Bluszcz recenzja

Bluszcz

Autor: @malgosialegn ·3 minuty
2019-11-21
Skomentuj
1 Polubienie
 Z twórczością Anny Niemczynow zetknęłam się po raz pierwszy – i zostałam oczarowana. Nie spodziewałam się, że z taką delikatnością i prostotą można pisać o sprawach tak bardzo trudnych i ważnych. Nie trzeba używać doniosłych i wyimaginowanych słów, aby uświadomić nam, co w życiu się liczy, co jest najważniejsze. Można subtelnie pisać o trudnej miłości, przyjaźni, nadziei i wierze w lepsze jutro. 
 Julita – mężatka z kilkunastoletnim stażem, matka dwójki dorastających dzieci, gospodyni domowa – od zawsze. Nie jest szczęśliwa w związku, poniewierana przez męża, nieszanowana, wiecznie na wszystkim oszczędzająca, traktowana wiecznie jak pomoc domowa. A ona żyje w przekonaniu, że tak musi być, że na tym polega udane małżeństwo. Nie chce się wyzwolić z tego trudnego związku, bo ... ślubowała mężowi przed Bogiem. Przekonania religijne jej na to nie pozwalają. Woli tak dalej żyć, ale zgodnie z wolą bożą. 
 „Istnieją dwa typy kobiet bluszczów. Pierwsze z nich, udające zagubione istoty, zarzucają za zaradnego i ustawionego finansowo mężczyznę sieć swojego uroku, po czym wiodą sielskie życie wśród materialnych wygód, cały czas grając rolę nieporadnych. Leżą, pachną i są – po prostu. Drugim typem kobiet bluszczów są kobiety o niskim poczuciu własnej wartości, którymi łatwo jest sterować. Takich kobiet szukają mężczyźni oczekujący bezwzględnego posłuszeństwa od płci przeciwnej”.
 Ewa – przyjaciółka Julity, żyjąca w wiecznym pośpiechu pani doktor, bezdzietna, pozornie szczęśliwa i zawsze zadowolona, dusza towarzystwa. Ale ból niszczy ją od środka - skrywa wielką tajemnicę, trudno jej z nią żyć. Swoją tajemnicę wyjawia przyjaciółce, robi się jej lżej, ale problem nadal pozostaje nierozwiązany. 
 Dlaczego przyjaciółkom tak ułożyło się życie? Będąc jeszcze małymi dziewczynkami – pod przeogromnym wpływem swoich babć – podjęły ważną dla siebie decyzję. Zaważyła ona na ich życiu, podejściu do mężczyzn i małżeństwa. Czy można od małych dziewczynek wymagać tak daleko idących deklaracji? Czy zrozumiesz ich decyzję, czy uważasz, że to dziecinny żart? Sama spróbuj odpowiedzieć na te pytania. 
 „Dziś już wiem, że szczęścia nie należy odkładać na potem. Dziś wiem, że szczęście jest kwestią wyboru, którego dokonałam może trochę zbyt późno. Ale jak to mówią, lepiej późno niż wcale. Tego się trzymam. Dziś jestem szczęśliwa i mimo wszystko wdzięczna, że niestrudzenie brodziłam w kałużach łez w poszukiwania szczęścia. W końcu je odnalazłam. W końcu sobie na nie pozwoliłam”. 
 Bluszcz to książka pisana życiem. W niej wszystko jest takie rzeczywiste i realne, aż do bólu. Nie ma miejsca dla „osłodzonej i lukrowanej” historii. Proza życia. W tej normalnej, nieosłodzonej opowieści jest ból, cierpienie, brak nadziei na lepsze zmiany w życiu; ale jest też miłości, nadzieja we własne możliwości, dążenie do realizacji swoich marzeń i pragnień. 
 Można śmiało stwierdzić, że Bluszcz to dwa w jednym. Po pierwsze, prawdziwa aż do bólu historia napisana życiem, a po drugie skarbnica mądrości, dobrych rad i recept na lepsze jutro. Ze złotych myśli i cytatów Anny śmiało można skomponować drugą książkę, którą zawsze – zwłaszcza w chwilach zwątpienia i smutku – powinno się mieć przy sobie. 
 Bluszcz działa jak balsam na zranione dusze. Dodaje skrzydeł i nadziei, prowokuje do zmian w naszym życiu, realizowania siebie i swoich najskrytszych marzeń. Nie można dać się zniewolić mężczyźnie, trzeba dumnie kroczyć do przodu, ku lepszemu życiu swoimi wymarzonymi dróżkami. Wiara w Boga dodaje otuchy, On nas rozumie, jest przy nas i nas nigdy nie opuści. 
 „Bóg ma wiele imion, moja droga, nieważne, jak go nazywasz, on zawsze chce dla ciebie jednego – dobrego życia. Chociaż czasami to dobro w naszym mniemaniu powinno wyglądać inaczej, to nic nie dzieje się bez przyczyny”. 
 Polecam gorąco, zwłaszcza dla kobiet żyjących w trudnych związkach, uwierzcie, że jutro będzie lepiej, spróbujcie zawalczyć o swoją przyszłość. Bądźcie odważne. Wiara czyni cuda! 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-07-20
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bluszcz
3 wydania
Bluszcz
Anna H. Niemczynow
8.4/10

Julita przez wiele lat nosi maskę szczęśliwej żony i matki. Wierzy, że jej poświęcenie wystarczy do zbudowania trwałego małżeństwa oraz pełnej miłości rodziny. Elżbieta, bezdzietna, żyjąca samotnie le...

Komentarze
Bluszcz
3 wydania
Bluszcz
Anna H. Niemczynow
8.4/10
Julita przez wiele lat nosi maskę szczęśliwej żony i matki. Wierzy, że jej poświęcenie wystarczy do zbudowania trwałego małżeństwa oraz pełnej miłości rodziny. Elżbieta, bezdzietna, żyjąca samotnie le...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na samym początku byłam nieco wściekła na Julitę za to jak pozwala się traktować. W jaki sposób potrafi przyjmować każdą obelgę. Zawsze ze zwieszoną głową. Cały czas wmawiając sobie, że jeśli postara...

@DomowyKlimacik @DomowyKlimacik

Autorkę chyba nie trzeba przedstawiać ze względu na jej książki, które są prawdziwe i takie chwytające za serce. Tym razem spotykamy się przy książce „Bluszcz” Anny H. Niemczynow. Od razu muszę po...

@book_matula @book_matula

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Uwaga! Intrygujące buntowniczki nadchodzą!

Każda z nas ma w sobie coś w łobuziary. Może nawet o tym nie wie, ale po przeczytaniu tej lektury znajdzie wiele takich cech. A Ty z która łobuziarą literacką się utożsa...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Okej, panie psychiatro, jaki jest klucz do szczęścia?

W dzisiejszym czasach obserwuje się, że coraz więcej osób korzysta z pomocy psychiatry. Czy to czasy, w jakich żyjemy, czy to presja na bycie najlepszym, czy też słaba p...

Recenzja książki Nie musisz być szalony, żeby tu pracować

Nowe recenzje

Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
Miasto mgieł
Jakie zło czai się we mgle?
@Allbooksism...:

W tajemniczym mieście Sandomierzu spowitym mgłą Michał Śmielak umiejscowił całą akację swojej książki pt."Miasto mgieł"...

Recenzja książki Miasto mgieł
© 2007 - 2024 nakanapie.pl