Uwielbiam śniadania w pudełkach! Przygotowuję je już ładnych kilka lat i dopiero teraz dowiedziałam się, że mają swoją fachową nazwę :P.
Bento wywodzi się z Japonii. Moje bento ma niewiele wspólnego z oryginałem, ale jest równie smaczne. W książce tej autorka pokrótce wyjaśnia czym jest "bento", wymienia jego zalety (wad raczej brak) oraz podpowiada w co pakować swoje śniadania/lunche/kolacje (niepotrzebne skreślić). W książce wymienione są również podstawowe składniki, na bazie których powstają poszczególne przepisy. Są to np. ziemniaki, ryż, kasza, makaron, warzywa czy owoce. Bento to idealny posiłek dla tych, którzy chcą jeść zdrowo i smacznie.
Dzięki "pudełkowym śniadaniom" nauczyłam się oszczędzać - po pierwsze wyrzucam o wiele mniej jedzenia niż powiedzmy 5 lat temu (wykorzystuję resztki z obiadu czy kolacji z poprzedniego dnia) oraz planować - zakupy robię raz w tygodniu, moja zamrażarka pełna jest sezonowych warzyw i owoców i praktycznie nic się nie marnuje. Moja przygoda z bento trwa już z 6 lat i z pewnością potrwa dalej.
W książce, oprócz dobrych rad jak zacząć i wkręcić się w "bentowanie", znajdziecie 64 przepisy na pyszny i pożywny lunch/śniadanie/kolacje/obiad (do wyboru do koloru) na cztery pory roku.
Autorka podzieliła książkę na 5 części: wiosna, lato, jesień, zima oraz ostatnią, która zwiera przepisy na napoje i koktajle.
Każda część z pór roku zawiera 16 przepisów z wykorzystaniem sezonowych produktów (spokojnie można robić je również w innych porach roku) oraz podpowiedzi co króluje w danym sezonie, co warto wtedy mrozić, kisić, suszyć czy pakować do słoików.
Piąta część zawiera 9 przepisów na napoje i koktajle: 2 na okres wiosenny, 3 na letni, 3 na jesienny i 1 na zimowy.
Wszystkie przepisy są bardzo przejrzyste - zawierają proste i łatwo dostępne składniki, wymieniona jest ilość porcji, określony czas przygotowywania, stopień trudności oraz co dla mnie bardzo ważne i pomocne, okres przechowywania. Każdemu przepisowi towarzyszą przepiękne zdjęcia wykonane przez autorkę - są tak barwne i kolorowe, że nie sposób przejść obok nich obojętnie. Zachęcają do jedzenie - aż chciało by się schrupać daną stronę ;)
Jeśli chcecie zacząć przygodę ze zdrowym odżywianiem, jeśli nie macie pomysłów na śniadania/obiady/kolacje albo nie wiecie co wziąć do pracy/szkoły/na wycieczkę, to ta książka to Wasz Bóg. Przepisy są banalnie proste, wykonane z łatwo dostępnych składników i po prostu przepyszne. Ich przygotowywanie nie zajmie Wam dużo czasu - mając resztki obiadowe czy "pokolacjowe" z poprzedniego dnia zajmie Wam to dosłownie... 10-15 minut! Dania są pożywne i spokojnie można je ugotować również w ramach obiadu - prosty sposób na przemycenie większej ilości warzyw i owoców do codziennego menu (praktyczne zwłaszcza przy małych dzieciach).