Beginning Moon recenzja

"Begining moon"

Autor: @snieznooka ·2 minuty
2023-06-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Beginning moon” do debiutancka książka młodej autorki posługującej się pseudonimem Jedersafe. To powieść niezwykle emocjonalna, która splata ze sobą dwa światy, które nie powinny się ze sobą mieszać, a jednak przyciąganie było zbyt silne, aby się temu oprzeć. Życie bywa przewrotne, a za szybszym porywem serca nie sposób nadążyć. Samotność, strata bliskiej osoby mocno odciska się na życiu młodej osoby. Sprawia, że nie łatwo jest się pozbierać i wierzyć w siebie, im bardziej człowiek się zamyka tym więcej wydaje się przelatywać mu przez palce. Czy będąc na emocjonalnej równi pochyłej, spadając w dół znajdzie się ktoś, kto powstrzyma ten lot? Depresyjne myśli, szarość, rak jakiegokolwiek sensu sprawia, że do myśli odbierających życie jest zbyt blisko. Co przygotowała dla nas Jedersafe?
Główną bohaterką książki autorstwa Jedersafe pod tytułem „Beginning moon” jest młodziutka Francessa, los zdawał się jej złorzeczyć i odebrał jej ukochaną mamę. Dziewczyna czuje ogromną trudność, aby zaakceptować ten fakt i pogodzić się z odejściem rodzicielki, zmaga się z wieloma stanami lękowymi. Jej życie nie należy do łatwych, jednak stara się sobie radzić. Fran uwielbia muzykę, gra na fortepianie jest dla niej formą terapii, wszystkim, co sprawia, że trzyma się powierzchni. Pewnego dnia przeznaczenie zdaje się działać i w wyniku stłuczki samochodowej na drodze dziewczyny pojawia się Dominic. Serce zaczyna szybciej bić, a świat dziewczyny dostaje rumieńców, jednak jedyne, co słyszy od bliskich to, to, że powinna go sobie odpuścić. Dominic się wydaje być dla niej nieodpowiednim człowiekiem, ale czy ona sama nie wie lepiej, o jest da niej dobre? A co jeśli ich przestrogi mają realne odniesienie? Kim jest Dominic? Czy jego przeszłość jest taka różowa? Co jeśli faktycznie miał do czynienia z czymś niebezpiecznym, jak nielegalne wyścigi? Czy Francessa stanie się słabym punktem mężczyzny? Czy taka relacja ma szansę przetrwać?
„Beginning moon” to historia, która zaskoczyła mnie lekkością przekazu autorki, nie przypuszczałam, że ten debiut może być aż tak udany. Jedersafe potrafi zauroczyć, pomimo trudnych motywów w lekturze, jak strata kogoś bliskiego, tajemnice, wyścigi samochodowe, zabójstwa, czytelnik nie czuje się przytłoczony, czy zdominowany ciężkością. Autorka zadziwiła mnie tym, jak dobrze dopracowała książkę, wizualnie to perełka o czym samo możecie się przekonać, już przed premierą na targach „Beginning Moon” wymiotło. Przygotowane egzemplarze rozeszły się, jak świeże bułeczki. Siadając do lektury bardzo łatwo dałam się jej porwać, z każdą przewracaną stroną było coraz lepiej, bardziej ciekawie i intrygująco. Chciałam dowiedzieć się coraz więcej o Dominicu i Francssie, polubiłam tą dwójkę i życzyłam im, jak najlepiej. Ta relacja to slow burn, więc wyobraźnia szaleje, a wydarzenia nabierają tempa. „Beginning moon” jest pierwszym tomem trylogii Universe, a ja po jego przeczytaniu nie mogłam się doczekać kolejnych części. Świat nielegalnych wyścigów nie jest tak łatwo opuścić, jakby się mogło wydawać, czasami zemsta może się ziścić, nawet, jeśli trzeba będzie na nią poczekać. To wspaniała książka, która zauroczy nie jednego czytelnika.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Beginning Moon
Beginning Moon
"Jedersafe"
8.1/10
Cykl: Universe, tom 1

To było coś, czego już nie mogliśmy zatrzymać. Osiemnastoletnia Francessa od momentu śmierci ukochanej matki zmaga się ze stanami lękowymi. Ulgę w codziennym życiu przynosi jej gra na fortepianie i...

Komentarze
Beginning Moon
Beginning Moon
"Jedersafe"
8.1/10
Cykl: Universe, tom 1
To było coś, czego już nie mogliśmy zatrzymać. Osiemnastoletnia Francessa od momentu śmierci ukochanej matki zmaga się ze stanami lękowymi. Ulgę w codziennym życiu przynosi jej gra na fortepianie i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mając za sobą kilka takich relacji, mając młodszego od siebie małżonka, po dziś dzień uwielbiam powieści z różnicą wieku. I zupełnie nie ma dla mnie znaczenia, czy ta różnica jest na dużo starszego, ...

@Rozchelstana_Owca @Rozchelstana_Owca

To pierwszy tom trylogii i muszę przyznać, że mnie odrobinę przerażało to, że jest to dość pokaźna trylogia. Ponad 400 stron tomu pierwszego. Wole mniejsze książki bo zawsze obawiam się, czy historia...

@lalkabloguje @lalkabloguje

Pozostałe recenzje @snieznooka

Cienie między nami
Cienie między nami

„Cienie między nami” to książka, która zainteresowała mnie fabuła, jak i bohaterką, która chciała wziąć los we własne ręce. Ktoś taki musiał być intrygujący, ciekawy i o...

Recenzja książki Cienie między nami
Mój książę
"Mój książę"

Zapraszam Was dziś do zapoznaniem się z pierwszym tomem cyklu o rodzinie Brigertonów i to w zupełnie nowej odsłonie. Twarda oprawa, estetyczna i elegancka okładka z barw...

Recenzja książki Mój książę

Nowe recenzje

Never Say Never
"Never say never", Agnieszka Karecka
@kasienkaj7:

"Czy może być coś gorszego od totalnej kompromitacji rozciągniętej na cały wakacyjny pobyt w Europie? Dobra, nie chcę s...

Recenzja książki Never Say Never
As Pik
Pan smuteczek
@zaczytaniwm...:

Hej wszystkim w tak bardzo mroźny dzień przychodzę do was z ręcenzją książki naszej polskiej autorki Moniki Madej pod t...

Recenzja książki As Pik
Nie bez powodu
Nie bez powodu
@marcinekmirela:

„W tamtej chwili czułem... pustkę. Tak, to dobre określenie. Wyglądało to mniej więcej tak, jakbym był skorupą. Niczym ...

Recenzja książki Nie bez powodu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl