Pechowa dziewczyna recenzja

Brak efektu WOW...

TYLKO U NAS
Autor: @alexaluxwell_books ·1 minuta
2021-04-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Pechowa dziewczyna" to tytuł książki, którą miałam okazję ostatnio czytać dzięki uprzejmości serwisu nakanapie.pl. Opis, okładka, a nawet tytuł mnie niezwykle zaintrygował. Nie ukrywam, że spodziewałam się zachwytu również nad treścią lecz tu poczułam nutkę rozczarowania.
A więc może zacznę od początku.
Cała historia opowiada o Basi, która sądzi, że w jej życiu stałym towarzyszem jest pech. Dziewczyna pracuje w restauracji swojej nadopiekuńczej matki. Kocha gotować, lecz przez swojego "pecha" w restauracji jest ograniczona do kelnerowania oraz okazyjnie robienia drinków. Pewnego dnia spotyka ją szansa na zmianę życia. Od swojej ciotki dostaje propozycję pracy w rodzinnym hotelu jako menadżer. To dla niej nowość, ogromne wyzwanie, ale i także szansa na uwolnienie się od nadopiekuńczości rodzicielki. Do Krakowa wybiera się z swoją jedyną przyjaciółką Sylwią, by rozpocząć nowy rozdział w życiu.

No właśnie... Nowy rozdział...

Przez cały czas od rozpoczęcia nowego rozdziału czytamy jak jest ciężko, mało snu, pełno zajęć... Ale również nie brakuje zapewnień, że bohaterka ze wszystkim sobie doskonale radzi, mimo iż o dziwo jest pechowa. W nowym życiu tego pecha brak, chyba że stanie się coś tak błahego jak rozlanie kawy czy poślizgnięcie się i upadek na cztery litery. Wtedy zaczyna się użalanie nad ogromnym pechem jaki jest w jej życiu, serio... Jakby człowiek w życiu nie miał większego pecha, a i tak nie uważa się za pechowego. A już nie bierze pod uwagę wtedy tego co jej się udało. Takie zdażenia sprawiły, iż Barbara stała się najmniej lubianą przeze mnie bohaterką książkową.
Całą historię ratuje postać Maksa oraz Sylwii.
Maks to bohater, który nie daje sobie w kaszę dmuchać. Zawsze stawia na swoim oraz od razu zauważa i stara się wmówić Basi, że ona zdecydowanie nie jest pechową dziewczyną. No ale ona, jak to ona nadal swoje...
Natomiast Sylwia jest dziewczyną pełną energii oraz optymizmu. Jest jedną z tych bohaterek, których ukazanie się w książce sprawia uśmiech na twarzy czytelnika. Dziękuję serdecznie autorce za wykreowanie tej postaci.

Ta historia nie jest aż tak zła. Naprawdę się dobrze przy niej bawiłam, lecz zdecydowanie brakuje w niej efektu wow... Zdecydowanie ma potencjał lecz nie w pełni wykorzystany.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-03
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pechowa dziewczyna
Pechowa dziewczyna
Weronika Karczewska-Kosmatka
6.4/10

Czy dasz się przekonać, że twoje szczęście czeka tuż za rogiem? Pracująca w restauracji swojej mamy Basia może powiedzieć o sobie wszystko, tylko nie to, że ma w życiu szczęście. Wręcz przeciwnie: o...

Komentarze
Pechowa dziewczyna
Pechowa dziewczyna
Weronika Karczewska-Kosmatka
6.4/10
Czy dasz się przekonać, że twoje szczęście czeka tuż za rogiem? Pracująca w restauracji swojej mamy Basia może powiedzieć o sobie wszystko, tylko nie to, że ma w życiu szczęście. Wręcz przeciwnie: o...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Oto jest Basia: Lat dwadzieścia pięć. Super-hiper-mega atrakcyjna blondynka z włosem po pas i pechem do mężczyzn. Jakiego by sobie nie znalazła – okazuje się super-hiper-mega mendą. I gdy kolejny ...

@Jagrys @Jagrys

Przetańczyć z tobą chcę całą noc Niech na nas gapią się no i co Już każdy o tym wie, że ty też kochasz mnie Więc wszystkim na złość przetańczmy tę noc Bo życie tak krótkie jest... "Moje jedyne marzen...

@kuklinska.joanna @kuklinska.joanna

Pozostałe recenzje @alexaluxwell_books

Słowalkiria
Moja wewnętrzna okładkowa sroka krzyczy!

„[...] Kto się myje, a bez mydła, ten podobny do straszydła. [...]” „Słowalkiria” to trzeci tom z cyklu Słowotwórczyni Anny Szumacher. Ten cykl opowiada o autorce powi...

Recenzja książki Słowalkiria
Jak sprzedać nawiedzony dom
Oto Pupkin!

Oto Pupkin! Pupkin oto! Wszyscy śmieją się z ochotą! Precz z kąpielą! Z zasadami! Precz z belframi! Ze szkołami! Noc czy dzień, sen czy jawa, Przyszedł Pupkin, jest zaba...

Recenzja książki Jak sprzedać nawiedzony dom

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl