"A Lena, jego narzeczona, od zawsze mówiła, by na Cypriana uważał."
"Będę przy Tobie" to najnowsza powieść Zuzanny Kordel, w której znajdziemy historię Leny i Franka. Niestety, los, a właściwie przyjaciel Franka, spłatał im przykrego figla, przez co młodzi znaleźli się w trudnej sytuacji materialnej. Miał być huczny ślub, za rogiem święta Bożego Narodzenia, a tu coś takiego. Na szczęście, chłopakowi bardzo szybko udaje się znaleźć nową pracę. Może nawet trochę za szybko, zupełnie jakby to nie był przypadek.
Od momentu podjęcia zatrudnienia przez Franka w jego życiu dzieją się rzeczy, które choć niewidoczne dla niego, spędzają sen z powiek Lenie. Dziewczyna zaczyna się martwić i w myślach rozpatruje najczarniejszej scenariusze.
Czy związek narzeczonych przetrwa tę próbę?
"Bo czasem cuda przybierają właśnie niepozorne, codzienne oblicze."
Muszę przyznać, że bardzo podobał mi się zabieg zastosowany przez autorkę. Od samego początku czytelnikowi towarzyszy przeświadczenie niesamowitości, które tylko podsyca jego zaciekawienie. Osobiście, czułam się mocno zaintrygowana już po pierwszych fragmentach tekstu i zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Czy upatrywać pochodzenia cudu w realnym życiu, czy raczej dać się ponieść fantazji i wykroczyć poza rzeczywisty świat? W miarę czytania powieści pewne rzeczy się wyjaśniały, ale do samego końca byłam niepewna finału. Przyznam, że zaskoczył mnie, a zwłaszcza to, że autorka zdecydowała się przemilczeć pewną kwestię. Oj, długo nie mogłam przestać o tym myśleć, w duchu rozważając alternatywne zakończenie tej historii.
"To było ucieleśnienie świątecznej magii (...) a duch świąt rozświetlał umysły, dusze i serca."
"Będę przy Tobie" Zuzanny Kordel to klimatyczna powieść, która z powodzeniem wprowadza nas w nastrój zbliżających się świąt. Chyba jeszcze nie czytałam żadnej książki, robiącej to w tak skuteczny sposób. Historia, którą poznajemy, zaczyna się końcem października, a następnie autorka, krok po kroku przeprowadza nas przez poszczególne wydarzenia mające na celu przybliżenie nam tego wyjątkowego czasu. Przyznam, że autorka wykazuje tu niebywały talent do budowania nastroju poprzez wprowadzenie rytuałów, wywołujących w nas określone skojarzenia. Czytając powieść niemal czujemy zapach pomarańczy i goździków unoszący się nad kartkami papieru. Wspólnie z bohaterami smakujemy cudowne wypieki Aldony, które zapijamy gorącą czekoladą. Lektura tej powieści w okresie świątecznym to prawdziwa uczta dla zmysłów, łaknących magii i cudów.
"Święta to najwspanialszy (...) czas w roku. Czas na przemyślenie różnych spraw, na oddech, na przytulenie bliskich do serca na dłużej niż w pozostałe dni..."
Na uwagę zwraca język autorki, trochę poetycki, dzięki któremu Zuzanna Kordel kreśli przed nami czarowne zimowe obrazy. Nie szczędzi przy tym złotych myśli i dobrych rad, jednak przekazuje je w nienachalny sposób, dzięki czemu wzbudzają większe zainteresowanie odbiorcy. Po lekturze "Będę przy Tobie" czytelnik odzyskuje wiarę, że święta to rzeczywiście magiczny czas, w którym możemy stać się świadkami nieprawdopodobnych rzeczy. To okres, gdy kruszeją zatwardziałe serca i do głosu dochodzi dobro.
Moja ocena 9/10.