Pierwsze, co mnie ujęło, kiedy wzięłam książkę do rąk to przepiękne wydanie - magiczna okładka i grafika, która ozdabia strony początkowe książki.
Bardzo mi się podobało i często w trakcie czytania zerkałam na okładkę - z przyjemnością trzyma się w rękach takie książki, gdzie widać dbałość o najmniejsze szczegóły. Poza tym doskonale pasuje do treści książki - tak wyobraziłam sobie książkową Weronikę, młodą, bardzo utalentowaną malarkę.
Ale zacznijmy od początku.
"Bratnie dusze" to opowieść o trzech kobietach, które łączy przyjaźń. Poznajemy Aldonę, malarkę, wdowę, która mieszka z nastoletnią, zbuntowaną córką, Mają. Potem mamy dziennikarkę, Miśkę (Michalinę) oraz Weronikę, młodą malarkę, jednak już szeroko znaną, która ma kochanego, bogatego męża i dwie, małe córeczki. Pozornie najmłodsza z kobiet, Weronika, jest z nich wszystkich najbardziej spełniona - zarówno życiowo, jak i artystycznie. Ale i ona wpada w sidła młodego dziennikarza i prawie traci wszystko, co osiągnęła. Miśka zmienia facetów jak rękawiczki, jednak po ostatniej akcji z żonatym mężczyzną, pozostaje sama. Aldona cierpi na chroniczny brak pieniędzy, nie może dogadać się z córką, nie ma mężczyzny, ale zawsze może liczyć na przyjaciółki. Miśka zawsze znajdzie czas, aby pogadać i wesprzeć przyjaciółkę, a Weronika załatwia jej "fuchy" malarskie. Pomiędzy kobietami krąży szkolny przyjaciel Aldony, Grzegorz, który również stara się pomóc kobiecie, jednak nie może coś zdobyć przychylności Miśki.
Podczas wernisażu Weroniki, na którym wystawione są również obrazy Aldony, Aldona poznaje Marka, biznesmena. Kobieta jest zauroczona, a Marek wykorzystuje ten fakt. Odsuwa ją od przyjaciół, od córki, która się wyprowadza. Całe życie Aldony zaczyna krążyć wokół Marka. Jednak mężczyzna nie jest szczery i Miśce nie podoba się jego zachowanie. Michalina coraz częściej przebywa z Grześkiem, zaczyna przekonywać się do mężczyzny - początkowo łączy ich troska o Aldonę, a potem....
Miśka wraz ze znajomym dziennikarzem prowadzi śledztwo dotyczące Marka - odkrywają zaskakujące fakty z jego życia. Prowadzi to do tego, że zarówno Miśka, jak i Aldona, znajdują się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.
Co odkryła Miśka? Jakie będą dalsze losy Aldony? Czy Weronika odzyska swoje życie i miłość męża? Przeczytajcie - koniec jest niezwykle dramatyczny!
Książka jest niesamowita - niby zwyczajna, życiowa, ale okazuje się magiczna.
"Bratnie dusze" to niezwykła opowieść o sile przyjaźni i lojalności, o zwalczaniu przeciwności, wzajemnym wsparciu i pomocy, niezależnie od okoliczności. Tutaj nie ma zazdrości, jest troska i miłość. Kobiety mimo przeciwności losu trzymają się razem i wspierają.
Autorka stworzyła barwną opowieść o niezwykłych kobietach, bardzo klimatyczną i wzruszającą. Książka napisana jest bardzo plastycznym językiem, jest pełna tajemnicy i niedomówień, a mocno zarysowane sylwetki bohaterek dodatkowo ją wzbogacają.
Tak jak bardzo podobała mi się okładka, tak samo mocno ujęło mnie za serce wnętrze tej książki.
Dziękuję pani Hannie Cygler za to niezwykłe studium damskiej przyjaźni !
Ta niesamowita książka powinna się znaleźć w każdej babskiej biblioteczce !