Deadline recenzja

Blady strach deadline'u

Autor: @CzarnaLenoczka ·2 minuty
2024-10-21
Skomentuj
1 Polubienie
Deadline, niby takie krótkie słowo, a tyle emocji potrafi wzbudzić w człowieku. Drży przed nim każdy, kto nie wyrobił się z powierzonym zadaniem w czasie, przeklina każdy, kto noc przed oddaniem projektu spędza na pospiesznym kończeniu i domykaniu zadań.

‘Klara’ jako doświadczona pisarka wierzy w rutynę, plan dnia i plan wydawniczy. Codziennie wstaje 7, pije kawę i pracuje nad tekstem, który jak zwykle oddałaby przed terminem, gdyby nie jeden mały problemik…

Gdy do jej życia wkrada się pisarska niemoc i zastój, które do spółki z tajemniczym stalkerem zaczynają niszczyć jej poukładane życie, demony przeszłości wychodzą z szaf i domagają się atencji…

Ta niezwykle niepokojąca i fascynująca powieść Magdaleny Majcher zaskoczyła mnie do głębi i sprawiła, że ciarki przebiegły mi po plecach.

Po pierwsze i najważniejsze: Deadline doceniam za niesztampowość, za pomysł i nieprzewidywalność akcji. Przyznaję się szczerze, że na właściwy trop jako czytelnik wpadłam dopiero mocno za połową książki i choć już potem zakończenie nie było dla mnie tak zaskakujące to jednak rozpoczynając lekturę nie spodziewałam się takiego obrotu spraw.

Strona za stroną autorka pogrąża swoją bohaterkę a wraz z nią i czytelnika w strachu i niepewności, powoli acz uparcie dążąy do konfrontacji z czarnym charakterem. Co jednak, gdy okaże się, że potwór to nie obcy, a ktoś kto znajduje się bardzo blisko?

Muszę przyznać, że pochłonęłam tę książkę bardzo szybko, uwikławszy się w toczącą się akcję nie mogłam oderwać się od tekstu. Kolejne strony coraz sprawniej popychały akcję do przodu, jednocześnie nie zdradzając niczego kluczowego a jednak… coś w tej powieści mi zgrzyta.

Szukając odpowiedniego porównania doszłam do wniosku, że było to trochę jak żółty piasek w bułce tartej, niby na pierwszy rzut oka problemu nie widać, ale w zębach chrzęści. Tym piaskiem dla mnie była główna bohaterka, nie wykluczam, że ona właśnie tak została wymyślona i celowo wykreowana ale coś w niej przy czytaniu brzmiało fałszywie już od pierwszych stron.

To, albo po prostu udzieliła mi się od ‘Klary’ paranoja, czego też nie mogę wykluczyć :D

Sumując wszystkie ‘za’ i ‘przeciw’, choć tych drugich nie było zbyt wiele oceniam książkę 8/10. Deadline zaskoczył mnie swoją historią i tym jak autorka kończy cała powieść. Nic tu nie jest prawdą i nic nie jest kłamstwem. Czy to naprawdę miało miejsce, czy powstało i pozostało w głowie pisarki? Nie dowiecie się, dopóki i na was nie padnie blady strach deadlinu!



Za egzemplarz recenzencki dziękuję
Wydawnictwu W.A.B
#współpracabarterowa
#współpracarecenzencka
#współpracareklamowa

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Deadline
Deadline
Magdalena "(1990)" Majcher
7.5/10

Czy jeśli fikcja może być oparta na prawdzie, to czy prawda może opierać się na fikcji? Klara Figa jest pisarką thrillerów. Jej kariera stanęła w miejscu, a rynek książki robi się coraz bardziej wym...

Komentarze
Deadline
Deadline
Magdalena "(1990)" Majcher
7.5/10
Czy jeśli fikcja może być oparta na prawdzie, to czy prawda może opierać się na fikcji? Klara Figa jest pisarką thrillerów. Jej kariera stanęła w miejscu, a rynek książki robi się coraz bardziej wym...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Deadline- oznacza, nie przekroczenie wyznaczonego, dla nas terminu wyznaczonego dla nas zadania. Poprostu do tej daty musimy zamknąć wszystkie nasze powierzone przedsięwzięcia. "Skoro fikcja może op...

@Allbooksismylife @Allbooksismylife

Obecnie żyjemy w czasach, gdzie czas jest towarem deficytowym. Ciągle nam go brakuje. Termin deadline jest chyba każdemu dobrze znany. Potraficie działać bez zaległości, by uniknąć stresu i nerwówki?...

@anettaros.74 @anettaros.74

Pozostałe recenzje @CzarnaLenoczka

Faebound. Więzy magii
Faebound

Optymiści mówią, że śmierć nie jest końcem a nowym początkiem. Gdy przez błąd Yeeran giną jej żołnierze, elfka jest pewna, że czeka ją kara śmierci. Lecz gdy los ma inne...

Recenzja książki Faebound. Więzy magii
Niech żyje zło
Rotten to the core

Rae umiera. Chemioterapia nie przynosi pozytywnych skutków a ciało dziewczyny jest wycieńczone ciągłą walką o przetrwanie. Gdy tajemnicza kobieta oferuje jej szanse na p...

Recenzja książki Niech żyje zło

Nowe recenzje

Noc poślubna
Noc poślubna
@ladybird_czyta:

Czy jest tu ktoś jeszcze, dla kogo ta książka nosi silne znamiona komedii kryminalnej? Są trupy, są tajemnice z przeszł...

Recenzja książki Noc poślubna
Śledztwo w Sprawie Nadzwyczajnej
Śledztwo
@snieznooka:

„Śledztwo w sprawie Nadzwyczajnej” to trzeci tom cyklu Urząd do spraw dziwnych autorstwa Mateusza Cieślika. Nie spodzie...

Recenzja książki Śledztwo w Sprawie Nadzwyczajnej
Urząd do Spraw Dziwnych
Urząd
@snieznooka:

„Urząd do spraw dziwnych” to pierwszy tom cyklu autorstwa Mateusza Cieślika, przedstawiając świat, na który niewielu by...

Recenzja książki Urząd do Spraw Dziwnych
© 2007 - 2025 nakanapie.pl