Baśnie japońskie recenzja

Baśnie japońskie - dykteryjki średniowiecznej Japonii

Autor: @Jagrys ·1 minuta
2019-11-04
Skomentuj
3 Polubienia
Sądzę, że słowo "baśnie" w kontekście jaki znamy tutaj zostało użyte nieco na wyrost. W baśniach z natury jest coś nierealnego, nierzeczywistego.
Bo czymże jest snucie fantastycznej opowieści bez fantastycznych klimatów, bez mgiełki magii, aury tajemniczości? W baśni dzieją się rzeczy nadprzyrodzone i koniec. Tymczasem - jak pisze autor - średniowieczni Japończycy dokładali starań, by ich opowieści brzmiały jak najbardziej realne i prawdopodobne. Sprzeczność którą nie łatwo zignorować i o której trzeba pamiętać. Przez ten swoiście eklektyczny kontrast "Baśnie japońskie" nie są łatwą i bezkonfliktową lekturą. Właściwie, stanowi jakby wyzwanie. Próbę sił pomiędzy japońskim starodawnym gawędziarzem a współczesnym gajinem-czytelnikiem. Warto się w tym starciu spróbować. I tutaj informacja: Istotną częścią książki Tyllera jest jej wstęp. Wiem, wstępy są nudne i mało kto je czyta, lecz w tym przypadku wstęp może tylko pomóc. Bez wstępu ani rusz. Obszerne wprowadzenie przybliża naturę i istotę owych dykteryjek. Tutaj muszę powiedzieć, że mimo wielości opowiadań, zostały one zebrane po kilka, w bodajże czterdzieści wygodnych działów.
O miłości, nienawiści, zdradzie, stracie, bogach, demonach, upiorach...
Do wyboru, do koloru. Wbrew pozorom, łatwo się w nich połapać. Niektóre smutne, inne zabawne; takie, które wzruszą lub zmuszą do refleksji, jeszcze inne są po prostu piękne. Stety albo nie, sporo jest też takich, które zwyczajnie nużą. Najbardziej - wspomnianą drobiazgowością i odwzorowaniem realizmu. Nie wiem, na ile jest to kwestia przekładu, na ile samych opowieści, nie mniej część z zebranych przez Tylera przekazów jest sucha i jałowa jak przegląd tygodnia lub kronika zdarzeń. Na odległość nie wadzi, w bliższym kontakcie męczy. Gdzieś ucieka ich cała magia i urok. Ale, jak to się mówi - co kraj to obyczaj. Bez wątpienia to interesujący zbiór opowiastek, bajań i anegdot dawnej Japonii. Gratka nie tylko dla miłośnikow Dalekiego Wschodu. Pozycja warta uwagi, choć dość specyficzna.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-07-30
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Baśnie japońskie
Baśnie japońskie
Royall Tyler
7.3/10
Seria: Baśnie Etniczne

Oto dwieście dwadzieścia oszałamiających opowieści wywodzących się ze średniowiecznej Japonii, wprowadzających czytelnika w bajeczny, odległy świat pełen świętych i złoczyńców, cudownych uzdrowicieli ...

Komentarze
Baśnie japońskie
Baśnie japońskie
Royall Tyler
7.3/10
Seria: Baśnie Etniczne
Oto dwieście dwadzieścia oszałamiających opowieści wywodzących się ze średniowiecznej Japonii, wprowadzających czytelnika w bajeczny, odległy świat pełen świętych i złoczyńców, cudownych uzdrowicieli ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Jagrys

Narodziny potęgi. Wszystkie podboje Bolesława Chrobrego
O Bolesławie, Imperatorze Chrobrym

Jak rozumiem, chuda ta książeczka (chuda, bo ponad jej połowa to przypisy) to wyraz fascynacji Autora postacią Bolesława Chrobrego i jego dokonań. Wielkiej fascynacji, n...

Recenzja książki Narodziny potęgi. Wszystkie podboje Bolesława Chrobrego
Żołnierz cesarza
Cesarstwo po raz pierwszy, po raz drugi... Sprzedane!

Jest rok 211. W dalekiej Brytanii Septymiusz Sewer odlicza godziny do spotkania z duchami przodków. Jego zaufany żołnierz, powiernik i doradca obiecuje wspierać radą ...

Recenzja książki Żołnierz cesarza

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl