Każdy z nas zna takie niestarzejące się klasyki, jak Kopciuszek, czy Śpiąca królewna. Czasem wydaje się, że takie historie już nie powstają, że świat zapomniał już o opowiastkach, niosących pozytywne przesłanie o walce dobra ze złem, a przede wszystkim o tym, że to dobro powinno zwyciężać. Wielu stwierdzi, że to niemodne, niepotrzebne. Ktoś dorzuci jeszcze, że się to nie opłaca. A sporo z nas będzie narzekać, że tego typu baśnie są nudne, nieoryginalne, rozmiękłe i niewyraziste. A dlaczego? Czarny charakter wydaje się zwykle ciekawszy, im gorszy, tym lepiej. A gdy widzimy w filmie, czy serialu postać pozytywną? Niemal każdy stwierdzi, że to nierealne. Czemu? Czy dobro naprawdę stało się nieaktualne? Czy dzieci nie powinny już zagłębiać się w stawiający jasny przekaz książki, które wyraźnie rozgraniczą dobre i złe wartości? Na całe szczęście, powstają jeszcze mądre i wartościowe pozycje dla dzieci. Królewna i stokrotki to doskonały tego przykład...
Przepiękna baśń, którą postawić można pomiędzy takimi klasykami jak Kopciuszek, Królewna Śnieżka, czy Śpiąca Królewna. Cudowne, ponadczasowe przesłanie, a przy tym niezwykle oryginalna fabuła, na którą składa się wiele przemyślanych wątków, ukazujących losy wyraziście wykreowanych postaci. Powieść przepełniona dobrem, przyjaźnią i miłością. Obok pięknych morałów nie zabrakło miejsca na dynamiczne dialogi, wartką akcję i naprawdę dużą dawkę humoru z najwyższej półki. Cudownie skrojona, lekka, przyjemna i pozwalająca zatopić się w przepięknym świecie Królestwa Bellis, rozbrajająca. Uwagę przykuwają również przeurocze, słodkie do granic możliwości ilustracje wykonane przez Autora w niepowtarzalnym stylu, które idealnie nie tylko ilustrują i ukazują, ale uzupełniają, dopełniają i wyrażają.
Królewna i stokrotki to książka, która wyróżnia się na rynku wydawniczym. Obecnie powstaje coraz mniej klasycznych historii. Całe szczęście, że takie książki jeszcze powstają. Dużym atutem jest to, że powieść ta nie należy do krótkich bajeczek, le dzięki swojej rozbudowanej formie może być świetnym rozwiązaniem na kilka, a nawet kilkanaście wieczorów z dzieckiem. Od przyjaciółki, która pracuje w przedszkolu jako opiekunka 4laków, słyszałam, że jest bardzo pozytywnie przyjmowana przez dzieci. Moje wprost zakochały się w tej historii. Na pewno podaruję Królewnę i stokrotki innym dzieciom z rodziny.