Do czego posunie się w życiu człowiek, który ma przed sobą... cel?
Charles Sobhraj- jako dziecko niekochany, przerzucany od jednego rodzica do drugiego. To ulica nauczyła go życia, a przede wszystkim przekazała mu umiejętności ukrywania się przed światem. Krnąbrny, nieposłuszny, nieustannie tęskniący za prawdziwym ojcem, który pozostał w Sajgonie (choć i on nie darzył go żadnymi pozytywnymi uczuciami). Czy to trudny okres dorastania sprawił, iż Charles Sobhraj przeobraził się w Węża, jednego z najokrutniejszych morderców świata... ?
Seryjni mordercy to temat, który zawsze będzie szokował. Zło przyciąga, a my wciąż zastanawiamy się, w czym tkwi jego przyczyna i czy da się ją zwalczyć. Fascynuje nas ciemna strona życia i choć sami nie chcemy w niej uczestniczyć, to z zapartym tchem śledzimy doniesienia o kolejnych zabójstwach. Tak już jest stworzony ten świat. Co ciekawe, od ponad roku interesuję się seryjnymi i staram się być w miarę na bieżąco, a mimo to o Charlesie Sobhraju przeczytałam po raz pierwszy właśnie w prezentowanej dziś książce! Może dlatego, że "blask jego sławy" został przytłumiony m.in. przez Teda Bundy'ego czy Charlesa Manson'a. A Bikini Killer -jak ochrzcił Sobhraj'a świat- również zasługuje na zapamiętanie, choć brzmi to nieco makabrycznie.
Miałam już jakiś czas temu okazję przeczytać inną książkę o mordercy pana Molendy pt. Rzeźnik z Niebuszewa, dlatego wiedziałam, że i ta pozycja będzie niezwykle rzetelnie napisana, racząc czytelnika przeróżnymi faktami z życia danego osobnika. I nie pomyliłam się. A co najciekawsze, mimo ogromu informacji, czyta się ją na raz- jak już do niej przysiadłam, to skończyłam lekturę tego samego dnia.
Rzekłabym, że Bikini Killer nieco różni się od znanych nam seryjnych morderców. Dlaczego? Cóż, wszyscy ci, których znamy, zabijali, by zaspokoić jakieś swoje skrzywione żądze. Owszem, Sobhraj'em również kierował nieco specyficzny cel, lecz była nim sława i pieniądze. Chciał zapomnieć o latach spędzonych w rynsztoku, o uciekaniu czy wyrzucaniu z domu, o braku miłości. Zdawał sobie sprawę z tego, iż odpowiedni kapitał pozwoli stworzyć mu coś stałego, swojego- coś na podobieństwo "Rodziny" Charlesa Mansona. A że z edukacją niezbyt się polubili, to zostały mu wyłącznie rozboje. Jak sam twierdził, mordował jedynie złych ludzi- chyba każdy po lekturze wszelakich informacji na jego temat wie, że mija się to z prawdą. Zabijał dla pieniędzy, w okrutny sposób mordował ewentualnych świadków jego przekrętów i choć wpadł kilka razy, to zawsze udawało mu się wyjść obronną ręką. Zresztą, Charles Sobhraj ponoć charakteryzował się niezwykłym urokiem osobistym, przyciągał do siebie ludzi, był przystojny. Co prawda chyba nikomu nie przedstawił pełnej historii swojego życia, kręcąc i klucząc, ale ludzie mimo to lgnęli do niego jak muchy do miodu. Może to właśnie dlatego potrafił uciec z więzień, z których ucieczki po prostu nie było.
Fascynująca osobowość. Zapatrzony w siebie, uważający, że wszystko mu się należy, a do tego bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia. Jego moralność opierała się na słowach, o których wspomniałam już wcześniej- jego zdaniem zabijał wyłącznie ludzi złych. Cóż, policjanci mieliby na ten temat zupełnie odmienne zdanie, bo cóż mogłaby mu zawinić studentka, która przyjechała na zwiedzanie miasta?
Niezwykle ciekawy, dopracowany w najmniejszym szczególe materiał, który pozwala nam poznać Charlesa Sobhraj'a niemalże od podszewki. Oczywiście, gdyby prawda w jego relacjach nie przeplatała się z liczniejszymi kłamstwami. Cieszy, gdy polski autor tak rzetelnie podchodzi do sprawy, pozwalając czytelnikowi na chwilę zanurzyć się w świecie zbrodni i szaleństwa, bez bezpośredniego udziału w zbrodniach. Bo przecież tego nikt by nie chciał, prawda... ?
Obowiązkowa lektura dla wszystkich tych, którzy uwielbiają mroczne historie z życia wzięte!
Książkę znajdziecie u wydawnictwa Replika :)