☺️
𝐏𝐫𝐞𝐦𝐢𝐞𝐫𝐚: 𝟐𝟗.𝟎𝟖.𝟐𝟎𝟐𝟒
1981, Górny Śląsk
Wzorowa rodzina...
Ojciec dyktator, mama bojąca się tego, co dziś i niepewna tego, co wydarzy się jutro i dziadek-jedyny człowiek, który sprawiał Pawłowi odrobinę radości. Tak naprawdę pod płaszczykiem dyscypliny i rodzicielskiej troski zwykłe znęcanie.
𝐂𝐳𝐲 𝐩𝐨𝐫𝐳ą𝐝𝐧𝐞 𝐰𝐲𝐜𝐡𝐨𝐰𝐚𝐧𝐢𝐞 𝐭𝐨 𝐥𝐚𝐧𝐢𝐞?
Niezwykle obrazowo i prawdziwie, niestety oddane realia lat 80.
Stan wojenny, kartki (wcale nie okolicznościowe), magiel-do dziś pamiętam ten zapach.
Czasy, kiedy ksiądz na kolędzie mówi: [...]"rodzice mogą bić dzieci, żeby je wychować. Zarówno mamie, jak i tacie należy się bezwzględny szacunek. Nie kocha syna, kto rózgi żałuje".
No cóż. Moje wnętrzności wywracają się od razu na takie słowa.
Świat, w którym panuje przekonanie, że przemoc hartuje i charakter kształtuje.
Co czuje bezbronne dziecko, które widzi grymas nienawiści na twarzy swojego ojca?
Szkoda, że nad tym szanowny rodzic się już nie zastanowi.
Warszawa, 2005
Paweł Porwoł, dziś stomatolog, człowiek sukcesu, któremu w życiu się udało. Kiedyś, maltretowane dziecko, dla którego dzieciństwo było koszmarem.
Czy z tego wszystkiego jest jeszcze szansa na coś dobrego?
Kocham debiuty, a te spod pióra rodzimych Autorów, to już tak szczególnie. Kontakt z Autorem utwierdził mnie w przekonaniu, że to będzie historia, której oddam swoje serce, że będzie pełna takich "moich" emocji. Powiem Wam, że intuicję to ja dobrą mam.
W każdym słowie czułam mądrość, wrażliwość i życiowe doświadczenie. To niezwykle inspirująca opowieść, niosąca nadzieję na zmianę i wiarę, że wszystko jest możliwe. Jaka jeszcze? Trudna, prawdziwa, ważna i zważywszy na fakt, że to debiut, niezwykle dojrzała.
Warstwa psychologiczna i kreacja bohatera- powiem tyle, czoła chylę. Gwara śląska to dla mnie dodatkowy atut tej historii. Zakończenie to uśmiech na twarzy i wzruszenie.
Nie byłabym sobą, gdybym nie dodała czegoś od siebie...
Niezależnie od perspektywy czasowej wniosek zawsze będzie taki sam:
!ʙʀᴀᴋ ʀᴇᴀᴋᴄᴊɪ ɴᴀ ᴄɪᴇʀᴘɪᴇɴɪᴇ ᴛᴏ ᴘʀᴢʏᴢᴡᴏʟᴇɴɪᴇ!
Bardzo często winna jest nie tylko bierność najbliższego otoczenia, ale i każdego, kto nie reaguje. Potem kiedy na jakąkolwiek reakcję i pomoc jest już za późno, pozostaje zdziwienie i święte oburzenie. Jak długo jeszcze będzie w społeczeństwie tkwić przekonanie, że swoje brudy pierze się we własnym domu?
To naprawdę nie pomoże nikomu.
Żyjemy w kraju, w którym mówienie o własnych emocjach, odbierane jest jako słabość, a decyzja o terapii przychodzi bardzo późno (jeśli w ogóle!).
Za to bardzo łatwo jest komuś powiedzieć: masz za dużo czasu, to i w głowie ci się przewraca, znajdź sobie dodatkowe zajęcie, to o pierdołołach nie będzie czasu myśleć".
"Co musi się wydarzyć, aby połamany kwiat ponownie nabrał życia? Czego musisz doświadczyć, aby ten żar, który wciąż się jeszcze w tobie tli, zapłonął intensywnym płomieniem"?
Odpowiedź na to pytanie każdy musi znaleźć sam, na to, kim jest Richter, też...
Ogromnie polecam Wam ten debiut. Ogromnie.
Autorowi @adam_mamok_pisarz dziękuję za egzemplarz książki [współpraca barterowa] i z ogromną niecierpliwością czekam na kolejne tytuły.