Zepsute królestwo recenzja

Cześć! ♟️

Ava Harrison w swojej książce “Zepsute królestwo” poruszyła motyw dobrze nam znany - porwanie związane ze spłatą długu. Choć muszę przyznać, że ugryzła to z nowej dla mnie strony. Za porwanie nie odpowiada "nowy właściciel" a mężczyzna, który postanawia uratować ją przed bezwzględnym potworem. Pytanie jednak brzmi, czy Cyrus Reed sam nim nie jest?

Autorka głównie skupiła się na relacji, a nie na akcji. Czy mi to przeszkadzało? Niekoniecznie. Od samego początku budowała bardzo ciepły klimat, choć często wydawał się on mroczny. Dbała o to aby relacja pomiędzy Ivy a Cyrusem rozpoczęła się od zaufania, po to by systematycznie kroczek po kroczku dążyć bo bliższej relacji. Będzie romantycznie i zmysłowo.

Czytając tą historię może się wydawać, że tutaj akcja toczy się bardzo powoli. I w sumie to prawda. Gdy przychodzą ostanie rozdziały, nabieramy pewności, że w autorce drzemie niewykorzystany potencjał i mamy ochotę na więcej. Muszę przyznać, że końcówka to mój totalny faworyt. Podobało mi się to rozegranie wrogów.

Lubię bardzo charakterystyczne postacie. I z pewnością do takich osób zalicza się Cyrus Reed. Na pierwszy rzut oka może się wydawać chłodny i stanowczy (w gruncie rzeczy, taki właśnie jest), jednak pod tą skorupą czai się bardzo wrażliwy człowiek, któremu kiedyś nie udało się ocalić jedynej osoby, na którą mógł liczyć.Kreacja Ivy również bardzo mi się podobała. Mimo, iż była w patowej sytuacji, potrafiła z czasem zachować chłodną głowę. Do samego Cyrusa podchodziła z dystansem, wiedziała, że nie może zakochać się w swoim oprawcy, choć z czasem było to trudne. Czy na samym końcu będą mieć szansę na udany związek? Tego Wam nie zdradzę, ale z pewnością spodoba się Wam to co przygotowała Ava Harrison.

Jednak najlepszym co mogło się przydarzyć tej książce to - Cerberus. Choć kim jest i jaka jego rola, to już sami musicie sprawdzić. Myślę, że tak jak ja będziecie pod wrażeniem pomysłu związanymi z tym kimś.

Na zakończenie powiem jedynie, że polecam ten tytuł. Jest idealny na jesienny wieczór z książką i ciepłą herbatką.