La Santa recenzja

Book Coffee Cake

Autor: @bookcoffecake ·2 minuty
2023-03-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
“La Santa” to historia, która została podzielona na dwie części - pierwszą, “przed” pewnymi wydarzeniami i drugą “po” pewnych wydarzeniach. I tak jak przy “El Diablo” nie miałam żadnych problemów z historią, tak tutaj mam ogromnie mieszane uczucia. Początek historii mogę zaliczyć jako udany, dużo się dzieje i bohaterowie jak najbardziej na plus. Jednak gdy przychodzimy do drugiej części wszystko trafił szlak. Nie rozumiem dlaczego nagle, z podwójnej perspektywy dostajemy tylko perspektywę Leny. Dziewczyny, która piekielnie mnie irytowała w tej części. Nie pamiętam już jakie uczucia wywoływała u mnie podczas pierwszego tomu, ale tutaj to jakiś inny level denerwującej postaci. I ja sobie zdaje sprawę, że jest to po prostu kreacja, ale jak dla mnie poszło to zdecydowanie za daleko. Nie mogłam znieść już jej zachowania względem Carlosa. To nic, że ona też popełniała multum błędów, jednak jej zdaniem to on zawsze był ten zły i to on musiał się płaszczyć. Ja strasznie nie lubię takiego zachowania. Męczy mnie.
Carlos ratował tą książkę. Miał głowę na karku i głęboki wór cierpliwości. Jego tajemnicza aura sprawiała, że nie odłożyłam tej historii na bok. A przekomarzania z Zuzką i sprawa z makaroniarzem sprawiły, że miałam szczery uśmiech na ustach. Właściwie to więcej emocji dało się wyczuć na lini Carlos - Zuzka, niż Carlos - Lena, którzy głównie swoje sprawy załatwiali w sypialni. Kreacja Leny w tej części to totalny brak zaufania do Carlosa. Pokazała mi, że łączy ich głównie pożądanie. Ja uczuć i emocji z jej strony nie czułam.

Zakończenie nie było dla mnie zaskoczeniem, znając twórczość autorki wiedziałam, że będzie ono słodko - gorzkie. I choć chciałabym powiedzieć o nim coś pozytywnego to jest mi ciężko, bo strasznie mnie rozczarowało. Nie jestem zła za jego przebieg, a przedstawienie. Bach, szybki epilog i finito. No nie, gdzie tutaj emocje, uczucia, dreszczyk niepewności? Gdzie perspektywa Carlosa, która była tutaj ogromnie potrzebna? Dla mnie ta książka po prostu jest niedopracowana. Być może, gdyby ta podwójna perspektywa została uchowana, ja miałabym inne odczucia. Nie ma tych uczuć i emocji, które dało się odczuć przy pierwszej części. A perspektywa wiecznie niezadowolonej i marudzącej nad swoim losem Leny mnie nie ekscytuje.

Czy polecam ten tytuł? Nie zniechęcam. Wiem, że będzie to fajny dodatek, dla osób, które wyczekiwały kontynuacji. Wbrew pozorom dobrze się bawiłam z tymi bohaterami. Autorka ma lekkie pióro, które sprawia, że przez tą historię się po prostu płynie. Ja spodziewałam się po prostu czegoś innego i nie jestem usatysfakcjonowana tym co finalnie do nas trafiło. Bywa i tak. 🤷

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-02-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
La Santa
La Santa
Monika Czugała
8.1/10

Jak wiele sekretów wyjdzie jeszcze na jaw? Lena niczego nie jest już w swoim życiu pewna. Czy mężczyzna, który twierdzi, że jest jej narzeczonym, mówi prawdę? Czy można zaufać komuś, kto ma krew n...

Komentarze
La Santa
La Santa
Monika Czugała
8.1/10
Jak wiele sekretów wyjdzie jeszcze na jaw? Lena niczego nie jest już w swoim życiu pewna. Czy mężczyzna, który twierdzi, że jest jej narzeczonym, mówi prawdę? Czy można zaufać komuś, kto ma krew n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

" La Santa" ~ M. Czugała Kto z was jest Sroką okladkową⁉️ Jak wiele sekretów wyjdzie jeszcze na jaw? Lena niczego nie jest już w swoim życiu pewna. Czy mężczyzna, który twierdzi, że jest jej narzec...

@Zaczytany.pingwinek @Zaczytany.pingwinek

Cytatu nie będzie, ponieważ nie znalazłam żadnego uniwersalnego i życiowego w tej książce. Kto czytał poprzedni tom historii to mniej więcej pamięta, że główna bohaterka, Lena, została postrzelona. ...

@farmerwiththebook @farmerwiththebook

Pozostałe recenzje @bookcoffecake

Pokusa
Book Coffee Cake

“On nie był tym, kogo potrzebowałam, był też tym, kogo chciałam.” “Pokusa” to historia w której spotykamy się z zakazanym uczuciem oraz relacją, którą tak bardzo lubimy...

Recenzja książki Pokusa
Krew, która nas dzieli
Book Coffee Cake

„Na początku chciałem podarować ci róże, ale wydały mi się zbyt pospolite, żeby opisać twój charakter. (…) – Dopiero potem to do mnie trafiło. Piwonie! Są piękne, ale ba...

Recenzja książki Krew, która nas dzieli

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl