Neurochirurdzy. Sekrety polskich wszechmogących recenzja

Mówi się, że profesja lekarska jest jedną z najtrudniejszych. Powierzamy swoje zdrowie, a nawet życie w czyjeś ręce. Często nam nie znane, zupełnie obce, a jednocześnie bliskie każdemu z nam. Ufamy, że będzie dobrze, że doktor wie, co robi. Liczymy się z jego zdaniem, choć często nie do końca jest zrozumiałe. Oni-lekarze. Bogowie w fartuchach, którzy każdego dnia niosą pomoc drugiej osobie. Skoro, lekarz, to często synonim boskiego stworzenia, to jak nazwiesz tych, którzy kolokwialnie mówiąc, grzebią w naszych mózgach i kręgosłupach?

Marianna Fijewska kolejny raz zajrzała za szpitalne mury, by poznać tajniki pracy lekarzy. Tym razem wybór padł na neurochirurgów, którzy swoją profesję niosą z ogromnym namaszczeniem, delikatnością i niezwykłą precyzją. Nie da się ukryć, że w tym zawodzie staranność i dokładność odrywają kluczową rolę. Autorka zabiera czytelnika w fascynującą podróż, podczas której zaglądamy na salę operacyjną, poznając konkretne przypadki medyczne.

"Neurochirurdzy. Sekrety polskich wszechmogących" to nie tylko suchy wywiad z medycznymi faktami, ale fascynująca podróż, którą aż chce się chłonąć. Dawno już nie czytałam tak ciekawego i dobrze napisane reportażu medycznego. Niby bez emocji, z lekkim dystansem, ale sposób poprowadzenia rozmowy na najwyższym poziomie. To taki typ pozycji, która was nie dotyczy, bo nigdy nie byliście pacjentami neurochirurgów, ale jesteście w stanie sporo z niej wynieść nie tylko dla siebie, ale i dla osób z najbliższego otoczenia. Z wypiekami na twarzy i z otwartą głową czytałam o leczeniu padaczki lekoopornej, czy o zaburzeniach osobowości. Niby nie myślałam, że psychiatria może mieć związek z neurologią. A jednak. Taką wisienką na torcie są opowieści pacjentów. Dzięki temu mamy szerszą perspektywę i lepiej możemy zrozumieć temat. Odwaga, tytaniczna praca i ogromna wola walki. Zostanie to we mnie na dłużej.

Lekarze, lekarki, profesorowie każdy z nich przedstawił swój punkt widzenia. Swoją wizję, ocenę i sposób pracy. I o tym właśnie jest ta książka o odwadze, walce i chęci niesienia pomocy. Dla mnie, dla siebie i twoich najbliższych. Nie zapominajmy o tym.