Buks Molenda recenzja

Buks równa się books?

Autor: @adam_miks ·2 minuty
2024-12-14
Skomentuj
8 Polubień
#LeszekLibera
#Libera
#BuksMolenda
#Śląsk
#opowieśćwopowieści

Leszek Libera, "Buks Molenda", Wydawnictwo Od do, Łódź, 2019

Zainteresował mnie tytuł. „Buks Molenda” brzmi znajomo, intrygująco. Zwłaszcza pierwszy człon tegoż tytułu. „Buks” to być może w zapisie transkrypcji - „książki”. Tak pomyślałem patrząc pierwszy raz na okładkę. „Molenda” jest zapewne nazwiskiem, niewątpliwie polskim. W jednej ze stacji telewizyjnej pracuje dziennikarz o tym nazwisku. I z całą pewnością jest Polakiem.
To jak czytać całość tytułu powieści Leszka Libery? Jako co? Zapowiedz erudycji polskiego pisarza? Jeśli tak, to bardzo mi miło.
Z nieukrywaną ciekawością zacząłem czytać. Po stu stronach lektury musiałem przyznać z bardzo dużym uśmiechem. Erudyta, nie ma co! Autor powieści, nie ja. Powieść dzieje się na wielu płaszczyznach, każdy nieomalże wątek to osobna opowieść. Dzieje się to wszystko na Śląsku, głównym bohaterem jest znany z legend i podań utopek, ale nie można podać czasu akcji „Buksa Molendy”. Bohaterowie opowieści są jakby zawieszeni w czasie, od czasu do czasu nurzają się w średniowieczu, aby po chwili znaleźć się w latach pięćdziesiątych dwudziestego wieku. Nie dość na tym. Utopek wymyśla wątki, które Autor powieści wtrąca doń. To taka zabawa w pisanie. Libera działa za dwóch. W pewnym momencie oddaje pierwszeństwo Buksowi.
Przez to że jest dwóch narratorów, opowiadaczy „Buks Molenda” nie jest idealnie poukładaną opowieścią. Na jednej stronie powieści przeżywamy kilka historii. Z tego powodu trudno opowiedzieć „Buks Molenda”. Historie głównego bohatera dotyczą przede wszystkim Śląska, ale nie tego znanego z lekcji geopolityki. Ten Śląsk to układanka emocji, półprawd – półlegend, mitów, podań. Czasami ten czy ów wątek jest niedokańczany, Buks zapomina o nim, jednak po kilkunastu stronach temat wypływa w dość nieoczekiwanym miejscu. Jest to oczywista zabawa formą, a przy okazji treścią. Swoją drogą pomyślałem że sama treść nie jest aż ważna w powieści Leszka Libery.
Zostaje po lekturze wrażenie, że dobrze spędziliśmy czas. Być może, tak jak wątki powieści, w nieoczekiwanych chwilach naszego życia, pojawią się cytaty z powieści. I chyba o to chodziło Leszkowi Liberze. Erudycja człowieka właśnie na tym polega. Aby umieć się odnależć w każdej sytuacji życiowej. Odpowiednim cytatem spointować rozmowę. Często nie pamiętając skąd to czy owo zdanie znamy. Buks Molenda nam nie pomoże. Również pogubił większość nici wątków. Taki z niego spontaniczny opowiadacz.

Język Buksa Molenda ( już sam nie wiem czy używać cudzysłów czy uwolnić głównego bohatera od tytułu powieści?) to mieszanka gwary śląskiej, mowy rycerskiej bardów i współczesnego nam słownictwa. Autor powieści jest polonistą, działał na Uniwersytecie Zielonogórskim i taka kompozycja językowa nie jest z pewnością obca Leszkowi Libery. W tym miejscu trzeba wreszcie powiedzieć że Libera napisał powieść w języku niemieckim. Powieść jest jakby przeznaczona dla Niemców. Przede wszystkim dla nich. Oczywiście Polacy również powinni przeczytać „Buksa …” Jest pewna, bardzo intrygująca różnica w pojmowaniu śląskości między naszymi narodami. I tę różnicę w sposób adekwatny do humoru i wiedzy ( w tej kolejności) opowiedział Libera. Szorstko i momentami ironicznie, nie bawiąc się w sentymenty, a cóż powiedzieć o resentymentach.

Być może jest to głos złośliwych krytyków, których spotkał na swojej drodze pisarskiej, ale może po prostu chciał wskazać, jak bardzo ważne jest samo opowiadanie historii, która wcale nie musi być idealnie poukładana.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-12-08
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Buks Molenda
Buks Molenda
Leszek Libera
9/10

Buks Molenda to druga część trylogii o utopku noszącym tytułowe imię i nazwisko. Tutaj Buks, który jest w okresie dojrzewania, w tak zwanych szczenięcych latach, opowiada historie o Polsce, o Śląsku,...

Komentarze
Buks Molenda
Buks Molenda
Leszek Libera
9/10
Buks Molenda to druga część trylogii o utopku noszącym tytułowe imię i nazwisko. Tutaj Buks, który jest w okresie dojrzewania, w tak zwanych szczenięcych latach, opowiada historie o Polsce, o Śląsku,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @adam_miks

Na scenie
Moja gitara, miłość ma

Witek Łukaszewski opowiada o Polsce lat osiemdziesiątych. Witka poznaliśmy w tomie pod tytułem „Na rowerze”. Chłopak z małego miasteczka oszołomiony karierą Ryszarda Sz...

Recenzja książki Na scenie
Na rowerze
Na rowerze do sławy gitarzysty

Witold Łukaszewski "Na rowerze. Jak ograłem PRL", Katowice, Szara Godzina, 2024. Wspomnienia Witolda Łukaszewskiego w formie powieści. Tak najkrótszej można opowiedzieć...

Recenzja książki Na rowerze

Nowe recenzje

Korea od kuchni
Korea od kuchni.
@milena9:

Przez żołądek do serca, jak mówi jedno z naszych przysłów. Aby może nie od razu pokochać koreańską kuchnie, ale mieć n...

Recenzja książki Korea od kuchni
Ciałofon
Ciałofon - opis realnej przyszłości, która jedn...
@monia04101997:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Sztuczna inteligencja. AI, Chaty GPT, roboty humanoidalne - to wszyst...

Recenzja książki Ciałofon
Wyspa luzu
Kalimera!
@ewelina.czyta:

Zaglądając na mój blog, wiecie już, że Jolanta Kosowska jest jedną z moich ulubionych pisarek, a jej książki, zawsze wy...

Recenzja książki Wyspa luzu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl