Bardzo miła rodzinka recenzja

"Przedstawiam Wam naszą miłą rodzinkę: mamę i tatę z córeczką i synkiem."

Tak oto rozpoczyna się ta sympatyczna książeczka, w której poznajemy poszczególnych członków miłej rodzinki i ich otoczenie. Jest więc zawsze uśmiechnięta mama Aniela, Tatuś Tadzik, który jest lekarzem oraz dwójka maluchów: Kosmyk i Marianka. W domku nie brakuje także pupilów: pieska Fidka i kotki Fifci.

I tak strona po stronie poznajemy wszystkich po kolei, dowiadujemy się co lubią robić i jacy są. Marianka - narratorka książeczki - w bardzo sympatyczny sposób opisuje także swoje ulubione laleczki, domowe zwierzaki, sąsiadów itp.

Książeczka jest bardzo wesoła i kolorowa. Na każdej stronie znajdziemy mnóstwo fajnych ilustracji, w które wkomponowany jest tekst. A na samym końcu jest miejsce, w którym można wkleić zdjęcie własnej rodzinki.

Powiem szczerze, że ta książeczka naprawdę bardzo mi się podoba. Zarówno szata graficzna jak i zawarta w niej treść podbiła nasze serduszka i bardzo chętnie wracamy do tej lektury. Trudno mi jest określić na czym polega jej czar, ale prawdą jest, że wystarczy otworzyć tę książeczkę a już buzia uśmiecha się każdemu.

To pełne miłości opowiadanie nigdy się nie nudzi i jestem pewna, że zarówno maluchy jak i ich rodzice z przyjemnością będą czytać je o każdej porze dnia. Bo "Bardzo miła rodzinka" jest po prostu o bardzo miłej rodzince, której z cała pewnością nie da się nie lubić. Polecam!