,,Misrule" Heather Walter to drugi i ostatni tom retellingu o ,,Śpiącej królewnie", który przedstawia historię Aurory i Alyce.
Pod koniec powieści ,,Malice" doszło do zmiany układu sił w królestwie Briar. Alyce, która była pogardzana i wytykana palcami pod wpływem tragicznych wydarzeń i negatywnych emocji uległa mrokowi i zaczęła się mścić. Aurora jako jedna z nielicznych osób nie widziała w niej tylko Mrocznej Łaski zapadła w długi sen przez klątwę. Alyce nie zaprzestała prób złamania klątwy z księżniczki, tworzy Mroczny Dwór, w którym mogą się schronić wszystkie magiczne istoty. Przyjmuje imię Nimora i kontynuuje wojnę z Etherinami.
Heather Walter w drugim tomie wprowadziła sporo nowych postaci drugoplanowych, jednak nie rozwija ich w równym stopniu, przez co niektóre emocjonalne sceny nie wybrzmiewają.
Zdecydowanie najciekawszą postacią w tej części jest Alyce, którą w pewnym sensie można nazwać antagonistką, ale w historii stworzonej przez Heather Walter nic nie jest jednoznaczne. Dla jednych jest bohaterką, którą uratowała wiele istnień, dla innych jest niebezpiecznym ,,zwierzakiem" i zmartwieniem. Podejmuje okrutne i złowrogie decyzje. które mają swoje źródło w tym, jam mieszkańcy Briar traktowali ją wcześniej. Autorka w kreacji tej postaci świetnie wykorzystała motyw zamiany ról i pewnych uprzedzeń.
O Alyce mogłabym jeszcze wiele napisać w przeciwieństwie do Aurory, której rola w drugim tomie sprowadzała się do bycia wybranką głównej bohaterki. Poza szokiem jest ona tą samą dziewczyną, którą była w pierwszej części. Jest wciąż nieufna i stanowcza, gdy wymaga tego sytuacja. Wyrozumiała, otwarta i inteligentna Aurora, która była przygotowana do jednej roli.
Z nowych postaci drugoplanowych warto wspomnieć o Reganie. Jednej z pierwszych Vile, którą zainspirowała Alyce. Jej wątek jest bardzo subtelny, ale łatwo zorientować się w jej intencjach. Autorka ciekawie i naturalnie wplotła w jej historię całą opowieść.
Derek zrobiłby wszystko, by ocalić swoich bliskość. Wzbudza sympatię, ale i podejrzliwość. Podobnie, jak wielu bohaterów w tym tomie ma swoje sekrety i nadzieję.
Postaci Neve jest mało w książce, ale ma bardzo ważną rolę w tej historii. Zdecydowanie ciekawie wypada w kontakcie z Nimorą / Alyce.
Złoczyńca tego tomu jest trochę kreskówkowy, przynajmniej jego wizerunek, który powstał z opowieści mieszkańców dworu. Autorka tworząc, jego kreacje świetnie podkreśliła próżność, arogancję przebiegłość i poczucie wyższości.
,,Gdy dojdzie do tragedii, dowiadujemy się wielu rzeczy o innych i o nas samych".
Walter postawiła miłość i relację pomiędzy Alyce i Aurorą w trudnym położeniu. Między obiema bohaterkami widać pewną zażyłość i próbę zrozumienia drugiej strony i postawienia się w ich sytuacji. Trudno wybaczyć i zaakceptować pewne zachowania. Na nowo muszą poukładać swoją relację i poukładać sprawy z przeszłości.
Autorka w drugim tomie zdecydowanie rozbudowała świat. , choć widać w nim pewne inspiracje innymi popularnymi seriami dla młodzieżowy. Jest większa reprezentacja różnorodnych postaci z magicznymi zdolnościami. Rozbudowany system magiczny był głównie wytłumaczony poprzez ekspozycje. Ciekawie łączy się z istnieniem Fae.
Na przestrzeni całej książki autorka zmienia tempo narracji. Początkowo fabuła rozwija się powoli. Przyśpiesza przy scenach batalistycznych i zwalnia, gdy muszą wybrzmieć wszystkie emocje. Niektóre fragmenty się powtarzają
Kontynuacja ,,Malice" to dobrze napisana książka. Walter zdecydowała się na narrację pierwszoosobową z perspektywy Alyce. Dialogi są często nacechowane negatywnymi emocjami, ale wypadają bardzo naturalnie. Klimat drugiegp tom jest bardziej mroczniejszy i brutalniejszy..
,,Misrule" Heather Walter to powieść pełna intryg, sekretów i zdrad, która jest niejednoznaczna. Nie zawiodłam się na ostatnim tomie. Ma świetne zakończenie, słodko-gorzkie. To książka o podziałach i rasizmie oraz problemach z nich wynikających. ,,Misrule" to powieść, która pokazuje, że człowiek nie jest z natury zły. Może być próżny i arogancki, ale przede wszystkim liczy się, jak traktujemy innych.