I like you, Hype Boy recenzja

„Biła od nich jakaś magia, która czarowała każdego, kogo napotykali na swojej drodze”, czyli kpop i marzenia.

Autor: @withwords_alexx ·2 minuty
2024-09-22
Skomentuj
1 Polubienie
Sięgnęłam po I like you, Hype Boy głównie ze względu na moje zainteresowanie Koreą Południową. Od kilku lat „siedzę” w kulturze koreańskiej, kpopie czy też kdramach, więc byłam ciekawa, jak autorka poradziła sobie z tą tematyką. Sam opis zwiastował lekką historię młodzieżową.

Sana ma dwadzieścia dwa lata i mieszka w Nowym Jorku z rodzicami. Jest początkującą stażystką w redakcji, ale dzięki znajomości języka koreańskiego, otrzymuje zlecenie napisania artykułu o najpopularniejszym zespole k-popowym na świecie – TBT. Problem polega na tym, że Sana musi przeprowadzić się na dwa miesiące do Korei i żyć z członkami zespołu, aby ich lepiej poznać.
Pewnego dnia przez przypadek do prasy trafiają zdjęcia, które przedstawiają ją i jednego z członków zespołu, najbardziej tajemniczego, Lee. Sana wchodzi z przytupem w wielki świat K-popu, próbując odkryć tajemnice, które idole chcą ukryć przed światem. Jednak nie wie, że już nie długo, to ona stanie się tajemnicą jednego z nich.

Julita Sarnecka ma na swoim koncie już kilka książek, ale ja jej zupełnie nie kojarzę — raczej wydaje gatunek, którym nie jestem zainteresowana. I like you, Hype Boy to opowieść o przyjaźni, miłości i fenomenie kpopu. Nasza główna bohaterka to dziennikarka, która dostaje szansę napisania artykułu o najpopularniejszym zespole kpopowym na świecie. W tym celu przylatuje do Republiki Korei. Wtedy zaczyna się jej wielka przygoda, podczas której dowie się, że sława i popularność to twardy orzech do zgryzienia. Brak prywatności i życie na świeczniku może być męczące. Autorka ukazuje trudny koreańskich idoli, show-biznes i koreańską kulturę.

Dla osób niezaznajomionych z kpopem Julita Sarnecka zamieściła słowniczek i myślę, że jest on bardzo potrzebny dla kogoś, kto pierwszy raz styka się z tą kulturą, ponieważ jest ona nieco inna od naszej. Historia jest dosyć przewidywalna i przypomina nieco opowieści znane z Wattpada. Napisana jest lekkim i prostym językiem, dzięki czemu czyta się ją błyskawicznie. Bohaterów można polubić, każdy z nich ma co do zaoferowania. Sana może czasami irytować — zachowuje się nieco dziecinnie jak na swój wiek (ma 22 lata). Mamy tutaj również wątek enemies to lovers.

I like you, Hype Boy to książka jakich wiele, nie wyróżnia się niczym szczególnym. Jest natomiast przyjemną lekturą, którą szybko przeczytacie. Pozwoli oderwać się, choć na chwilę od problemów życia codziennego. Przypomina mi trochę bajkę oraz różne fanfiction o idolach. Podobna budowa, styl i zakończenie. Nie wymaga większego zaangażowania od czytelnika. Idealnie sprawdzi się jako książka dla młodzieży i fanów kultury koreańskiej i kpopu (playlista zawiera sporo piosenek, które bardzo lubię). Pewnie sięgnę po kolejne tomy.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
I like you, Hype Boy
I like you, Hype Boy
Julita Sarnecka
7.4/10

Sana ma dwadzieścia dwa lata i mieszka w Nowym Jorku z rodzicami. Jest początkującą stażystką w redakcji, ale dzięki znajomości języka koreańskiego, otrzymuje zlecenie napisania artykułu o najpopular...

Komentarze
I like you, Hype Boy
I like you, Hype Boy
Julita Sarnecka
7.4/10
Sana ma dwadzieścia dwa lata i mieszka w Nowym Jorku z rodzicami. Jest początkującą stażystką w redakcji, ale dzięki znajomości języka koreańskiego, otrzymuje zlecenie napisania artykułu o najpopular...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sana jest początkującą stażystką w redakcji, otrzymuje zlecenie napisania artykułu o najpopularniejszym zespole k popowymna świecieTBT. Musi przeprowadzić się do Korei na dwa miesiące, aby poznać zes...

@aga_z_ksiazka @aga_z_ksiazka

“Biła od nich jakaś magia, która czarowała każdego, kogo napotykali na swojej drodze”. Sana mieszka z rodzicami w Nowym Jorku, jest stażystką w redakcji. Biegle włada językiem koreańskim, co pomaga ...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @withwords_alexx

Ślad krwi
„Nie upoi się moim cierpieniem, nie zatraci się w moim strachu. Niczego ode mnie nie dostanie”, czyli thriller według Klaudii Muniak.

Klaudia Muniak ma na swoim koncie już kilkanaście książek. Dla mnie jest to już trzecie spotkanie z twórczością autorki. Do lektury przyciągnął mnie opis, który zwiastow...

Recenzja książki Ślad krwi
Niosący Słońce
„Niektóre prawdy są zbyt jasne, żeby patrzeć na nie na wprost, dlatego owijają je w papier”, czyli drugi tom popularnej Bogobójczyni.

Bogobójczyni, pierwszy tom serii Upadli bogowie była książką, która wielokrotnie przewijała się na bookstagramie. Jej okładka przyciągała wzrok, a sama pozycja była rekl...

Recenzja książki Niosący Słońce

Nowe recenzje

Miejsca, których jeszcze nie znamy
Miejsca, których jeszcze nie znamy
@meryluczyte...:

„Miejsca, których jeszcze nie znamy” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Kasie West. Skusiła mnie okładka i nadal ...

Recenzja książki Miejsca, których jeszcze nie znamy
Mad World
Książka, o której zdecydowanie powinno być głośno!
@Kantorek90:

„Mad World” to książka autorstwa Hannah McBridge, wobec której nie miałam żadnych oczekiwań, jednak szybko przekonałam ...

Recenzja książki Mad World
Coffee on Ice
Coffee on Ice
@historie_bu...:

„Bo przecież pewne rzeczy mogą trwać wiecznie.” Mason sądził, że gorzej być nie może już być, po przegranym sezonie i ...

Recenzja książki Coffee on Ice
© 2007 - 2025 nakanapie.pl