Z Koniberkami Weroniki Szelęgiewicz spotkałam się po raz pierwszy. Autorka zabrała mnie w niezwykłą podróż do świata baśni. Znów mogłam się poczuć jak mała dziewczynka, w świecie pełnym magii, fascynujących stworzeń, pięknych pełnych kwiatów łąk (taki widok jakże utęskniony po długiej i mroźnej zimie).
Książka składa się z jedenastu rozdziałów, każdy opowiada o przygodach małych jak i większych koniberków, czyli niewielkich koników- wielkości owada, z pięknymi skrzydłami jak u motyla. Ów stworzenia żyją w pięknych kwiatach wingawi.
W każdej przygodzie inny koniberek jest główną postacią między innymi: Śnieżynka, Rubinek, Gwiazdka, Koral jak i wiele innych bohaterów. Mnogość postaci w książce stwarza większą szansę, że czytelnik/dziecko odnajdzie pasującą do siebie postać w baśni.
Każda historia mimo, że nie są mocno powiązane fabułą ze sobą, niosą bardzo ważne lekcje dla czytelnika. Pokazana jest zazdrość, gdy mimo ciężkich prób Śnieżynka nie zostaje królową balu, ten zaszczytny tytuł przypada Filipince. Prosta historia, która obrazuje jak działa zazdrość, oczernianie i plotki. Przypomina, jak bardzo to co mówimy może zranić drugą osobę. Słowa mają moc.
Kolejną przygoda, na którą warto zwrócić uwagę jest rozdział pt. „Zjeżdżalnia”. W owej historii mały Koralik strasznie boi się nowych rzeczy. Biedak siedzi z daleka i obserwuje jak inne koniberki fantastycznie bawią się na zjeżdżalni, strach go ogranicza. Całe dnie siedzi sam i przygląda się roześmianym przyjaciołom. Jednak z pomocą przychodzi Fiołek, który przekonuje Koralika do spróbowania na mniejszej zjeżdżalni i oswojenia się z nową zabawą, coraz to zwiększając jej wysokość. Jak się okazało strach ma wielkie oczy, ale dużym i małym zdarza się przecież bać. Dobrze mieć mądrych i prawdziwych przyjaciół u swojego boku.
Chciałabym zwrócić również uwagę na historię koszyczka należącego do Jagódki, która pożyczyła go swojej przyjaciółce Filipince. Niestety koszyczek się zgubił i trzeba było zmierzyć się z koniecznością przyznania się do popełnionego błędu i przeprosić. Nie jest to proste zadanie.
Każda przygoda ma inny morał, przetoczone przeze mnie przykłady tylko mnie w tym utwierdzają, że jest to bardzo wartościowa książka, która dostarcza cennych i jakże istotnych dla czytelników prawd życiowych. Każdy ma okres w życiu z którym się musi zmierzyć z czymś nowym, przyznać się do popełnionego błędu czy po prostu jest zazdrosny. Z takimi samymi sytuacjami mierzą się dzieci, do których skierowana jest książka. Uważam, że ta pozycja może stać się wspaniałym punktem wyjścia do dyskusji na temat swoich uczuć, emocji, problemów.
Książka pisana jest prostym językiem, autorkę cechuje przyjemny styl pisania. Książka przeznaczona dla dzieci powyżej 4 roku życia. Uważam, że jest to odpowiedni przedział wiekowych (choć jeszcze nie testowałam na dzieciach w swojej rodzinie 😊 )
Wydanie książki w grubej oprawie z materiałową zakładką oraz przepięknymi ilustracjami wewnątrz to już cudowne zwieńczenie całości.
Książkę otrzymałam z klubu recenzenta nakanapie.pl