“Namiętna wojna” to druga część serii “Dirty Wild” autorstwa Laurelin Paige. Myśląc o losach Jolie i Cadena z pewnością powiedziałabym, że jest to historia dwójki osób, które zostały okrutnie skrzywdzone przez najbliższych. Dwoje kochanków, którzy brutalnie zostali rozdzieleni. Połączyła ich prawdziwa miłość, jednak życie nie było dla nich łaskawe. Wiele lat później ponowne spotkanie łączy ich losy ponownie. Tym razem w innym znaczeniu. Dziś liczy się tylko zemsta.
W drugiej części ponownie spotykamy się z Jolie i Cadem, którzy tym razem przenoszą nas w zakamarki ich wspólnej przeszłości. Poznajemy nieznane nam wcześniej fakty z przeszłości, między innymi to jak wyglądało ich pierwsze spotkanie, jak wyglądało życie w domu Starka oraz poznajemy prawdę, dlaczego ta dwójka tak bardzo go nienawidzi.
I znów pojawiło się u mnie to przeświadczenie, że to jeszcze nie to, czego oczekuje. Mam bardzo mieszane odczucia jeśli chodzi o tą serię. Ponownie dostajemy bardzo spokojną i prostą historię. Powrót do przeszłości przyniósł nam rozwiązanie niektórych tajemnic, jednak mnie osobiście ta przeszłość z każdym kolejnym rozdziałem przytłaczała. Było jej za dużo, gdyż dziewięćdziesiąt procent tej historii to właśnie wspomnienia, a reszta to obecna sytuacja. Szczerze wolałabym, aby te dwie części były ze sobą wymieszane, w pierwszej zabrakło mi właśnie tych wspomnień, zaś w drugiej było ich za dużo.
A to wszystko spowodowało, że ta historia była bardzo monotonna. Nie wywołała we mnie wielkich emocji. Wręcz przeciwnie, bardzo mi się ciągła. Brakowało mi w niej akcji i momentów zaskoczenia. Wielkim plusem jednak jest zakończenie, które faktycznie mi się podobało. Będąc szczera już podczas pierwszej części podejrzewałam, że taki wątek się pojawi, i proszę nie myliłam się. Oczywiście nie zdradzę Wam o co chodzi, musicie sami się przekonać co mam na myśli, jednak czuję, że ta “mała bomba” wywoła rozróbę na którą czekam.
Więc tak, jeśli zapytacie czy będę oczekiwać kolejnej części moja odpowiedź będzie twierdząca. Mimo wszystko, ja bardzo lubię tą historię i tych bohaterów. Autorka ma lekkie pióro, którym przyciąga czytelnika. I tak, nie jest to bardzo skomplikowana historia, która wymaga od czytelnika wielkiego skupienia. Co z jednej strony jest jej atutem a z drugiej przekleństwem. Ja mimo to zachęcam Was do przeczytania i sprawdzenia czy ta historia przypadnie Wam do gustu. 🌞