresztą jak ich znajomość. A skończyła się wraz z tragiczną śmiercią Virginii Woolf w roku 1941.
Listy miłosne, zresztą jak już wskazuje tytuł, to zbiór bardzo odważnych i intymnych listów między pisarkami, który nadawał ton ich relacji. Ich wzajemna fascynacja trwała latami, nie ukrywały swoich uczuć, nie wstydziły się, mimo, że były w związkach małżeńskich. Ale były to związki otwarte i dające im pewną swobodę w zawieraniu nowych znajomości. Listy są ułożone chronologicznie dzięki czemu mamy znakomity ogląd ich wzajemnych stosunków, obserwujemy wzloty i upadki związku, chwile trudne i radosne. Przez te lata wymieniły setki listów, więc mieliśmy okazję poznać bohaterki dość dobrze. O czym pisały? O wszystkim. O życiu, rozrywkach, swoich utworach, poznawanych osobach, ukochanych zwierzętach, pogodzie, podróżach, o rzeczach bardzo osobistych. Nie było tematów tabu czy zabronionych. Jaki był ich związek? Nie był taki zwyczajny, chociażby z tego względu, że miały mężów, a Vita miała też dzieci. Był burzliwy i pełen zazdrości, nie ukrywały tego, że były niezadowolone, jak wokół partnerki kręcił się ktoś nowy, czy jak zwierały znajomość z nową kobietą.
Listy są wzbogacone wpisami do dziennika Virginii oraz listami Vity do Harolda – męża. Otrzymujemy więc nie tylko pisemną wymianę zdań, uczuć i myśli, ale też przejaw wewnętrznych rozmyślań Virginii. Zauważyłam, że były one pełne bólu i smutku, odzwierciedlały stan ducha kobiety, która zmagała się ze stanami niepokoju i chwiejnym nastrojem. Ale to pozwala jeszcze bardziej zrozumieć jej twórczość, odpowiedzieć na pytanie, dlaczego jej utwory były takie specyficzne i dość trudne, wniknąć w głąb opisywanych historii i zdarzeń. Łatwiej się odbiera utwór, gdy się ma wiedzę o autorze, nie mówiąc już o jego słabościach i rozterkach.
Muszę się przyznać nieśmiało, że od tych listów nie można się uwolnić. Są jak studnia bez dna, chce się jeszcze więcej i więcej. Są odważne i ekscytujące, namiętne i ponętne. Wzruszają i bawią, przekazują niekończącą się paletę emocji. Mnóstwo satysfakcji, ale i duża dawka wiedzy o autorkach i ich życiu prywatnym. Nie często autorzy tak się otwierają przed innymi, osłaniają swoje wnętrze, pokazują, czym się martwią i co im sprawia radość i smutek.
Polecam, dzisiaj sztuka pisania listów już prawie zamarła, więc mamy doskonałą możliwość chociaż na chwilę przenieść się w świat, w którym nie było telefonów komórkowych i Internetu, a wiadomości dochodziły kilka dni czy tygodni. Czy to były gorsze czasy? Zdecydowanie nie, tylko trochę inne …
To lektura która wstrząsa i budzi z marazmu, drugiej takiej dzisiaj nie znajdziecie …

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-14
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Listy miłosne
Listy miłosne
Vita Sackville-West, Virginia Woolf
8/10

Prawdziwy smakołyk dla miłośników literatury i epistolografii miłosnej. Doskonałe uzupełnienie portretu intelektualistki, literatki i ikony feminizmu, Virginii Woolf. Zbiór korespondencji dokum...

Komentarze
Listy miłosne
Listy miłosne
Vita Sackville-West, Virginia Woolf
8/10
Prawdziwy smakołyk dla miłośników literatury i epistolografii miłosnej. Doskonałe uzupełnienie portretu intelektualistki, literatki i ikony feminizmu, Virginii Woolf. Zbiór korespondencji dokum...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Uwaga! Intrygujące buntowniczki nadchodzą!

Każda z nas ma w sobie coś w łobuziary. Może nawet o tym nie wie, ale po przeczytaniu tej lektury znajdzie wiele takich cech. A Ty z która łobuziarą literacką się utożsa...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Okej, panie psychiatro, jaki jest klucz do szczęścia?

W dzisiejszym czasach obserwuje się, że coraz więcej osób korzysta z pomocy psychiatry. Czy to czasy, w jakich żyjemy, czy to presja na bycie najlepszym, czy też słaba p...

Recenzja książki Nie musisz być szalony, żeby tu pracować

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl