Bardzo niesamowita medycyna recenzja

Adam Kay dzięki swojemu "Będzie bolało" wskoczył na pierwsze miejsce moich ulubionych autorów książek o medycynie. Dlatego gdy tylko zobaczyłem, że w Polsce ma pojawić się jego kolejny tytuł, stwierdziłem że muszę go mieć. Tak oto w moje ręce trafila "Bardzo niesamowita medycyna", którą można uznać za kontynuację "Twojej anatomii" (jeszcze jej nie czytałem, jeszcze).

"Bardzo niesamowita medycyna" dzieli się na kilka rozdziałów, ukazujących jak zmieniała się wiedza medyczna naszych przodków na przestrzeni epok, od starożytności, przez świetnowiecze, znaczy średniowiecze, aż do teraz. Ponadto, autor wyróżnia ważne postaci, które dokonały przełomowych odkryć i w zabawny sposób prezentuje o nich fakty (należy jednak uważać, bo zawsze jeden fakt jest zmyślony ;) )

Całość jest naprawdę fajną skarbnicą wiedzy, z której można dowiedzieć się naprawdę wielu rzeczy o przyszłości i medycynie. Pozycję tę czyta się szybko i bardzo przyjemnie. Niejednokrotnie uśmiejecie się przy niej do łez. Jednocześnie mam problem z humorem w "Bardzo niesamowitej medycynie". Niektóre żarty kompletnie nie przypadły mi do gustu, a w innych momentach zastanawiałem się do kogo głównie skierowana jest ta książka. Z jednej strony, fragmenty brzmiały jakby odbiorcami mieli być młodsi czytelnicy, z drugiej humor autora trochę to wykluczał.

Należy również wspomnieć o dopiskach ciotki Prunelli, które mi się podobały oraz o bardzo dobrej robocie wykonanej przez ilustratora. A no i jeszcze doktorologia znajdująca się na końcu książki, warto jej nie pomijać i dokładniej przeczytać, bo znajdziecie tam wiele fajnych easter eggów, więc jeśli lubicie takie rzeczy, to coś ewidentnie dla Was.

Podsumowując, uważam "Bardzo niesamowitą medycynę" za książkę bardzo dobrą, która wielu osobom przypadnie do gustu, choć osobiście wolę "Będzie bolało". Tymczasem niedługo biorę się za „Nielekarza” tego samego autora, a moim marzeniem jest zebranie wszystkich tytułów Adama Kaya.

Więcej moich recenzji znajdziecie na moim Instagramie @chomiczkowe.recenzje, gdzie serdecznie zapraszam