Nieśmiałość powoduje, że często jesteśmy samotni. Wstydzimy się wypowiedzieć kilka słów, by nie oceniano nas, dlatego wolimy milczeć i przez to cierpieć niepotrzebnie, zamiast zagaić i otworzyć się na drugą osobę, wyrazić swoje uczucia. Nie każdy jest domyślny w tym, co chcemy mu przekazać naszym milczeniem i gestem. Ale one często mówią wszystko o nas.
„patrzymy sobie prosto w oczy
przez wiele zmian i wiosen
nigdy naprawdę…”
Tomik Joanny Marcinkowskiej „Przemilczenia” dotyka sfery samotności i niewypowiedzianych słów. Opowiada pewnego rodzaju historię – może swoją, bo każdy w pewnym momencie życia chce w jakiś sposób się nią podzielić.
Historia opowiedziana przez autorkę mówi o braku odwagi, by powiedzieć drugiej osobie, że się ją lubi, kocha, tęskni. Przez co w myślach układamy plany, których nie realizujemy z braku śmiałości w stosunku do drugiej osoby. Dużo łatwiej i prościej jest, gdy ta osoba odczyta nasze myśli i pragnienia poprzez bodźce, gesty, które wysyłamy w jej stronę. Tu jej rolą jest spostrzegawczość i zainteresowanie nami, gdyż przez krótką chwilę wysyłamy w jej stronę uśmiech lub spojrzenie. Te niewielkie gesty często mówią nam dosłownie o wszystkim. O naszych uczuciach, o tym jak się czujemy, czego pragniemy.
„zjawiliśmy się
znaleźliśmy się
pamięć czyni nieśmiertelnym”
Tomik wierszy Joasi pokazuje, moim zdaniem, większą dojrzałość i chęć podzielenia się naszymi słabościami, które nie zawsze chcemy pokazać. Czasem lepiej jest napisać to, co czujemy i trafić tym do większego grona osób, które mają podobnie i odczuwają w ten sam sposób, co my, co powoduje zrozumienie i otwarcie innych na dyskusję.
Co o samym tomiku? Rzadko spotykam w twardych oprawach tomiki, ale muszę przyznać, że jest bardzo ładnie wydany. Znajdziemy w nim trzy kolorowe ilustracje, bardzo klimatyczne i trzymające się tematyki wierszy, wykonane przez Biosme x Brockiego. Tomik składa się z trzech rozdziałów rozpoczynających się cytatem oraz wspomnianą kolorową ilustracją. Rozdziały są przez autorkę bardzo przemyślane i spójne. Sam tytuł wiele nam mówi i wprowadza w daną historię. Wiersze są bardzo emocjonalne i wyraziste, sporo w nich środków stylistycznych, które skłaniają nas do refleksji i przemyśleń.
Dziękuję Joasiu, za piękną dedykację i opowiedzianą historię. Was, drodzy czytelnicy, zachęcam do obejrzenia zapowiedzi tomiku na you tube, jeżeli jeszcze nie widzieliście oraz, oczywiście, po sięgnięcie po „Przemilczenia”, bo naprawdę warto.