Lady Fortescue wkracza na scenę recenzja

Lady Fortescue mimo znanych osobistości w rodzinie sama nie może poszczycić się bogactwem. Jej dom przy Bond Street popada w ruinę, a sama ma niewiele pieniędzy na utrzymanie sobie i służących, którzy z nią pozostali. Z pomocą przychodzi jej równie ubogi pułkownik Sandhurst. Pułkownik wraz z Lady Fortescue upatrują sobie równie ubogich arystokratów i razem z nimi otwierają hotel.

Hotel Ubodzy Krewni z początku był domem dla ubogich arystokratów, których sprowadzili Lady Fortescue i pułkownik Sandhurst. Z czasem dom Lady Fortescue stał się obleganym przez śmietankę towarzyską Londynu hotelem, w którym zamieszkał sam książę Rowcester, siostrzeniec Lady Fortescue. Książę pojawił się tam jednak nie ze względu na rosnącą renomę hotelu, ale ze względu na swoją ciotkę, która według niego oczerniała jego nazwisko. Szybko cel jego pobytu się zmienia, kiedy wśród pracowników hotelu dostrzega pannę Harriett James.

Ubodzy Krewni to krótka, ale treściwa historia. Książka zaczyna się dość nieprzyjemnym dla Lady Fortescue zdarzeniem, ale jest ono początkiem do powstania hotelu. Strona po stronie czytelnik poznaje kolejnych bohaterów i ich historie. Kiedy mamy już komplet, opowieść kręci się wokół hotelu, księcia Rowcester i panny James. Autorka dzieli narrację pomiędzy wszystkich głównych bohaterów i również tych drugoplanowych.

W pewnym momencie historia księcia i Panny James wysuwa się na pierwszy plan i również jest ona zwieńczeniem historii biednych krewnych. Hotel przez cały czas pozostaje tłem dla wydarzeń rozgrywających się w książce, a dzieje się w niej sporo. Bohaterowie będą mierzyć się nie tylko z ubóstwem, ale także z nieprzyjemnymi komentarzami, niechęcią ze strony bliskich, będą w każdy sposób walczyć o polepszenie swojego statusu, a przez to zdecydują się na niemoralne czyny.

Historia jest prosta, lekka i czyta się ją w mgnieniu oka. Postać Lady Fortescue zapoczątkuje wiele ciekawych przygód, połączy kilku intrygujących i wyróżniających się bohaterów i stworzy miejsce, które stanie się dla nich domem. Szkoda, że historia nie była bardziej rozbudowana, z chęcią poznałabym bliżej wszystkich bohaterów.