Pomroki recenzja

Będzie ogień, oj będzie🔥

Autor: ·1 minuta
2024-10-08
Skomentuj
2 Polubienia
Niedziela 15:00

Miało być tak: przeczytam sobie rozdział, ewentualnie dwa, sprawdzę, czy mi leży, a potem zobaczę, co dalej.
Powiem Wam, że mi leżało, oj jak mi leżało.
Do wieczora...

We wsi Konary starsza kobieta ginie w pożarze własnego domu. Ognia zaprószenie, podpalenie? Przypadek czy celowe działanie?
Odpowiedzi na te i mnóstwo innych pytań będzie szukał prokurator Michał Stróż, bez reszty zaangażowany w każde prowadzone przez siebie śledztwo, prokurator. Czeka go bliskie spotkanie ze światem kleru i szczerze mówiąc, czarno to widzę...
Mogę Wam obiecać, że będzie prawdziwie, szczerze, bez kolorowania i owijania, wiecie czego w papierek i udawania, że to cukierek. Po męsku. Szanuję.
Co jakiś czas nowe wątki odkrywane, czynią to śledztwo bardziej zagmatwane, co bezpośrednio wpływa na poziom zainteresowania i zaangażowania czytelnika, a małomiasteczkowa, hermetyczna społeczność, z bardzo wąskim spojrzeniem na to, co wokół, i w fałszywej rzeczywistości ocenie, z pewnością potrafi całkiem wysoko podnieść ciśnienie.
Niedowierzanie, wzburzenie, oczu przecieranie na podwójnych standardów stosowanie, milczenie i niewłaściwych ludzi. Demony przeszłości, które prędzej czy później, ale zawsze wracają, a wtedy stare, wciąż niezagojone rany na nowo się otwierają. Czeka nas tu niejedna spowiedź, od której włos zjeży nam się na głowie. Jednak na zapłatę za krzywdy zawsze przychodzi czas.
Znakomita kryminalna powieść, od której naprawdę trudno się oderwać, z fabułą pełną intryg i tajemnic. Historia pełna smutku i cierpienia, która, choć momentami prowadzi do zniesmaczenia, a nawet obrzydzenia, ogromnie poruszająca i bez żadnych wątpliwości, godna polecenia. Majstersztyk w swoim gatunku i lektura obowiązkowa dla fanów thrillerów kryminałów. Kilka słów odnośnie do głównego bohatera Michał Stróż, to taki trochę w mojej ocenie Anioł Stróż, lubię go bardzo i już.
Taka sama lub podobna krzywda może się przydarzyć komuś tuż obok. Bądźmy czujni!
I pamiętajmy, że po trosze winni jesteśmy wszyscy. Tej obojętności względem drugiego człowieka. Nie widzieć, nie słyszeć, nie zabrać głosu w obronie, nie reagować i ignorować niepokojące sygnały.
I z tym Was dziś zostawię.


















Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pomroki
Pomroki
Mariusz Kanios
8.6/10
Cykl: Prokurator Michał Stróż, tom 1

Prokurator Michał Stróż otrzymuje sprawę, której wyjaśnieniem nikt nie jest tak naprawdę zainteresowany. Śmierć starej, schorowanej kobiety to ma być zwykły wypadek. W śledztwie wychodzą stare sprawy...

Komentarze
Pomroki
Pomroki
Mariusz Kanios
8.6/10
Cykl: Prokurator Michał Stróż, tom 1
Prokurator Michał Stróż otrzymuje sprawę, której wyjaśnieniem nikt nie jest tak naprawdę zainteresowany. Śmierć starej, schorowanej kobiety to ma być zwykły wypadek. W śledztwie wychodzą stare sprawy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lubicie, jak autorzy w książkach sięgają po kontrowersyjne tematy? Mariusz Kanios zdecydowanie się takich nie boi. Wręcz przeciwnie, chętnie po nie sięga, bo jednak nic nie wzbudza tak emocji, jak k...

@aalexbook @aalexbook

Czy definicja słowa "matka" nie powinna kryć w sobie postaci wypełnionej po brzegi bezwarunkową i niepodważalną miłością? Takiej, która pomimo trudów i zwatpień ostatecznie zawsze stanie po stronie s...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl