Dziki Zachód ma swoje wielkie legendy... - rewolwerowców, stróżów prawa, złoczyńców..., którzy na trwałe wpisali się nie tylko w dzieje Ameryki, ale też i w popkulturę. Od lat powstają filmy, książki i komiksy o tych postaciach, które wciąż nas ciekawią, intrygują, fascynują. I właśnie o komiksie tego nurtu chcę wam dziś opowiedzieć - o albumie pt. „Prawdziwa Historia Dzikiego Zachodu - Jesse James”, którym możemy cieszyć się teraz w naszym kraju za sprawą Wydawnictwa Scream Comics. Zapraszam!
Jak wskazuje tytuł komiksu, mamy tu do czynienia z opowieścią o życiu słynnego Jesse Jamesa - jednego z największych złoczyńców w dziejach Dzikiego Zachody, którego banda wsławiła się wieloma zuchwałymi napadami na banki i pociągi, jak i też licznymi zabójstwami. Wszystko zaś znajduje swój początek pewnej tragicznej nocy, gdy nastoletni Jesse poprzysięga zemstę żołnierzom północy za powieszenie ojca... Od tego dnia realizuje on swój odważny plan stania się największą legendą Dzikiego Zachodu, którego sławę będzie znaczyć śmierć, terror i zemsta na zwycięskiej północy Ameryki...
Chris Regnault i Dobbs - to właśnie ci dwaj autorzy ubrali w sceny i słowa tę klimatyczną opowieść o życiu tytułowego Jesse Jamesa. I trzeba przyznać, że uczynili to oni w naprawdę udany, interesujący, bardzo rzetelny sposób, rzucając najpierw światło na motywację młodego człowieka, który następnie, z każdym kolejnym rokiem, rósł w legendę. To klimatyczny, dość klasyczny i trzymający w napięciu komiksowy western, który oprócz barwnej relacji daje nam tu także moc cennych faktów o życiu Jamesa, podanych na końcu albumu w postaci szczegółowo ukazanych, biograficznych danych.
Kwintesencją tego tytułu jest jednak sama fabuła - chronologiczna opowieść o kolejnych latach z życia Jesse Jamesa, gdy ten zaczynał swoją gangsterską karierę, gdy podejmował się kolejnych ryzykownych napadów, gdy stworzył swoją legendarną bandę, jak i gdy wreszcie stanęli na jego drodze bracia Ford, co było początkiem końca. To strzelaniny, ucieczki i pościgi, wewnętrzne konflikty oraz rzecz w mej ocenie chyba najważniejsza - zmęczenie życiem obok śmierci, które pewnego dnia stało się tak wielkie, że nie było już ucieczki przed przeznaczeniem... O tym wszystkim opowiada ta historia, która została tu poprowadzona w naprawdę znakomitym stylu.
Za ilustracyjną postać tego tytułu odpowiada zaś sam Chris Regnault - i tu również możemy mówić o wielkiej jakości. Mamy tu przede wszystkim bardzo malownicze, klimatyczne, imponujące rozmachem i niezwykle szczegółowo ukazane rysunki, które dodatkowo cechuje odpowiednia dla tej opowieści surowość kreski. Tu wszystko jest tyleż ładnym, co i realistycznym dla tej historii, by wspomnieć o krajobrazach, perfekcyjnie oddanej dynamice scen akcji oraz emocjach na twarzach bohaterów, gdzie zazwyczaj gości gniew, ale zaraz po nim smutek. Do tego dochodzą piękne, intensywne w swych barwach, dobrze dobrane kolory. Bardzo dobrym pomysłem autorów było to, by skupić się tu nie tylko na akcji, przygodzie i wielkich kradzieżach bandy Jessego Jamesa, ale też i spróbować oddać dramatyzm jego życia - owszem, wybranego z pełną świadomością życia bandyty, ale też i niemożność ucieczki od niego, gdy po wielu latach zapragnął stać się on już kimś innym. Sława, legenda oraz znaczona krwią przeszłość nigdy mu na to nie pozwoliły... i o tym również opowiada ta pasjonująca historia. I można chyba pokusić się w tym względzie o stwierdzenie, że opowieść ta uczłowiecza legendę, ukazując Jessego Jamesa jako człowieka właśnie, a nie tylko postać z kart historii.
Wielką przyjemnością była dla mnie lektura tego komiksu, która wielokrotnie mnie zaskoczyła, poruszyła oraz sprawiła, że zupełnie inaczej spojrzałam nie tylko na postać tytułowego bohatera, ale też i na świat Dzikiego Zachodu, który wcale nie jawi się tutaj już tak pięknie, jak w filmowych kadrach westernu. Oczywiście przede wszystkim jest to dobra rozrywka, pełna wrażeń, emocji, zwrotów akcji i pięknych obrazów, które karmią nasze oczy. I w tym względzie jestem przekonana o tym, że każdy miłośnik komiksowego westernu będzie w pełni usatysfakcjonowany spotkaniem z tym tytułem.
Słowem podsumowania – komiksowy album pt. „Prawdziwa Historia Dzikiego Zachodu - Jesse James”, to rzecz znakomita, klimatyczna, ciekawa na polu fabuły i pięknie zilustrowana. To również początek nowej, intrygującej serii o legendach Dzikiego Zachodu, która zapowiada się bardzo smakowicie. Dlatego też gorąco polecam i zachęcam was do tego, byście udali się za sprawą tego tytułu w czytelniczą podróż na Dziki Zachód…
Pierwszy z albumów poświęconych legendarnym postaciom Dzikiego Zachodu… Dawniej bohaterowie budujący mitologię Stanów Zjednoczonych, dziś postaci z krwi i kości. Rewolwerowcy, stróże porządku, czy po...
Pierwszy z albumów poświęconych legendarnym postaciom Dzikiego Zachodu… Dawniej bohaterowie budujący mitologię Stanów Zjednoczonych, dziś postaci z krwi i kości. Rewolwerowcy, stróże porządku, czy po...
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozostałe recenzje @Uleczka448
Groza, dramat, komiksowa jakość z najwyższej półki!
Niepokojąca, gęsta od emocji, mroczna i zarazem piękna w swej słownej, znaczeniowej i obrazowej postaci... - taka jest „Smoła”, czyli najnowszy komiks Piotra Marca, któr...
Sprawa jest prosta - jeśli Wydawnictwo Kultura Gniewu oferuje ci komiksowy album autorstwa Guya Delisle, to nie można odmówić sobie przyjemność spotkania z tym dziełem,...